
Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Hmmm... Obecnie stoją na słonecznym ganku. Oczyszczam z zeschniętych liści, ponieważ lekko przemarzły uważnie usuwam te odcinki łodygi, które wyraźnie są już martwe. Zależnie od pokroju przycinam, ale nie jest to cięcie radykalne tak jak przy pelargoniach. Tnę tak na oko na obwód donicy. Czyli żeby mi za dużo poza nie wystawało. Kilka ze względu na możliwość umieszczenia ich w innym miejscu pozostawiłem z dłuższymi łodygami. Głównie są to typowe przewieszające się, a łodygi mogą tam sobie bez kłopotu wisieć niczemu i nikomu nie przeszkadzając. Każdą z osobna lekko podlałem, oczyściłem ziemie z liści, kawałków łodyg itp. Po takim obrobieniu właśnie stoją w łazience, która w sumie jest zimnym pomieszczeniem i dość ciemnym. Niestety z przechowania w pracy zrezygnowałem. Być może kupię im takie regały magazynowe z Castoramy, będzie im i nam wygodniej się w tej łazience poruszać
Pierwszy taki regał został wykorzystany przez pelargonie. Niestety dopóki nie dorobie sie jakiejś szklarenki to tak będę musiał się ratować. Wyrzucać nie zamierzam.

- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Moniko teraz to trzymać kciuki żeby przez zimę przetrzymały. Te sadzonki Fleur wyglądają na tyle ładnie, że powinno być ok. Tak więc na wiosnę będziem się mieniać 
Nie wiem czy cokolwiek jeszcze się ukorzeni, ale przewaliłem dzisiaj cały materiał i to co nie było całkiem martwe przesadziłem do pojedynczych doniczek, podlałem i przykryłem "kloszem". Tym sposobem ukorzeniły się prawie wszystkie sadzonki fuksji. Tylko, że one były od początku tak właśnie przygotowane, a na pelargoniach chciałem zaoszczędzić miejsca i przystąpiłem do ukorzeniania w wielodoniczce. Nie było warto.

Nie wiem czy cokolwiek jeszcze się ukorzeni, ale przewaliłem dzisiaj cały materiał i to co nie było całkiem martwe przesadziłem do pojedynczych doniczek, podlałem i przykryłem "kloszem". Tym sposobem ukorzeniły się prawie wszystkie sadzonki fuksji. Tylko, że one były od początku tak właśnie przygotowane, a na pelargoniach chciałem zaoszczędzić miejsca i przystąpiłem do ukorzeniania w wielodoniczce. Nie było warto.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Dzięki. Czyli dobrze kombinowalam - przyciac i tak zostawic. Moje na razie jeszcze na zewnatrz, czesc nadal sobie kwitnie w najlepsze, ma paczki... Pokrecilo im sie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
U nas tez teraz bardzo ciepło jest, ale nie ma sensu przedłużać im sezonu. Później dni co raz krótsze ciężej będzie cokolwiek zrobić. Mnie jeszcze czeka mnóstwo pracy na zewnątrz. Aż wstyd się przyznać, ale cebule nie wysadzone.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
W ogrodzie mam tylko fuksje z roslin do zimowania, pare pomidorkow to chwila nieuwagi i sie uprzatnie, wiec nie ma o czym mowic. Dziekuje Ci za upewnienie co do postepowania z fuksjami.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Wróciłam jeszcze raz zobaczyć fuksje i pelargonie, suuuuuuuuper są.
Szczęśliwego nowego roku,powodzeniaw uprawie
Szczęśliwego nowego roku,powodzeniaw uprawie

- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
A dziękuję dziękuję, Wam wszystkim również życzę bardzo kwiecistego 2014 roku.
A tymczasem zasiadam na nocne polowanie.... na sadzonki
A tymczasem zasiadam na nocne polowanie.... na sadzonki

- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Witaj amster przecudne fuksje!!!
Sama zaczynam w tym roku z nimi przygodę - zamówiłam pierwsze 8
Taka masa sadzonek! Musisz mieć ogromny balkon!!
Pozdrawiam serdecznie i będę zaglądać na pewno - pochwal sie jakie udało Ci upolować nowe w tym roku !

Sama zaczynam w tym roku z nimi przygodę - zamówiłam pierwsze 8

Taka masa sadzonek! Musisz mieć ogromny balkon!!

Pozdrawiam serdecznie i będę zaglądać na pewno - pochwal sie jakie udało Ci upolować nowe w tym roku !

- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
W tym roku nie będzie nowych fuksji. Skupiłem się na Pelargoniach Regal przede wszystkim.
Balkonu w sumie też nie mam, to raczej coś na kształt tarasu.
Balkonu w sumie też nie mam, to raczej coś na kształt tarasu.
- lolka289
- 100p
- Posty: 134
- Od: 4 kwie 2012, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: SOCHACZEW
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
witam jestem tutaj nowa forumowiczka i przyznam się po sezonie 2013 zakochałam się w fuksjach
zakupiłam kilka na okolicznym bazarku i próbuje je przezimować choć powiem ze warunki na pewno nie sprzyjające ale coz człowiek uczy się na błedach
. w związku z moja fascynacja pięknymi kwiatami fuksji postanowiłam dokupić kilka u adriana










