
Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie
Podlej za trzy dni czystym biohumusem bez wody(ok 300ml.) co zaś do ziemi uniwersalna zwykle ma zbyt dużo torfu w sobie a co za tym idzie nieodpowiedni skład i pH dla dracen a ziemia do dracen kosztuje bynajmniej w Sieradzu 2,5 zł za 5 litrów. Zraszać możesz codziennie byle rano by roślina spokojnie wyschła. A i dałaś drenaż na spód doniczek? Jak nie to proponuję poszukać ziemi dla dracen dać na spód doniczki drenaż z keramzytu lub żwiru i ponownie posadzić rośliny. 

No właśnie ja tak strasznie chciałam żeby to była moja wypieszczona roślinka (tym bardziej, ze kiedyś była taka śliczna a teraz został z niej taki "strupek") że mogłam z czymś przesadzić.
No więc tak.. o drenażu pojęcia nie miałam.. zakupię to coś o czym mówisz i odpowiednią ziemię.
Tylko ile tego żwirku? Jedna doniczka od spodu ma średnicę 14cm, od góry 18 a wysoka jest naokoło 13cm... druga ta mniejsza z młodziutką roślinką ma wymiary 10 u dołu, 12 u góry, 10 wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie ale piszę tak na wszelki wypadek żeby wszystko dobrze zrobić.
I podlanie czystym biohumusem to ma być jednorazowy zabieg czy powtarzać go raz w tygodniu czy jakoś inaczej cyklicznie przez jakiś czas?
Dziękuję bardzo już za wszystkie dobre rady, strasznie mi zależy na mojej kochanej "Szopce"
(choć z szopą to już ma niewiele wspólnego)

No więc tak.. o drenażu pojęcia nie miałam.. zakupię to coś o czym mówisz i odpowiednią ziemię.
Tylko ile tego żwirku? Jedna doniczka od spodu ma średnicę 14cm, od góry 18 a wysoka jest naokoło 13cm... druga ta mniejsza z młodziutką roślinką ma wymiary 10 u dołu, 12 u góry, 10 wysoka. Nie wiem czy to ma znaczenie ale piszę tak na wszelki wypadek żeby wszystko dobrze zrobić.
I podlanie czystym biohumusem to ma być jednorazowy zabieg czy powtarzać go raz w tygodniu czy jakoś inaczej cyklicznie przez jakiś czas?
Dziękuję bardzo już za wszystkie dobre rady, strasznie mi zależy na mojej kochanej "Szopce"

Dziękuje bardzo za wszelkie informacje. Jutro wyruszę na poszukiwanie odpowiednich rzeczy niezbędnych do ratowania mojej kochanej Szopki, postaram się o lepsze zdjęcia by ustalić co się stało z jej listkami (chodzi o te pęknięcia i rysy).
Aah no i rozumiem, ze zraszać czystą wodą..
bo ja nawet bym jej wstrzyknęła "dożylnio" jakiś nawóz czy cokolwiek co by jej mogło pomóc
:P
Jeszcze raz bardzo dziękuję. Szukałam pomocy na kilku forach ale tylko tutaj dostałam tak dokładne wskazówki i ktoś okazał zainteresowanie moim problemem nie zbywając mnie "poczytaj książki gówniarzu".
Aah no i rozumiem, ze zraszać czystą wodą..

bo ja nawet bym jej wstrzyknęła "dożylnio" jakiś nawóz czy cokolwiek co by jej mogło pomóc

Jeszcze raz bardzo dziękuję. Szukałam pomocy na kilku forach ale tylko tutaj dostałam tak dokładne wskazówki i ktoś okazał zainteresowanie moim problemem nie zbywając mnie "poczytaj książki gówniarzu".
Jak będziesz miała lepsze zdjęcia przyjrzę się lepiej Twojej dracenie, tak zraszaj ją czystą najlepiej odstaną wodą lub wodą destylowaną(jeszcze lepiej) co zaś do informacji nie ma problemu na tym forum zawsze otrzymasz interesującą Cię odpowiedź, mamy tu rzeszę specjalistów, poza tym mój podpis(na zielono) również o tym świadczy. 

Dracenka podlana biohumusem. Ale od napisania pierwszego postu znów liście żółkną, dziś są to 3 listki żółnkące od końcówek. Nowych "pęknięć" jak ja to nazwałam nie zauważyłam ale te które były są nadal - te listki nie więdną. Kupując ziemię do dracen zapytałam Pani kwiaciarki co ona o tym sądzi i powiedziała, ze to być może od spryskania jej nabłyszczaczem. Nie wiem.. zamieszczam nowe zdjęcia, jakość bez rewelacji ale może tym razem uda się zidentyfikować owe "rysy".







