Róże w donicach
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Chemik,można posadzić tylko ona rozmnaża się z rozłogów i pewnie za dwa -trzy lata będzie już jej pełna donica.Gdzieś w rogu nie możesz posadzić,ale za kilka lat będzie jej dużo więcej.
Martika,ja mam taki przepis. -1,5 główki czosnku przepuścić przez praskę,zalać wodą około 1 l i pozostawić na 3 godz.Przecedzić dodać 4 l ciepłej wody i łyżkę mydła potasowego.Tym pryskać .
Martika,ja mam taki przepis. -1,5 główki czosnku przepuścić przez praskę,zalać wodą około 1 l i pozostawić na 3 godz.Przecedzić dodać 4 l ciepłej wody i łyżkę mydła potasowego.Tym pryskać .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 6 gru 2011, o 23:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Georginia - bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź, niestety jedyne wolne miejsce jakie posiadam to ciągle zacieniony rożek - to chyba niezbyt dobre miejsce dla róży...
Zaryzykuję kilka sztuk w donicach - a jak im będzie za ciasno to powędrują na łąkę![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jeszcze raz dziękuję i Pozdrawiam
Zaryzykuję kilka sztuk w donicach - a jak im będzie za ciasno to powędrują na łąkę
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jeszcze raz dziękuję i Pozdrawiam
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
No tak ,zacieniony rożek raczej byłby dobry dla hortensji a nie dla róży.Moje jesienią właśnie też powędrowały na łąkę.A tam niech się rozmnażają ile tylko mogą.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Ja muszę się pochwalić, że wszystkie moje donicowe róże zimę przeżyły. No może nie do końca wszystkie, ale :
1. Róże jak stały zostały przeniesione do nieogrzewanego budynku gospodarczego, z jednym małym oknem. Budynek jest murowany. Z róż zostały obrane tylko liście chore, z plamami i te które sama odpadły.
2. Dwa razy zostały lekko podlane, ale nie w te największe mrozy. I tu: kilka donic jest ceramicznych - w nich szybciej przesycha podłoże i chyba tej wody było ciut za mało dla jednej róży - wygląda na zwiędnięta, ale nie łamie się jeszcze, jest taka pomarszczona, może uda się ją jeszcze na nogi postawić.
W donicach mam np. pnącą elfe. Ładnie już pokazały się przyrosty. W ogóle wszystkie mają ładne przyrościki już.
Nie to co te zasadzone w gruncie. Tragedia![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
1. Róże jak stały zostały przeniesione do nieogrzewanego budynku gospodarczego, z jednym małym oknem. Budynek jest murowany. Z róż zostały obrane tylko liście chore, z plamami i te które sama odpadły.
2. Dwa razy zostały lekko podlane, ale nie w te największe mrozy. I tu: kilka donic jest ceramicznych - w nich szybciej przesycha podłoże i chyba tej wody było ciut za mało dla jednej róży - wygląda na zwiędnięta, ale nie łamie się jeszcze, jest taka pomarszczona, może uda się ją jeszcze na nogi postawić.
W donicach mam np. pnącą elfe. Ładnie już pokazały się przyrosty. W ogóle wszystkie mają ładne przyrościki już.
Nie to co te zasadzone w gruncie. Tragedia
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Justynko ,ja mam właśnie takie pomieszczenie gospodarcze z jednym oknem.Jesteś już kolejną osobą która przezimowała róże w donicach w ten sposób.Powiedz tylko czy jeszcze dawałaś im jakąś izolację lub dodatkowe zabezpieczenie.też mi się marzy Elfe i chyba posadzę ją do donicy.Jedno rozczarowanie mniej.Przyznam że ta wiosna też mnie rozczarowała.
To prawda że donice ceramiczne chyba odciągają wodę i trzeba te rośliny częściej podlewać.Natomiast w plastykowych rośliny mogą szybciej przemarznąć.Ja mam plastykowe więc trzeba będzie postawić na styropianie a donice okręcić folią bąbelkową.
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
To prawda że donice ceramiczne chyba odciągają wodę i trzeba te rośliny częściej podlewać.Natomiast w plastykowych rośliny mogą szybciej przemarznąć.Ja mam plastykowe więc trzeba będzie postawić na styropianie a donice okręcić folią bąbelkową.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Róże w donicach
Dziewuszki, ceramiczne nielazurowane donice, mozna od srodka wylozyc folia. Ceramika nie wyciaga wilgoci z ziemi i wiejacy wiatr przechodzac przez "pory" ceramiki nie przesusza tak podloza.
