Żaby, jaszczurki i inne żyjątka na działce cz.1

[drAvalanche]

hej
ja też pochwalę się mieszkańcami mojego kawałka ziemi (ogród to jeszcze nie jest - ale pracuję nad tym)



bażanty - mieszkaja na okolicznych polach - często jednak wpadają na moją działkę poleżeć w spokoju w owsie



jaszczurek na działce mieszka kilka - ta mieszka w starych fundamentach stodoły, która kiedyć była na działce. Jedna z jej kolażanek zamieszkała w domu, który stoi na działce. Mam nadzieję, że nie zmienią miejsca zamieszkania jak już skończę robić rewolicję na moim kawałku ziemi.



to jeden z licznych ptaków które wpadają się posilić do mnie. Szczególnie lubią miejsca świeżo przekopane - zawsze mogą coś wygrzebać.



a to najwięksi sąsiedzi - zamieszkują na dziełce za płotem - działka jest baaardzo duża, ogrodzona a pośrdku niej płynie rzeczka, wokoło łąki i prawie zero ludzi - dla tych sarenek to prawdziwy raj.
moja działka graniczy z tym rajem
pozdrawiam
drAvalanche

[nemo56]

dzisiaj sfotografowałem przy oczku (mam nadzieję) zaskrońca, który usiłował zjeść żabę.
Jednak ten osobnik nie pasuje mi zanadto do zaskrońców internetowych.
Mam nadzieję, że to nie jest młoda żmija. Brrrrrrr...
Fotki później... (jak przeżyję)

[Malkar]

A w moim ogrodzie zeszłej zimy mieszkało stadko bażantów. Myślę, że to z powodu dobrze zaopatrzonej darmowej jadłodajni. Wszyscy mieszkańcy zimowego ogrodu zjedli 20kg słonecznika i drugie tyle pęczaku oraz drobno krojonego suszonego chleba.
Tylko nie miałam jeszcze wtedy aparatu , żeby zrobić zdjęcia a teraz gdy mam aparat to mnie "olali".

[mieczotronix]

to jeden z licznych ptaków które wpadają się posilić do mnie. Szczególnie lubią miejsca świeżo przekopane - zawsze mogą coś wygrzebać.

To pliszka siwa. U mnie też czasem bywa.
Bardzo lubię ptaszka tego, jak ten tu, czarnobiałego

[Reposit-10]

Widać, że Krzyś ptaszki zna,
A i dryg do rymów ma !

Też bardzo lubię pliszki .. Wielokrotnie widziałam je na polach , wśród których znajdował się mój
poprzedni ogród, ale były baardzo płochliwe . Tym bardziej więc podziwiam dr Avalanche, że udało
Mu się ją sfotografować. Brawo

Pozdrawiam obu Krzysiów

[anu-la]

U mnie też pojawiaja sie "goście" : sarny, jeże, gronostaje, żaby i jaszczurki. Dwa lata temu pojawił sie ciekawy owad z tak duzą trąbka do wysysania nektaru i teczowymi skrzydełkami. Latał głownie nad lawendą. W tym roku raz go widzielismy, ale zanim dobieglam z aparatem juz go nie było. Za to mam zdjecie żabki która robiła spustoszenie w skrzynce z wysianymi kwiatkami, chowajac sie do wilgotnej ziemi na noc. Rano była tylko dziura w ziemi. Az w końcu ja dopadłam, oczywiscie tylko z aparatem.

[krysp50]

Ato moja pomocnica/pomocnik

[Karo]

Dawno nie zaglądałam do tego wątku - a tutaj tyle nowych wspaniałych wiadomości!
Strasznie dużo straciłam-muszę się pilnować ...i tego wątku też.

[Nela]

Mój jeżyk Fredek już łazi po ogrodzie nawet jak ja grzebię w ziemi- nie przeszkadzam mu widocznie i się ze mną oswoił



Chciałam by go było dobrze widać i zrobiłam fotkę z lampą- wyszlo jakby w nocy...

[panda7]

Nelciu, proszę pozdrowić uroczego Ferdka
Jesteś pewna, że to Ferdek a nie Ferdka? Może małe Ferdziątka piszczą w jakiejś norce??

[Malkar]

U mnie w ogrodzie mieszka Tuptuś, ale tylko mojemu mężowi udaje się z nim spotkać. Ja jeszcze tego zaszczytu nie dostąpiłam . Nawet m. dokarmiał ostatnio Tuptusia czereśniami.
Pozdrowienia dla Fredka lub Fredki.

[nemo56]

dzisiaj sfotografowałem przy oczku (mam nadzieję) zaskrońca, który usiłował zjeść żabę.
Jednak ten osobnik nie pasuje mi zanadto do zaskrońców internetowych.
Mam nadzieję, że to nie jest młoda żmija. Brrrrrrr...
Fotki później... (jak przeżyję)

[arturro]

A przy okazji, może ktoś wie co to za ptaszek jest
co do mnie kiedyś przyleciał:

To jest Makolągwa.

[Nela]

Mój jeż to FREDEK. Kilka razy widziałam go z mniejszym jeżem /podejrzewam że to fredkowa /. "kotłowały" się kiedyś pod jodłą. Okropnie fukały więc czekałam co wyjdzie spod drzewa... a to jeże.
A jak fajnie chrupią kości - Ze dwa lata temu niechcący mąż skosił żabę i została na trawniku- jeże ją chyba zjadły...Przez balkon było słychac nocą jak coś chrupie - poszłam ostrożnie z latarką i naszłam jeże jak chrupały kości.../ Chyba tak skoro nad kościami ich widziałam.../
A nieraz szarówką widzę z balkonu jak się oba jeże "prowadzają" po moich grządkach
Chciałabym im obu zrobić fotkę- ale rozchodzą się w dwóch kierunkach i udaje się tylko jednemu zrobić.

[m10m]

U mnie na działce spokojnie - dużo zwierzyny nie ma bo pilnują takie stwory:



ale bywają winniczki, do których czuję nieuzasadniony sentyment i ich nie tępię:



a dzisiaj zawitał taki motylek:



Pierwszy raz takiego widzę