Martagony- wymagania,warunki uprawy

[ultraviolet]

BozenkaA w połowie stycznia nasiona wysiałam do ziemi wymieszanej z perlitem i piachem do małej szklarenki ( można je zakupić w OBI). Następnie trzymałam pod przykryciem w temperaturze od ok . 18 -25 stopni.
Po dwóch tygodniach zaczęły kiełkować, a w połowie lutego schładzałam już lilie w lodówce.
Pod koniec miesiąca wyniosłam do chłodnego i ciemnego miejsca , w którym na początku marca zaczęły pokazywać się pierwsze liście.
Odczekałam jeszcze ok. cztery dni i wyjęłam z ciemnego miejsca na słońce ( w domu).
W kwietniu były już gotowe do pierwszego przesadzania.
Koniec .
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o innych liliach to zerknij do wątku " Nasiona lilii " http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0



Aisyrk masz rację odnośnie cebulek .Trzeba będzie trochę poczekać aż zakwitną.
Lilia tygrysia w Twoim przypadku to z pewnością strzał w dziesiątkę. Jedynie lilie azjatyckie i bulwkowate mogą tworzyć cebulki w kątach liści.

[BozenkaA]

Ultraviolet .
Aisyrk lilie motyką? Toż to czyste barbarzyństwo. Ciocia pozwala rosnąć małym liliom a w następnym roku ja jej trochę przerzedzę ten gąszcz.

[Aisyrk]

Bożenko, te lilie to jest jeden 5 - centymetrowy listek x 100, gęsto i nie w rządkach. Gdybym to miała omijać motyczką i czekać lata na efekty - nie, nie dla mnie. Zresztą, te które mam chyba nie dały mi się zlikwidować, ponieważ wieki rosną w tym samym miejscu. Czy możliwe, żeby cebula była tak długowieczna?

[BozenkaA]

Aisyrk, nie jestem znawcą, ale wydaje mi się, że cebule po jakimś czasie dzielą się. Więc możliwe, że w którymś momencie stare zamierają a my tego nawet nie zauważamy, bo kwitną ich dzieci.

[ultraviolet]

Czy możliwe, żeby cebula była tak długowieczna?

Kiedyś czytałam coś na temat lilii i z tego co pamiętam było tak jak BozenkaA napisała.
Cebule mogą być długowieczne pod warunkiem ,że wcześniej nic im się nie stanie

[ultraviolet]

Jeśli ktoś zastanawiała się kiedykolwiek jak wygląda lasek martagonów , to znalazłam stronę http://gardenblog.winterthur.org/2010/0 ... lea-woods/

[anka93]

Przepiękne .Takie coś mi odpowiada,niestety wymarzły

[akrim26]

ultraviolet sekunduję Twojej pasji od pierwszych stron tego wątku r e w e l a c j a i wspaniały entuzjazm - moje uznanie.
Choć zazdrość to wstrętna przypadłość - pozazdrościłam Ci i też będę hodowała martagony z siewu Cichaczem liczę na Twoje wsparcie i dobrą radę czasami

[_fox_]

Jeśli ktoś zastanawiała się kiedykolwiek jak wygląda lasek martagonów , to znalazłam stronę http://gardenblog.winterthur.org/2010/0 ... lea-woods/

Oj też bym taki miał gdybym postawił na szybką reprodukcję
A tak to zostało tylko kilka cebulek



No i tego lata wymieniłem się na bordowe, też martagony ale podobno śmierdzą moje nie

[ultraviolet]

akrim26 każdy u mnie znajdzie wsparcie i dobrą radę ,jeśli tylko będę mogła jej udzielić.

_fox_ z tego co mi wiadomo to mieszańce martagonów nie mają przykrego zapachu, a nawet lekko pachną. Faktycznie są też i śmierdzące, bo sama je mam . Nie ma co jednak się do nich zrażać ,ponieważ są równie piękne co pachnące .

[akrim26]

ultraviolet, a czy próbowałaś jakie efekty daje rozmnażanie z łusek? Właśnie stałam się właścicielką paru cebul i ... się zastanawiam chyba krzywdy cebulom nie zrobię obrywając po dwie łuski
Napisz proszę, czy twoje martagony rosną w słońcu - muszę je szybciutko wsadzić do ziemi bo straszą przymrozkami

[mirzan]

Martagony mają wiele dość drobnych łusek, możesz skubnąć więcej,nawet tego nie zauważą.
Łuski opudruj ukorzeniaczem i włóż do woreczka z torfem. Za parę miesięcy wyrosną cebulki.
Łuski z cebulkami i torfem,włóż do lodówki,a wiosną posadź w ogrodzie,możliwie wcześnie.
Lilie złotogłów znoszą zacienienie,rosną nawet w lasach.

[ultraviolet]

akrim26 z rozmnażaniem z łusek jest tak jak to Pan Mirek napisał. Może ,aż tyle się nie namnoży co z nasion ,ale zawsze to coś.
Moje martagony w poprzednim sezonie rosły w bardzo dobrym miejscu ( w pół cienistym) ,natomiast w tym sezonie były w pełnym słońcu , bo mnie mąż przegonił z poprzedniego .
Zastanawiam się teraz jak zasłonić je od słońca w lecie , by nie prażyło ich tak mocno.
Nie polecam więc miejsc mocno nasłonecznionych .

[mirzan]

Nic im nie będzie w słońcu.I wolę baz pana,jeśli można.
Rozmnażanie z łusek,to produkcja,celem jest ilość takich samych roślin.Rozmnażanie z nasion,
to sama sztuka,działalność niepraktycznie artystyczna.

[ultraviolet]

Niech będzie Mirkuuu
Porównując pozyskiwanie roślin na oba sposoby, to faktycznie należało by nadmienić, że tym drugim możemy spodziewać się niespodzianek typu inne barwy i kształty .
A czy ktoś ma w swoim ogrodzie pełnego martagona ?
Osobiście to nie za specjalnie mi się podoba , ale z ciekawości może kiedyś kupiła bym go.