Pęcherznica kalinolistna (Physocarpus opulifolius)uprawa,cięcie

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Moje pęcherznice jakoś rosną. Lepiej jednak rośnie żółta, bordowa jest trochę mizerniejsza. Nie wiem czy to zależy od miejsca w jakim są posadzone czy jeszcze coś innego. Żółta pęcherznica rośnie w samym słońcu, cały dzień grzeje. Natomiast bordowa jest osłonięta. Co do rozmnażania to najlepiej ukorzenia się żółta p. a nawet rosną samosiejki, jest ich sporo a bordowa jest oporna. Zauważyłam ,że samosiejki żółtej pęcherznicy które rosną w cieniu przebarwiają się na zielono.
merle
200p
200p
Posty: 404
Od: 29 lis 2010, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Z własnych obserwacji potwierdzam co zostało napisane; czerwonolistna i żółtolistna rosną w pełnym słońcu, w żyznej ziemi. Żółtolistna - u mnie 'luteus', krzewi się od dołu na potęgę i dość szybko przyrasta również na wysokość (a posadzona została rok temu); 'diabolo' - przynajmniej u mnie, w poprzednim sezonie siedziały jak zaklęte, tej wiosny również dłużej zbierały się do startu, ale teraz jest już lepiej, chociaż bez szału (również posadzone w poprzednim roku, ale zostały przycięte). Tej wiosny potraktowane zostały azofoską i liczę, że do jesieni w przypadku 'diabolo' doczekam 1m gałązek (marzenie ściętej głowy). Zobaczymy, a o efektach napiszę w tym wątku; może komuś przydadzą się takie informacje.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Za to moja "Diabolo" pięknie kwitnie w tym roku....
Mąż się zaniedbał z czego ja bardzo się cieszę,tak samo jak pęcherznica
Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

To niech mąż się zaniedbuje dalej :D To zbrodnia ciąć takie cudeńko.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
graveDMan
100p
100p
Posty: 166
Od: 18 lut 2011, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km na zachód od Warszawy

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

WOW !!!!!!
Wygląda naprawdę przepięknie, nic tylko pozazdrościć.
merle
200p
200p
Posty: 404
Od: 29 lis 2010, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Karo,

wspaniała pęcherznica - bajka; nie ma mowy, odkładam sekator :wink:
ale pierwsze cięcie w poprzednim roku było konieczne, żeby się dobrze zagęściły.
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

KaRo, to jest pęcherznica :shock: No coś pięknego.

Już wiem, że jutro bezwzględnie muszę przesadzić moją Diabolo d'Or. No, gupio ją posadziłam. W życiu bym nie pomyślała, że to może mieć takie rozmiary. A może d'Or nie rośnie taka duża?

Przy okazji pytanie - jesienią od krzaczka odłamała mi się gałąź. Szkoda mi było krzaczek nie był duży. No to wsadziłam tę gałązkę do doniczki. Ona przetrwałą zimę zadołowana i teraz wygląda na zdrowo rosnącą.
Czy można taką młodą pęcherzniczkę wysadzić już na stałe miejsce, czy raczej dać jej jeszcze podrosnąć? Ona ma około 15-20 cm wzrostu.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Ponieważ rośnie u mnie kilka krzewów,które pokazują swoja urodę gdy nie są cięte zbyt drastycznie - no to od jesieni wszelkie narzędzia tnące - nożyce,piły,sekatory i inne - są pod ścisłym nadzorem. :wink:
Dzięki temu udało się uzyskać tak spektakularny wygląd m.innymi pęcherznicy.
Mam nadzieję,że zniechęcony M, nie dorwie się znowu i nie zniszczy mi przyjemności oglądania tych krzewów,że uda mi się dalej kontrolować jego poczynania z cięciem.
Choć z drugiej strony mam maleńki ogródek i cięcie bywa wskazane a w niektórych miejscach nawet konieczne.
Ważne jednak,że uzyskałam to co chciałam zobaczyć od zawsze. :D

