Karczowanie,usuwanie trudnych korzeni,pieńków,krzewów,drzew
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Karczowanie drzew Prosze o Pomoc!!!
Witam gdy już zetniesz drzewa może być ciągnik. Za pomocą metalowej linki można próbować je wyciągnąć. Najlepiej jednak byłoby wynająć koparkę. Koszt wynajmu takiego sprzętu jest różny. Ja płaciłem 100zl/h pozdrawiam
- image
- 200p
- Posty: 273
- Od: 23 lip 2010, o 16:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
- Kontakt:
Re: Karczowanie drzew Prosze o Pomoc!!!
Widziałam kiedyś jak , po ścięciu drzewa z pozostałego pnia i korzeni, pozostała sterta trocin. Chyba takie urządzenie nazywa się rębakiem do korzeni.
Szukałam firmy, w mojej okolicy która, by dysponowała takim urządzeniem ale, niestety nie ma
. Może jakaś palcówka leśnictwa ma w Twojej okolicy taki sprzęt. 



Pozdrawiam! Róża
Re: Karczowanie drzew Prosze o Pomoc!!!
Ucięcie drzew tuż nad ziemią powoduje powstanie problemu korzeni. Ja bym spróbował ( jeżeli drzewa są zdrowe i nie spróchniałe ) wyrywać całe drzewa, a najpierw je uciąć (ale na wys. ok 2 - 2,5 m). Na wysokości 1,5 - 2 metra zaczepiona stalowa linka do ciągnika powinna spowodować, że siła ciągnika ( w razie potrzeby działająca raz z jednej, a raz z drugiej strony ) wyrwie się wraz z korzeniami. Miałem raz antonówkę ( zdrowe drzewo ), które pod wpływem obciążenia owocami i wiatru położyło się samo i wyszło wraz z korzeniami.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
Re: Karczowanie drzew ,proszę o radę
co myslicie o wyciaganiu drzew ruk cugiem.
Re: Karczowanie drzew, proszę o radę
W przypadku kiedy zostaje duży korzeń,pień po karczowaniu, najlepiej jest wynająć koparkę i zrównać to z ziemią, wtedy ma to największy sens. Cena to około 100-150zł za godzinę w zależności od wykonywanych prac.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Karczowanie drzew, proszę o radę
również 10 lat temu kupiłam zaniedbaną działkę, ze starymi chorymi drzewami poradziłam sobie w następujący sposób odkopałam podstawę drzewa, ucięłam pień, posypałam mocznikiem grubo i przykryłam warstwą ziemi po 2-3 latach po korzeniach nie było śladu
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Karczowanie drzew Prosze o Pomoc!!!
w 2013 płaciłem 65 za godzinę (kopanie rowów pod drenaż budynku, inst. gazową i plantowanie terenu po wykopanej studni)MID2006 pisze:Witam gdy już zetniesz drzewa może być ciągnik. Za pomocą metalowej linki można próbować je wyciągnąć. Najlepiej jednak byłoby wynająć koparkę. Koszt wynajmu takiego sprzętu jest różny. Ja płaciłem 100zl/h pozdrawiam
Pniaki po pozostałych drzewach.
Witam, mam pytanie, jakim preparatem albo sposobem biologicznym mogę pozbyć się pniaków drzew (większość jest ich po drzewach owocowych)? Czytałem na innym forum że dobrym sposobem jest ponacinanie pniaka, posypanie go saletrą amonową i przykrycie folią. Innym sposobem może być tak samo ponacinanie go i polanie randaupem. Może wie ktoś co innego?? Nie interesuje mnie sposób mechaniczny bo nie mam miejsca na takie roboty
, pozdrawiam.