Ja mam wylozone od srodka folia babelkowa - podwojna warstwa.
Ja mam wylozone od srodka folia babelkowa - podwojna warstwa.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w donicach
Witam wszystkich
Efektem zeszłorocznego podczytywania forum była pokusa zakupu róż wręcz nie do opanowania... Nie miałam żadnego doświadczenia z różami. Ale raz kozie śmierć...
W Rosarium kupiłam pienną The Fairy (pięknie kwitła aż do października) i wsadziłam do dużej ceramicznej donicy, przezimowałam w zamykanym oszklonym przedsionku tzw. wiatrołapie, nieogrzewanym, bez żadnego okrycia. W tej chwili ma już nowe listki, postaram się ją sfotografować, ale najpierw muszę pozbyć się tych paskudnych mszyc, które ledwo troszkę się ociepliło, a już ją zaatakowały.
Mam z kolei inny dylemat - czy można ją już w donicy wystawić na dwór? A jak nie - to kiedy?
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Efektem zeszłorocznego podczytywania forum była pokusa zakupu róż wręcz nie do opanowania... Nie miałam żadnego doświadczenia z różami. Ale raz kozie śmierć...
W Rosarium kupiłam pienną The Fairy (pięknie kwitła aż do października) i wsadziłam do dużej ceramicznej donicy, przezimowałam w zamykanym oszklonym przedsionku tzw. wiatrołapie, nieogrzewanym, bez żadnego okrycia. W tej chwili ma już nowe listki, postaram się ją sfotografować, ale najpierw muszę pozbyć się tych paskudnych mszyc, które ledwo troszkę się ociepliło, a już ją zaatakowały.
Mam z kolei inny dylemat - czy można ją już w donicy wystawić na dwór? A jak nie - to kiedy?
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Silvarerum,powinnaś już ją dawno wystawić,przecież nie ma mrozu.Moja RU rosnąca w gruncie już dawno odkryta i te małe przymrozki jej też nie zaszkodziły.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Fajny patent z tą folią.
Ceramiczne donice są ładniejsze IMHO, ale chyba przez to przesychanie nie będę tak całkiem rezygnować i z plastików.
Ja donice miałam postawione na styropianie, w kupie, ale poza tym już niczym nie okryte. Nie przy drzwiach i nie pod samym oknem (bo nie powiem, żeby było super szczelne).
Rok temu róże miałam w piwnicy ciepławej, w ciemnym kącie pod schodami, bez światła zupełnie. Przetrwały, ale miały takie powyciągane miękkie pędy, białe, które trzeba było wyciąć. Wg mnie domek gospodarczy sprawdził się dużo lepiej.
Mam zamiar wynieść z niego graty, uporządkować go i ... dosadzić sobie róż w donice ;)
Ceramiczne donice są ładniejsze IMHO, ale chyba przez to przesychanie nie będę tak całkiem rezygnować i z plastików.
Ja donice miałam postawione na styropianie, w kupie, ale poza tym już niczym nie okryte. Nie przy drzwiach i nie pod samym oknem (bo nie powiem, żeby było super szczelne).
Rok temu róże miałam w piwnicy ciepławej, w ciemnym kącie pod schodami, bez światła zupełnie. Przetrwały, ale miały takie powyciągane miękkie pędy, białe, które trzeba było wyciąć. Wg mnie domek gospodarczy sprawdził się dużo lepiej.
Mam zamiar wynieść z niego graty, uporządkować go i ... dosadzić sobie róż w donice ;)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże w donicach
Czyli nie tylko ja mam donicowe dylematy... dla odmiany innego rodzaju...
Róż donicowych mam sztuk 7 na stanie. Do tej pory zimowałam je hmm... z podziałem na te, które są w ceramicznych donicach i te, które są w plastikowych. W ceramicznych lądowały w nieogrzewanej piwnicy przy oknie, w plastikowych zadołowane w zimnej szklarni z klasycznym kopczykiem. Hmm... Stanowczo preferuję dołowanie, ale nijak nie byłam w stanie się skłonić ku zadołowaniu moich ślicznych
, mrozoodpornych(klasyczna terakota, te najtańsze chyba z Casto.) donic w ziemi. Te "śliczne" to żartem oczywiście piszę. No wiecie... Bo pobrudzą się
no zwyczajnie żal mi było tak po prostu je wkopać... No i tak dzieliłam. Te tu, a te tu. (Przyznaję, ze o niebo lepiej zimowały te dołowane).