Pozdrawiam Ilona
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Lolka289, ja też jestem zakochana w fuksjach i pelargoniach, miałam kilkanaście odmian fuksji, zostawiłam sobie na zimę dwie odmiany fuksji. Osobiście polecam wsadzić do doniczki patyczki na owady jeśli nie chcemy mieć nieproszonych gości.
- ona1234
- 200p
- Posty: 334
- Od: 25 mar 2013, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łuszczów/Lublin
- Kontakt:
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
O mamo!! jestem w szoku!! Zarówno pelargonie jak i fuksje pięękne!!
Nie wiedziałam że jest tyle odmian.
Ja miałam tylko dwie w zeszłym roku i jak cieszyły podczas kwitnienia a co mówić taka kolekcja:D
Nie wiedziałam że jest tyle odmian.
Ja miałam tylko dwie w zeszłym roku i jak cieszyły podczas kwitnienia a co mówić taka kolekcja:D
Zapraszam do mojego wątku ogrodowego
Niby nic a tak to się zaczęło
Niby nic a tak to się zaczęło
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Chyba powoli czas pokazać co tam u mnie sobie kwitnie w donicach.
Na początek objawy nowej choroby/uzależnienia... tak jestem streptoholikiem. I muszę nauczyć się z tym żyć.





Te, jak i inne jeszcze nie obfotografowane to moje najnowsze nabytki zdobiące domowe parapety. Choroba rozwija się w klasycznym stylu i oczywiście za doniczkami z dorosłymi kwitnącymi roslinami w malutkich pudełeczkach rosną już ich dziatki. Czas pokaże na ile uda je mi się utrzymać przy życiu.
Dzisiaj, na raz aż czterema kwiatami zakwitła pierwsza z moich zeszłorocznych bulw Sinningii Speciosa.

Nie wszystkie pozostałe szykują się do kwitnienia, niestety jedna jest zbyt wybiegnięta, inna (tegoroczny nabytek) jeszcze nie zaczęła kiełkować. Pozostałe rozwijają się jak należy i mam nadzieję, że wkrótce będą zdobiły swoimi kwiatami.
W ich zimowaniu zapewne błędem było przechowywanie w ciemnym, ale niestety również dość ciepłym pomieszczeniu co zaowocowało wyrastaniem nowych pędów zbyt wcześnie i ich nadmiernym wybieganiem. No i porosły początkowo bardzo w liście. Niektóre z nich są na prawdę potężne.
A poniżej na zakończenie z zeszłorocznej sadzonki przezimowanej na parapecie sypialni Koleus.

Kolejne dwie sadzonki w formie piennej szykuję już teraz. Nie wiem jak wysoko uda mi się je poprowadzić, bo niestety w momencie jak pęd przewodnik zakwitnie to koniec pięcia się w górę. Może są jakieś sposoby by nie zakwitł, ale ja ich jeszcze nie poznałem.
Tak więc sezon kwiatowy już rozpoczęty. Myślę, że z czasem przybędzie trochę więcej zdjęć z nowymi pelargoniami z grupy regal. Kwitną już właściwie wszystkie.
Na początek objawy nowej choroby/uzależnienia... tak jestem streptoholikiem. I muszę nauczyć się z tym żyć.




Te, jak i inne jeszcze nie obfotografowane to moje najnowsze nabytki zdobiące domowe parapety. Choroba rozwija się w klasycznym stylu i oczywiście za doniczkami z dorosłymi kwitnącymi roslinami w malutkich pudełeczkach rosną już ich dziatki. Czas pokaże na ile uda je mi się utrzymać przy życiu.
Dzisiaj, na raz aż czterema kwiatami zakwitła pierwsza z moich zeszłorocznych bulw Sinningii Speciosa.

Nie wszystkie pozostałe szykują się do kwitnienia, niestety jedna jest zbyt wybiegnięta, inna (tegoroczny nabytek) jeszcze nie zaczęła kiełkować. Pozostałe rozwijają się jak należy i mam nadzieję, że wkrótce będą zdobiły swoimi kwiatami.
W ich zimowaniu zapewne błędem było przechowywanie w ciemnym, ale niestety również dość ciepłym pomieszczeniu co zaowocowało wyrastaniem nowych pędów zbyt wcześnie i ich nadmiernym wybieganiem. No i porosły początkowo bardzo w liście. Niektóre z nich są na prawdę potężne.
A poniżej na zakończenie z zeszłorocznej sadzonki przezimowanej na parapecie sypialni Koleus.
Kolejne dwie sadzonki w formie piennej szykuję już teraz. Nie wiem jak wysoko uda mi się je poprowadzić, bo niestety w momencie jak pęd przewodnik zakwitnie to koniec pięcia się w górę. Może są jakieś sposoby by nie zakwitł, ale ja ich jeszcze nie poznałem.
Tak więc sezon kwiatowy już rozpoczęty. Myślę, że z czasem przybędzie trochę więcej zdjęć z nowymi pelargoniami z grupy regal. Kwitną już właściwie wszystkie.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Tomaszku witaj w grupie skrętnikomaniaków
też cię wzięło chłopie, masz przekichane bo to nieuleczalne
Ale odmiany śliczne


Ale odmiany śliczne

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Koleus drzewko - jak ładnie wygląda
Skrętniki... ta miłość szybko nie przechodzi...

Skrętniki... ta miłość szybko nie przechodzi...