washka, nie znam się na irysach, te na twoich zdjęciach maja takie falbankowe płatki, to jakiś inny gatunek? U mnie tylko ze cztery odmiany ale wszystkie takie zwykłe, zresztą w okolicy jak zerkam na ogródki to takich fikuśnych nie widzę.
Gosiu. Kosaćce chyba nie bardzo nadają się do donicy, ponieważ szybko się rozkrzewiają tzn wypuszczają kłącza. Taki przykład: ja w sierpniu 2015 roku posadziłem 10 irysów. Na wiosnę było ich już 2 razy więcej.
Anastazjo, te odmiany, co prezentuję są raczej nowościami, które sprowadzam ze Stanów bądź Australii. To są najnowsze krzyżówki, tworzone latami, a które już w niczym nie przypominają naszych poczciwych odmian z babcinego ogródka. Tak więc to też są irysy wysokie (zwane TB) tylko wypracowane do najmniejszego szczegółu i krzyżowane ludzkimi rękami przez lata
No i nie oparłam się, kupiłam kilkanaście irysów wysokich, średnich i niskich, Kiedy się patrzy na takie cuda, jak Wasze, nie ma ratunku
Będę się zgłaszać o porady
Pozdrawiam
Gosia