Raczej wątpię by to był efekt nabłyszczacza przytnij te schnące liście i daj jej czas jeśli ja przesadziłaś i podlałaś biohumusem roślina musi się zakorzenić drobnymi korzonkami w nowej ziemi i zacząć prawidłową wegetację także nie martwiłbym się tym schnięciem, te pęknięcia oczywiste że już nie zginą, ważne jest to że nie pojawiają się nowe. 

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
A jak korzenie ?
Są zdrowe( żółtawe) czy śliskie i brązowe( gnijące)?
Liście żółkną w sposób wskazujący na przelanie - to dracena , a one wolą suchą glebę
Nekrozy, raczej wtórne, bakteryjne.
Gdy miałam podobne objawy po wiosennej wymianie ziemi na kompostową - dracena zaczęła żółknąc i nie wypuszczać nowych przyrostów.
Dracena jest krewniaczką agawy ( gruboszowate) i woli sucho niż mokro.
Przesadziłam do nowej piaszczystej, przewiewnej ziemi zmieszanej z węglem drzewnym ( działa bakteriobójczo), wycięłam miekkie, zgniłe korzenie i.. nie podlewałam przez tydzeń.
Żółte liście odpadły, a potem wystartowała z przyrostami jak rakieta!
Są zdrowe( żółtawe) czy śliskie i brązowe( gnijące)?
Liście żółkną w sposób wskazujący na przelanie - to dracena , a one wolą suchą glebę

Nekrozy, raczej wtórne, bakteryjne.
Gdy miałam podobne objawy po wiosennej wymianie ziemi na kompostową - dracena zaczęła żółknąc i nie wypuszczać nowych przyrostów.
Dracena jest krewniaczką agawy ( gruboszowate) i woli sucho niż mokro.
Przesadziłam do nowej piaszczystej, przewiewnej ziemi zmieszanej z węglem drzewnym ( działa bakteriobójczo), wycięłam miekkie, zgniłe korzenie i.. nie podlewałam przez tydzeń.
Żółte liście odpadły, a potem wystartowała z przyrostami jak rakieta!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:

Tu, widziałabym przyczynę "załamań i zadrapań" na liściach.
Mechaniczne uszkodzenia.
Dlaczego stawiasz rośliny w przeciągu?
Przecież nie są zahartowane

Nawet jeśli wynosimy na dwór, to stawiamy zawsze w osłonięte od wiatru, zacienione miejsce, żeby nie narażać rośliny na gwałtowną zmainę warunków.
Gruboszowate ciężko reanimuja korzenie, więc po cięciu warto rany dezynfekować węglem drzewnym ( nawet aptekarskim na biegunki), bootware rany, wsadzone do mokrej zimi są zwykle przyczyną gnicie całego systemu korzeniowego i wypadnięcia rośliny.
Nie lubią wcale suchej ziemi wolą raczej wilgotną ale przesychającą powierzchniowo od podlania do podlania(w domu w doniczkach rosnąca wystarcza raz na tydzień podlanie), chorób żadnych nie widzę, ziemia powinna być typowa dla dracen,juk,palm o pH od 5,8do 6,8 z jednym masz rację dodatek węgla drzewnego działa bakteriobójczo.hanka55 pisze:A jak korzenie ?
Są zdrowe( żółtawe) czy śliskie i brązowe( gnijące)?
Liście żółkną w sposób wskazujący na przelanie - to dracena , a one wolą suchą glebę![]()
Nekrozy, raczej wtórne, bakteryjne.
Łączy je jedynie to: Gromada okrytonasienne (Magnoliophyta Cronquist), podgromada Magnoliophytina Frohne & U. Jensen ex Reveal, klasa jednoliścienne (Liliopsida Brongn.), nadrząd Lilianae Takht., do krewniactwa im daleko poza tym pochodzą z dwóch różnych i odległych od siebie środowisk naturalnych, dracena pochodzi z subtropikalnych i tropikalnych rejonów Azji, Afryki oraz z Wyspach Kanaryjskich a agawa z południowych części USA i północnych rejonów Ameryki Południowej.hanka55 pisze:Dracena jest krewniaczką agawy ( gruboszowate)
Różnica jest dalej między nimi taka:
Dracena - rząd Asteliales Dumort., rodzina dracenowate (Dracaenaceae Salisb.), podrodzina Dracaenoideae Link, plemię Dracaeneae Dumort., rodzaj dracena (Dracaena Vand. ex L.)
Agawa - rząd agawowce (Agavales Hutch.), rodzina agawowate (Agavaceae Endl.), podrodzina Agavoideae Herb., plemię Agaveae Dumort., rodzaj agawa (Agave L.)
Chyba coś nie doczytałaś.hanka55 pisze:W naturze ona półpustynnym drzewem...