Małgosiu ja bym jeszcze nie wyjmowała sadzonki z doniczki. :wink:
Istnieje niebezpieczeństwo uszkodzenia młodych korzonków jakie wytworzył pęd i może sadzonka zmarnieć.
Poczekałabym z tym do następnej wiosny i wtedy bez obaw można ją wysadzić.
Teraz natomiast zadołowałabym doniczkę z pęcherznicą w ogrodzie co pozwoli jej podrosnąc przez lato a przede wszystkim rozwinąć system korzeniowy.
Myślę,że wszystkie pęcherznice uzyskują docelowo wysokość 2,5- 3 m.
Nie znam przynajmniej miniaturki
Awatar użytkownika
Rzepa
50p
50p
Posty: 66
Od: 24 maja 2009, o 14:02

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

KaRo- coś pięknego !
Mam dwie czerwonolistne, jedną zieloną i jedną zółtą, ale NIGDY nie przypuszczałam, że pęcherznica może być aż tak piękna.
Mam słabą glebę, nawożę, podlewam i czekam... Teraz wiem już na co :tan .
Rzepa
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Rzepo moje również rosną na bardzo słabej ziemi , a raczej na szlakowym wysypisku pod grubą na co najmniej 1,5m warstwą którego znajdują się pokłady gliny.
Sadząc te pecherznice wykopałam dołki ,posadziłam je w ziemi przewiezionej z innej części ogrodu ale również nie liczyłam na taki efekt. :wink:
Liczyłam na żywopłot osłaniający ścieżkę i to wszystko.
Buntowałam się p.cieciu bo było zbyt drastyczne i jak widać bunt był słuszny. :D
Po raz pierwszy widzę to co i Wy widzicie.
'Diabolo' może być nie tylko ładna (np.w żywopłocie czy kontrastowej kompozycji ) ale może być również piękna na każdej ziemi,tylko trzeba ją od czasu do czasu podlać i w początkowej fazie wzrostu nawieść.
Życzę,by szybko Ci się rozrosła :wit
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1303
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Tak, DIABLO to wytrzymała "bestyjka".U mnie w ogrodzie rośnie już trzeci rok, przetrzymała dwie mroźne i kapryśne zimy. Mimo niefortunnego posadzenia w przeciągu ( targają nią przez cały rok wiatry ) daje sobie nieźle radę.

kwiaty ma przepiękne

Obrazek

i cały krzak

Obrazek

powinna rosnąć w każdym ogrodzie ;:3
pozdrawiam
Edyta
Griseum
200p
200p
Posty: 237
Od: 22 sie 2008, o 14:34
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

@Karo - bardzo piękny okaz :D

Wspomnę tylko o nieco innym zastosowaniu: prowadzone w doniczce, na parasolowate, kwitnące drzewko. Oto przykład (na razie "malutka", i na jasnym tle...):

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/577 ... 41b86.html

Obrazek
elissa1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 23 kwie 2011, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Fajne takie drzewko :) Chyba się skusiłam i zrobię dzisiaj :) Ale czy ono tak przezimuje w donicy? I jak duża musi byc doniczka?
sasanka_
200p
200p
Posty: 289
Od: 10 maja 2011, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Silesia

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

Mam szpaler z diabolo. Myślałam o posadzeniu za nimi w drugim rzędzie tawuły vH albo właśnie luteusa. Co o tym myślicie?
Ewa
Griseum
200p
200p
Posty: 237
Od: 22 sie 2008, o 14:34
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pęcherznica kalinolistna purpurowa

Post »

@elissa1 - "drzewko" było przesadzone na zimę do gruntu, a na wiosnę w nową doniczkę, ale można zakopać też w doniczce, lub ją odpowiednio zabezpieczyć, pęcherznica jest przecież bardzo odporna... Doniczkę najlepiej dobrać do bryły korzeniowej, nie za dużą... Przycinać po kwitnięciu, odpowiednio wyprowadzając i zagęszczając na wybranej wysokości. Pierwszy rok, czy dwa można ciąć na jesieni, czy na wiosnę, nie zważając na kwitnienie - aby otrzymać pożądaną wielkość... Ogólnie nic trudnego... Aha, ładnie wygląda łuszcząca się kora. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”