Kawa - pielęgnacja, brązowe liście oraz inne problemy w uprawie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 7 sty 2008, o 14:39
- Lokalizacja: Warszawa
- cynia
- 200p
- Posty: 327
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
ja też hoduję od roku kawę, ma ładne listki, przyrasta ale od spodu liscie gubi dosyć regularnie, ma pewno specyficzne wymagania i my w domach nie umiemy jej dogodzić, na pewno jej nie przelewam, staram się też nie zasuszać, ale myślę że sedno sprawy może tkwić w twardości wody i pH podłoża, kawa jest raczej nastawiona na lekko kwaśny odczyn.
Jeszcze jedno pytanie czy uda mi się w warunkach szklarnianych wychodować własną herbatę i kawę i ile sadzonek trzeba (czy właściwie nasion oferowanych na allegro) powinienem wysiać zeby uzyskać satysfakcjonujące plony na użytek własny i czy mogą te dwa gatunki bytować w jednej szklarence. pozdrawiam
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ja się na hodowaniu kawy nie znam, ale o ile pamiętam, to plantacje zakłada się w Afryce, Ameryce Południowej itp. CIEPŁYCH miejscach. W szklarni to chyba mało opłacalne, szczególnie, że w naszym klimacie musiałbyś mocno grzać i oświetlać swoje uprawy i wcale nie jest pewne, czy owoce zdążyłyby dojrzeć. Herbata? pewnie wyrośnie, ale jakiej jakości? Jak potem fermentowałbyś liście? A może chodzi ci o zieloną? A o jakości nasion z Allegro napisaliśmy już całe tomy na forum, są kiepskie i szans na własną hodowlę masz raczej mało.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Problemy z kawą
Witam
I bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu problemów mojej sadzonki kawy. Przeczytałam encyklopedię i inne wątki na temat kaw, ale sprawa nadal nie jest dla mnie oczywista.
Sadzonkę kupiłam rok temu. Mam wrażenie, że prawie w ogóle nie rośnie. Co może być przyczyną? Nie nawoziłam jej wcześniej (ten błąd już naprawiam). Niepokojące są też te brązowe plamki na zakończeniach liści. Roślina na pewno nie jest przelewana, nie wystawiam jej też na słońce - stoi w sporej odległości od okna, na półce. Może powinnam ją przesadzić? Czy uniwersalna ziemia do roślin zielonych będzie dobra? Np. 'terra osmocote', bo taką ostatnio kupiłam.
Dziękuję z góry za rady
Zdjęcie nieaktywne/mod.

I bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu problemów mojej sadzonki kawy. Przeczytałam encyklopedię i inne wątki na temat kaw, ale sprawa nadal nie jest dla mnie oczywista.
Sadzonkę kupiłam rok temu. Mam wrażenie, że prawie w ogóle nie rośnie. Co może być przyczyną? Nie nawoziłam jej wcześniej (ten błąd już naprawiam). Niepokojące są też te brązowe plamki na zakończeniach liści. Roślina na pewno nie jest przelewana, nie wystawiam jej też na słońce - stoi w sporej odległości od okna, na półce. Może powinnam ją przesadzić? Czy uniwersalna ziemia do roślin zielonych będzie dobra? Np. 'terra osmocote', bo taką ostatnio kupiłam.
Dziękuję z góry za rady

Zdjęcie nieaktywne/mod.
Nie rośnie dlatego że ma nie prawidłową ziemię, dostała od razu za dużą doniczkę i rosła zapewne w system korzeniowy a nie w liście a końcówki liści schną bo masz za suche powietrze, przesadź ją do doniczki tylko o 2-3 cm większej w średnicy w ziemię dla palm lub uniwersalną z dodatkiem 1/4 ziemi dla paproci na dno doniczki dając drenaż z keramzytu lub żwiru, na podstawek również keramzytu(powinien być cały czas wilgotny ale nie zalany wodą by doniczka stojąca na nim nie stała w wodzie), codziennie możesz rano lekką mgiełką wody zrosić liście roślinie, zacznij dwa tygodnie po przesadzeniu nawożenie, najpierw pierwsze trzy podlania dawką o połowę mniejszą od zalecanej przez producenta potem normalną, ustaw w miejscu jasnym ale nie bezpośrednio w promieniach słonecznych. 

Witam, moja kawa do tej pory pięknie rosła, w marcu tego roku po zimie dziwnie sie zachowuje. Wypuściła rachityczne słabo zielone listki, stare liście zbrązowiały na końcach i spadły. Wyciągnęłam ja z doniczki i wymieniłam ziemię na nowa torfową, podlewam odstana wodą, albo przegotowaną i stosuje do wszystkich moich kwiatków nawóz do roslin zielonych Biopon uniwersalny.
Obecnie wygląd jak na zdjęciac, co jej jest?.

Obecnie wygląd jak na zdjęciac, co jej jest?.


- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Zagrzybione sadzonki kawy
Kupiłam sadzonki kawy wiosną i okazało się, że są zarażone grzybem.

Dzięki czytaniu tego forum szybko zidentyfikowałam problem. Liście miały charakterystyczne plamy, a od dołu łodyga nie była zielona, tylko pociemniała, jakby pokryta czymś.
Zastosowałam oprysk przeciwgrzybowy i dałam w ziemię pałeczki przeciwgrzybicze. Widać było jak łodyżka zaczyna się złuszczać, a zarażone liście usunęłam, były całkowicie poskręcane, poplamione. Akcja trwała miesiąc, w trakcie walki z grzybem przyrosty były małe, a nawet listki takie zwyrodniałe, niektóre jak poszarpane. Teraz wszystko ustąpiło.
Zraszam je codziennie, nowe liście rosną dorodne, błyszczące i "czyste"
Ale martwi mnie, że ta ówcześnie zarażona część łodygi nadal nie wygląda zdrowo, ta część nowa jest zielona i grubieje, a tamte dolne części jakby były zdrewniałe, albo pokryte szarym

Na widocznym na zdjęciu liściu plama nie powiększa się i nie wiem, czy usunąć ten liść?
Podejrzewam, że moja radość, że uporałam się już z grzybem była przedwczesna.
Góra wygląda dobrze, ale to co od dołu nie podoba mi się. Czy kurację mam powtórzyć?
Jestem ciekawa kiedy kawa zaczyna puszczać pędy boczne, bo moje mają tylko pojedyncze pędy i pną się w tylko górę.



Dzięki czytaniu tego forum szybko zidentyfikowałam problem. Liście miały charakterystyczne plamy, a od dołu łodyga nie była zielona, tylko pociemniała, jakby pokryta czymś.
Zastosowałam oprysk przeciwgrzybowy i dałam w ziemię pałeczki przeciwgrzybicze. Widać było jak łodyżka zaczyna się złuszczać, a zarażone liście usunęłam, były całkowicie poskręcane, poplamione. Akcja trwała miesiąc, w trakcie walki z grzybem przyrosty były małe, a nawet listki takie zwyrodniałe, niektóre jak poszarpane. Teraz wszystko ustąpiło.
Zraszam je codziennie, nowe liście rosną dorodne, błyszczące i "czyste"
Ale martwi mnie, że ta ówcześnie zarażona część łodygi nadal nie wygląda zdrowo, ta część nowa jest zielona i grubieje, a tamte dolne części jakby były zdrewniałe, albo pokryte szarym


Na widocznym na zdjęciu liściu plama nie powiększa się i nie wiem, czy usunąć ten liść?
Podejrzewam, że moja radość, że uporałam się już z grzybem była przedwczesna.

Góra wygląda dobrze, ale to co od dołu nie podoba mi się. Czy kurację mam powtórzyć?
Jestem ciekawa kiedy kawa zaczyna puszczać pędy boczne, bo moje mają tylko pojedyncze pędy i pną się w tylko górę.