Re: Pniaki po pozostałych drzewach.
Randap bym odpuścił bo to zawsze herbicyd. Najlepsze całkowicie naturalne środki produkuje firma Fiskars - zwłaszcza miks szpadel ostry + siekiera - szybko i skutecznie. Saletra też daje wyniki ale 2-3 lata musi upłynąć. Są preparaty z "grzybów" ale na efekt trzeba czekać jeszcze dużej.
Re: Pniaki po pozostałych drzewach.
Jeżeli chcesz się ich całkowicie pozbyć to moim zdaniem nie pozostaje nic innego jak tylko je wykopać,do tego nie potrzebujesz nawozu czy innych specyfików,raczej odpowiednich narzędzi aby usunąć je w sposób trwały.
- portugalia
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 lip 2011, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pniaki po pozostałych drzewach.
Miałem ten sam problem u siebie, podkopałem te pniaki i ciupałem siekierką korzenie aż wszystko puściło i je wyciąłem, a potem tylko przysypałem ziemią wyrównałem tak że nic nie wystawało, posiałem trawę i po pniakach ani śladu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=45726" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Pniaki po pozostałych drzewach.
Od osoby która pracowała w leśnictwie dowiedziałem się , że przy wyrębach stosowali jakiś środek, który szybko "rozpuszczał" pniaki i karpy. Niestety nie pamiętam nazwy tego środka. Może ktos wie co to noze być ?, bo czasami zdarza się że nie można wykopać pniaka.
Ja czasami po okopaniu i rocznym suszeniu, rozpalałem ogień i po 3-4 takich zabiegach po pniu nie było sladu a korzenie z łatowscia usuwałem juz ręcznie
znalazłem :
Biologiczny preparat zawierający grzybnię żylicy olbrzymiej (phlebia gigantea). Grzyb powoduje przyspieszony rozkład karpy w glebie, trwa to zwykle około 2 lat. Zalety - metoda stosunkowo niedroga i mało kłopotliwa, można ją zastosować praktycznie wszędzie, nawet tam gdzie z uwagi na różne instalacje i budowle wykopanie karpy jest niemożliwe. Grzyb nie infekuje żywych roślin. Metoda jest w stu procentach ekologiczna (grzybnia żylicy olbrzymiej występuje powszechnie w ściółce leśnej). Wady - przeważne trzeba odczekać 2 sezony aż karpa zniknie, a preparat dostępny jest tylko w specjalistycznych punktach sprzedaży.
Ja czasami po okopaniu i rocznym suszeniu, rozpalałem ogień i po 3-4 takich zabiegach po pniu nie było sladu a korzenie z łatowscia usuwałem juz ręcznie
znalazłem :
Biologiczny preparat zawierający grzybnię żylicy olbrzymiej (phlebia gigantea). Grzyb powoduje przyspieszony rozkład karpy w glebie, trwa to zwykle około 2 lat. Zalety - metoda stosunkowo niedroga i mało kłopotliwa, można ją zastosować praktycznie wszędzie, nawet tam gdzie z uwagi na różne instalacje i budowle wykopanie karpy jest niemożliwe. Grzyb nie infekuje żywych roślin. Metoda jest w stu procentach ekologiczna (grzybnia żylicy olbrzymiej występuje powszechnie w ściółce leśnej). Wady - przeważne trzeba odczekać 2 sezony aż karpa zniknie, a preparat dostępny jest tylko w specjalistycznych punktach sprzedaży.
- Brygida608
- 50p
- Posty: 80
- Od: 9 sty 2016, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Jak pozbyć się starych pni po ścietych drzewach owocowych?
Mam na działce 3 pnie po ścietych przed laty drzewach owocowych (wiśnia i 2 jabłonie). Przy pniu wiśni ciagle pojawiaja sie z ziemi odrosty,z którymi walczę(wycinam tuż przy ziemi),a pień w środku zrobił sie pusty. Pni jabłoni nawet nie tknął ząb czasu. Stoja jak zaklęte. Nie wygląda to ładnie na moim trawniku. Czy poradzicie,w jaki sposób mozna- bezpiecznie dla środowiska- się ich pozbyć? Czytałam gdzieś,że można je potraktowac jakimiś grzybami? Wjazd traktorem i wyrwanie z korzeniem nie wchodzi w rachubę. Dajcie znać,co mogę zrobić. Może juz ktoś pisał o tym na forum,a ja nie znalazłam?
Julia
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jak pozbyć się starych pni po ścietych drzewach owocowych?
A no można.
Szczepionki jadalnych hub w kołkach są opcją idealną. Może są szybsze sposoby na pozbycie się pniaków, ale na pewno nie przyjemniejsze. 
Jeśli nie chcesz się bawić to nawierty i roundup lub jakiś mocny kwas.


Jeśli nie chcesz się bawić to nawierty i roundup lub jakiś mocny kwas.
- Brygida608
- 50p
- Posty: 80
- Od: 9 sty 2016, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jak pozbyć się starych pni po ścietych drzewach owocowych?
Żadnej chemii,raczej naturalne sposoby. I niezbyt mi sie spieszy. Wpisac do wyszukiwarki nazwę jakiejś konkretnej mieszanki,szczepionki? Jak to ująć? I czy te grzyby nie zaszkodzą innym drzewom?
Julia