Dla odmiany skłaniam się ku donicom ceramicznym- ze względu na osobiste preferencje, po prostu podobają mi się bardziej, choć przyznaję, ze te plastikowe są bardziej praktyczne. Nie zauważyłam też specjalnej różnicy w ilości podlewań, że tak powiem. No, ale donice stoją mając "zimne nogi" - między roślinami w gruncie. A! I ściółkuję donice korą.
No, ale do sedna- w rozterkach czy donica ceramiczna, róże do piwnicy i gorsze zimowanie czy do gruntu, ale w plastikowej doniczce tkwiłam dość długo, aż w tę wiosnę dostałam nagłego olśnienia. Przecież spokojnie mogę mieć wszystkie róże(jak i inne rośliny) w donicach ceramicznych- wystarczy przy wkopywaniu ich, otulić je plastikowymi workami, takimi na śmieci nawet (z odpływem, w razie czego) i tak zapakowane(donice, nie róże!) wkopać! Nooooo... to było wiekopomne odkrycie
. Banalnie proste, ale jakże trudne!
. Tak więc, teoretycznie problem doniczkowy mam rozwiązany.
A swoją drogą, gdzie Wy kupujecie takie fajne, duże plastikowe donice? Ja stoję przed regałami Casto. i L.M. i nic nie mogę wybrać...
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Dla odmiany skłaniam się ku donicom ceramicznym- ze względu na osobiste preferencje, po prostu podobają mi się bardziej, choć przyznaję, ze te plastikowe są bardziej praktyczne. Nie zauważyłam też specjalnej różnicy w ilości podlewań, że tak powiem. No, ale donice stoją mając "zimne nogi" - między roślinami w gruncie. A! I ściółkuję donice korą.
No, ale do sedna- w rozterkach czy donica ceramiczna, róże do piwnicy i gorsze zimowanie czy do gruntu, ale w plastikowej doniczce tkwiłam dość długo, aż w tę wiosnę dostałam nagłego olśnienia. Przecież spokojnie mogę mieć wszystkie róże(jak i inne rośliny) w donicach ceramicznych- wystarczy przy wkopywaniu ich, otulić je plastikowymi workami, takimi na śmieci nawet (z odpływem, w razie czego) i tak zapakowane(donice, nie róże!) wkopać! Nooooo... to było wiekopomne odkrycie
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
A swoją drogą, gdzie Wy kupujecie takie fajne, duże plastikowe donice? Ja stoję przed regałami Casto. i L.M. i nic nie mogę wybrać...
Pozdrawiam- Liliana
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w donicach
Georginio, dzięki za szybką odpowiedź.
Dziś wystawiam donicę.
Wczoraj przeglądałam ofertę szkółki p. Choduna i wiem, że się nie oprę - będę musiała kilka róż kupić, tylko jak się zdecydować mając niezbyt rozległy ogród i taką ofertę?![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
Dziś wystawiam donicę.
Wczoraj przeglądałam ofertę szkółki p. Choduna i wiem, że się nie oprę - będę musiała kilka róż kupić, tylko jak się zdecydować mając niezbyt rozległy ogród i taką ofertę?
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Bo często te najprostsze i niby najlogiczniejsze rozwiązania jakoś najtrudniej do głowy przychodzą. Człowiek się wysila i kombinuje, bo może będzie nowa EUREKA ;)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Róże w donicach
Liliana wlasnie czytajac Twoj post mialam napisac, ze probemu z dolowaniem ceramiki tez nie ma, bo wystarczy je w gruby worek foliowy z otworami na dole wlozyc i juz ... ale jak doczytalam do konca, to widze ze tez na to juz wpadlas. Mozna tez owinac donice zwykla folia spozywcza, dobrze przylega, bo warstwy kleja sie do donicy i miedzy soba tez a ma ta przewage nad luznym workiem, ze mozna zawinac brzegi donicy i zawinac caly spod i tylko srubokretem przebic tam gdzie sa doniczkowe dziury.
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże w donicach
Jule, z folią spożywczą- genialne! Choć uważam, ze sama też bym na to wpadła... za jakieś cztery do pięciu lat! ![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Pozdrawiam- Liliana
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Róże w donicach
Można też posadzić róże do takich czarnych, dużych plastikowych donic- a wystawić na sezon w te ceramiczne osłonki.
Robię tak z innymi roślinami...
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Robię tak z innymi roślinami...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec