Polecam utylizację części nadziemnych w formie sałatki. Ziele bardzo smaczne i zdrowe, dobrze komponuje się w sałatce z mniszkiem, młodą pokrzywą, rzodkiewką, jajkiem i łyżką oleju lnianego/majonezu (mniszka ok 10-20%, żeby gorycz tylko podkreślała smak sałatki, jajko 1-2 szt., reszta składników w dowolnych proporcjach

).
Co do sposobów pozbywania się - można wykorzystać herbicyd, np glifosat (roundup), najlepiej tak, by nie uszkodzić innych roślin i nie zaśmiecać sobie ziemi. Takie środki są dostępne np w sztyfcie. Posmarować liście i czekać aż padnie, wtedy nie rozprowadzamy środka po obszarze a ubijamy tylko tą roślinę, której nie chcemy widzieć. No i przede wszystkim najbardziej ekologiczny sposób, tak jak napisała Asia wyrywanie (koniecznie wraz z korzeniami), wtedy nie używamy chemii a możemy zyskać jedzonko.
