Ogród w sercu puszczy

[Niunia1981]

Szturchnij paluszkiem to może się ruszy leniuch fuksjowy
Ja tak szturchałam Cymona

[smolka]

Śliczne nowości Ja na fuksję variegatkę choruję od dłuższego czasu

Mogę wiedzieć gdzie zamawiałaś?

[maadro]

Dobry wieczór Madziu

Piękne te nowe roslinki i wspaniała pomocnica.
Masz dużo przestrzeni by wszystko pomieścić, żeby wspaniale wyglądało

Wrócę jeszcze do tej pelargonii:

Mam jeszcze coś takiego,otrzymałam jako gratis NN,może ktoś miał taką pelaśkę? Czy ona kwitnie? urósł duży "stóg" i nic nie puszcza co zapowiadałoby kwiaty.

Nie znam się na pelaśkach, a bardzo jestem jej ciekawa.
Jeśli czas znajdziesz, pokaż zmiany.

Serdeczności ślę i wspaniałych wzrostów i kwitnień życzę

[MagdaB2701]

Ewa zapraszam częściej,pogoda sprzyja więc jak coś się "ruszy" zmiany pokażę.Pelargonia o którą pytasz bez zmian nic się na niej "nie zawiązuje",ale dowiedziałam się od osoby od której mam tę pelaśkę,że kwitnie jakimiś karłowatymi kwiatami,też jestem ciekawa jej.

[MagdaB2701]

Begonie "ruszyły"



tu z koleusem

moje fuksjowe drzewko,jeszcze rośnie,nie mogę się zdecydować do jakie wysokość ma urosnąć,

i splątane dwa "maluchy" też mają pączki,

[maja79]

Madziu cudne drzewko,czy to tegoroczne? moje tegoroczne jest malusie,ale już ma pączuszki
Wspaniale kwitną Ci Begonki,Surfinka

[MagdaB2701]

Madziu cudne drzewko,czy to tegoroczne?

tak,wczesnowiosenna sadzonka.Obawiam się czy uda mi się ją przezimować,z tymi nowymi odmianami nie zawsze jest łatwo,"matkę" sadzonki z drzewka straciłam.

moje tegoroczne jest malusie,ale już ma pączuszki

a kiedy robiłaś sadzonkę? nie które tak już mają,że rosną powoli.

[MagdaB2701]

Troszkę foteczek w słoneczny,upalny dzień.
Heri calico

czy to nie marinka?

'zapączkowana" Paloma i drobniutka koleżanka NN

pelasie
Jacquie caws

Fair fields

Richard hodgson

Oliver Welfari,pomału się "rozkręca"

Tomcat i Tomcat z towarzystwem


tulipanowa Marie Louise,zdecydowanie nie jest taka jaka miała być

[Niunia1981]

kochana ja nie wiem na co ty narzekasz - bardzo ładnie ci kwitną kwiatuszki
Ta drobniutka fuksja nn tak do mnie czule przemawia i Tomcat zresztą też szepcze na drugie uszko - ja chcę do Lubicza
Znowu wstawiłam fotki

[MagdaB2701]

Monia po obejrzeniu Twoich kwitnien to można się troszkę wkurzyc na swoje kwiatuchy.Fuksja nn i tomcat już wiedzą,że pojadą do Lubicza,spodobał im się plan Ta drobna fuksja jest bardzo fajna,bo ciągle kwitnie i masz rację że drobniejsze odmiany kwitną obficiej i nie są takie wymagające.Ciekawa jestem od kogo jeszcze sadzonki możesz polecić,w tym sezonie już nic nie kupuję,ale w przyszłym na pewno,chociaż już tak zapisany mam notesik,że jakby udało się po wymieniać zaszczepkami to już nic by mi nie brakowało

-- 8 lip 2014, o 13:12 --

Monia po obejrzeniu Twoich kwitnien to można się troszkę wkurzyc na swoje kwiatuchy.Fuksja nn i tomcat już wiedzą,że pojadą do Lubicza,spodobał im się plan Ta drobna fuksja jest bardzo fajna,bo ciągle kwitnie i masz rację że drobniejsze odmiany kwitną obficiej i nie są takie wymagające.Ciekawa jestem od kogo jeszcze sadzonki możesz polecić,w tym sezonie już nic nie kupuję,ale w przyszłym na pewno,chociaż już tak zapisany mam notesik,że jakby udało się po wymieniać zaszczepkami to już nic by mi nie brakowało

[Magdallena]

Śliczna kolekcja pelargonii i fuksji. Ciekawe, że wiele z Forumowiczek preferuje takie właśnie zestawienie. No i plus begonie. Ja nadal jestem na etapie, że nie mogę się zdecydować na konkretne gatunki roślin. Kocham je wszystkie

[maadro]

Madziu cudne fuksje ale i pelargonie i begonie piękne
Służy im u Ciebie przestrzeń.
Bywam u Ciebie bardzo często, ale brak mi czasu na wpisy wszędzie gdzie zaglądam.
Postaram się mniej pisać, a częściej.
Ależ będzie się u Ciebie działo jak każda roślinka pokaże na co ją stać.

