Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie

[x-C-j]

Moim zdaniem to poparzenie słoneczne. Choroby nie widzę.

[x-C-j]

Widzę że z tą rośliną większość ma problemy i one niestety będą nieuniknione bo mało kto w domu potrafi zapewnić 95 % wilgotności a w takiej pachira najlepiej się czuje i rośnie.

[zanetchen]

Moim zdaniem to poparzenie słoneczne. Choroby nie widzę.

ale to postępuje coraz dalej! na początku też przyszło mi to do głowy, że może od słonca dlatego od jakiś 2-3yg stoi na drugim końcu pokoju-z dala od wszelkich okien
czyli pozostaje mi już tylko czekać i obserwować

[treissi]

Ehh no trudno Pozostaje mi pogodzić się z jej nijakim wzrostem

[x-M-8]

Ja myślę,że to nie wina małej wilgotności.Może to jakaś choroba... U mnie też nie ma 95 % wilgotności.Pachira zgubiła kilka listków,które szwagier mi nadłamał ocierając się.Zraszam ja prawie codziennie,bo czasami mi się nie chce.Mało tego niedawno zauważyłem młode roślinki na warkoczu...Z całej masy liści jest kawałek listka,który ma taki jasno brązowy kolor...Może ma za zimno?

[treissi]

Mirku u Ciebie to wszystko pięknie rośnie

Mojej pachirce chyba coś jest, ale nie wiem co. Za zimno raczej nie ma. Nie wiem czy czytałeś od początku, ale ona prawie nie ma korzeni i myślę, że te wszystkie problemu poniekąd są z tego powodu na razie póki co na bieżąco puszcza młode listki, więc poczekam i zobaczę co będzie się działo. Może teraz wiosną i po nawożeniu ruszy cokolwiek

[krecik_289]

Dostalam pachire rok temu. Do zimy rosła dobrze, nie była przesadzana, stoi od strony wschodniej bo do zachdniej mam ciemniej. W zime zaczęła gubic liscie, myslałam ,że to normalne w okresie zimy. jednak było coraz gorzej obecnie zostal mi tylko warkocz. pusciła ostatnio jeden listek. Czy cosc sie z nia da zrobic, czy ja sie jakoś przycina ? Z góry dzięki za pomoc.

[karpek]

Może to być wina ziemi, w której rośnie ale także zbyt małej wilgotności powietrza w otoczeniu rośliny - szczególnie podczas zimy.
Myślę, że można by było ją przesadzić do nowej ziemi i donicy. Teraz mamy pełny okres wegetacyjny - więc roślina ma pełne szanse się odrodzić. Przydałoby się zdjęcie (bardziej chodzi o wielkość doniczki i jak wygląda ziemia) - ewentualnie należałoby sprawdzić jak wyglądają korzenie (czy nie są zgnite).

[wojteksko]

Witajcie.

To mój pierwszy post na tym forum. Rok temu w lipcu dostałem pachirę. Rosła pięknie, wypuściła sporo nowych pędów. No i przyszła zima, zaczęły jej opadać liście i w lutym nie zostało kompletnie nic. Żal mi ją było wyrzucać i trafiłem na to forum. Zacząłem czytać trochę na temat ich uprawy. Przesadziłem, wymieniłem podłoże, przyciąłem pędy z których wyrastały liście, przestawiłem w półcieniste miejsce i zacząłem pryskać kilkakrotnie w ciągu dnia wodą. Podłoże wilgotne + biohumus. Po jakiś trzech tygodniach pojawiły się młode pączki i listki. No i żeby nie było za pięknie, to im większe rosną te liście to pojawiają się na nich coraz większe jasne przebarwienia. Czym to jest spowodowane? Co mogę jeszcze zrobić żeby tego nie było?

[karpek]

Pachira rzeczywiście lubi dużą wilgotność - ale bez przesady. Wydaje mi się, że za dużo tego zraszania. Raz na dwa nawet trzy dni - wystarczy. Zdecydowanie nie należy tego robić zimną wodą i w dodatku kranówą - co jak mi się wydaje ma tu miejsce i jest tym spowodowane.

[wojteksko]

Właśnie pachira spryskiwana jest wodą destylowaną o temp. pokojowej.

[x-C-j]

Czy prócz biohumusu dostaje jakiś inny nawóz? Moim zdaniem jest niedożywiona.

[wojteksko]

Nie, na razie (od przesadzenia, czyli jakiś dwóch miesięcy) nie dostawała nic innego oprócz biohumusu. Ziemię kupiłem z nawozem do roślin zielonych, dlatego nic jej nie podawałem. Czarodziej_ - proponujesz dodatkowo zasilić?

[x-C-j]

Nawóz granulowany jest wolnodziałający i przeważnie jest go niewiele w już gotowej ziemi, dałbym nawozu mineralnego płynnego by zasilić roślinę, pachira to żarłok.

[wojteksko]

Czyli co, nawóz w płynie do roślin zielonych w standardowej proporcji czy ciut mocniejszy? I raz na dwa tygodnie czy przy każdym podlewaniu proponujesz? Boję się ją przenawozić...