Chciałam zapytać fachowców o radę

. Mam na podwróku dosyć spory fioletowy bez, którym nikt się nie zajmował przez długi czas. Chciałabym go na jesień przyciąć bardzo nisko przy gruncie, żeby nadać mu nowy kształt lub zaszczepić od nowa. Które wyjście byłoby lepsze? Swoją drogą, w jaki sposób mogę zaszczepić bez? Poza tym chciałam zapytać czy to prawda, że bez zaczyna kwitnąć dopiero jak osiągnie odpowiednią wysokość? Tato mówił mi, że nawet jak go przytnę krótko to nie zakwitnie dopóki nie urośnie na te swoje 1,5 m. Mój jest dosyć zdrewniały i goły na dole, a chciałabym stworzyć z niego bardziej krzaczasty kształ.