Fuksja na poprzedniej stronie po Heri calico, to faktycznie Marinka. Będziesz z niej zadowolona.
A jakiej odmiany jest Twoje fuksjowe drzewko.?
No i czekam na tajemniczą z nieforemnymi pączkami, wyhodowaną ze szczepki...
Dobranoc

[Alenka]

Ładna ta Tomcat
A co do notesika, to i mój pełny notatek..Można by się tymi "notatkami" powymieniać
Jakie Ty masz piękne pelargonie
I ta jedna fuksja rzeczywiście wygląda na Marinkę
Jakoś nie specjalnie kręciły mnie fuksje drobnokwiatowe..Może gdybym miała więcej miejsca Ale jak tak obejrzałam Twoje zestawienie, to bardzo ładnie się prezentują

[MagdaB2701]

Madziu cudne fuksje ale i pelargonie i begonie piękne

dziękuję a nie wiele z nich kwitnie w pełni,więc jak zakwitnie to dopiero będzie widoczek,Szczególnie przy wjeździe do garażu gdzie jest duże skupisko roślin,tu w większości fuksje "zapączkowane" więc jeszcze trochę...

to faktycznie Marinka

i mam ją w kilku miejscach,bardzo ładnie się rozmnożyła

A jakiej odmiany jest Twoje fuksjowe drzewko.?

Sofie Michels

No i czekam na tajemniczą z nieforemnymi pączkami, wyhodowaną ze szczepki...

to jakaś drobnokwiatowa,o ślimaczym tempie wzrostu i rozwoju pąków,już pączki ma bardzo długo ok 2,3 tygodnie i jeszcze zamknięte

Śliczna kolekcja pelargonii i fuksji. Ciekawe, że wiele z Forumowiczek preferuje takie właśnie zestawienie. No i plus begonie.

mam też lobelie,milion bells,surfinie,surfinie różyczkową,bakope,werbeny (różne kolory)datura (całkowita klapa z nimi w tym sezonie u mnie) -,kocie ogonki,"pokrzywki" koleusy.Ala jakoś taki sentyment największy do fuksji i pelasiek mam ( przez Monie i Madzie tak się dzieje )

Jakoś nie specjalnie kręciły mnie fuksje drobnokwiatowe..Może gdybym miała więcej miejsca Ale jak tak obejrzałam Twoje zestawienie, to bardzo ładnie się prezentują

Jak spróbujesz raz z nimi to już co roku będą u Ciebie gościły,one są non stop w kwiatach i pąkach,Paloma wygląda jak "bomba"która za chwilę wybuchnie,tyle ma pąków a i kwiatów nie mało i u tych drobnokwiatowych długo utrzymują się kwiaty.

Wczoraj na szybko przejrzałam swoje nowe nabytki fuksjowe i jedna ma na pewno już pączki ,pelargonia "stóg" też zawiązała pączka,więc wkrótce okaże się co to za dziwadełko.
Martwię się co będzie z moimi kwiatuszkami jak pójdę do szpitala z 5,6 dni mnie nie będzie.Wczoraj widziałam jak teściowa mi "pomaga" w podlewaniu,zimną wodą prosto z kranu (a specjalnie w beczce nie daleko stoi odstojała woda),leje prost z wiadra (bez umiaru) a najdziwniejsze to to ,że nie wszystkie co któregoś,nie wiem na czym to polega,loteria,wyliczanka czy jak,i tak muszę iść podlać jeszcze raz,bo nie które są przelane a inne mają pustynię,więc żadna to pomoc.I nie mogę jej powiedzieć żeby się tym nie zajmowała,bo jak pójdę do szpitala to ktoś musi je podlać,tylko przydałoby się wszystkie.

[Alenka]

Madziu może będzie dobrze?
Może będzie chłodniej i wtedy nie będzie trzeba podlewać?
Albo z nią porozmawiaj, poproś by robiła to ostrożnie? Nie wiem jak Wasze relacje i czy posłucha i chętnie przetrawi rady
Moja teściowa też tak z kwiatami..W upał, zimna woda prosto z kranu, później błoto w doniczce i zdziwienie "coś marnie mi rosną" Nie mówiąc już o nawożeniu..
Ale w sumie, nie każdy musi się tak "cackać" jak my..Często spotykam ludzi, którzy chcą mieć ładne kwiatki. By sobie stały i ładnie rosły. Jak coś nie tak, to do kosza. Nie ważne jak się nazywa, jakie ma wymagania, ale się podoba