Bardzo, bardzo dziękuję za przemiłe odwiedzinki, i mając chwilkę,
z przyjemnością odpowiadam na posty, i zaraz potem pędzę pstryknąć jakieś fotki
Monika-Mondfa - pamiętam o Tobie, pamiętam
Halinko - a wiesz, że ja nie za bardzo wcześniej takie pstrokatki lubiłam
Ale już polubiłam i cieszę się, że wreszcie zechciał ruszyć.
Bea -
Co do papirusów, to ja im zapodaję tylko i wyłącznie kranówę, ale chyba ją lubią.
Za to odstaną i ciepła, bo wiadro stoi na balkonie. Nie nawożę absolutnie.
Zatem mój przepis na kwitnienie - świeże powietrze, jakkolwiek to zabrzmi
w ich aktualnych, krakowskich warunkach
Oczywiście zakładając, że masz kwitnącą odmianę, bo nie wszystkie kwitną.
Edytko - jest dokładnie tak jak mówisz - ten małpiszon wypuścił kolejne trzy listki !!
Nowy listek z fotki, który pokazałam w fazie rozwoju, niestety wyrósł biały.
Starszy biały listek na końcu zaczyna mi brązowieć,
ale nowy wygląda na razie ładnie.
Kolejne zapowiadają się, dla odmiany, jakby na ... całe zielone
Najważniejsze, że rośnie w oczach !!
Kasiu - skoro tak mówisz, to za chwilę znowu się pochwalę
Co do tego makaronu to podjęłam ostateczną decyzję,
daję mu czas do jesieni, a jak nie ruszy, to się go pozbywam.
Potem Ty się będziesz z nim męczyć
Karolinko - dziękuję pięknie
Takota - witam Cię i zapraszam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa !!
Jak już mam to, co lubię, to uwielbiam się o to troszczyć
Kasiulka - dzięki !!
Sansewierie mam w mixie - uniwersalna, do kaktusów, perlit, i tyle, i rosną
Olu - do Krakowa to ja Cę zawsze zapraszam
Pauli - cieszę się bardzo, że już jesteś i dziękuję za miłe słowa
Justynko - dziękuję !!
Do niedawna też nie miałam pojęcia o istnieniu płożącej się sansewierii,
a ona taka fajna jest, zmarnowałam tyyyle życia bez niej
Arku - baaardzo dziękuję za miłą wizytkę
Pozdrawiam Cię wakacyjnie
Lucy - nie ma czego zazdrościć, jakby co, to one
szybko rosną
Co do tych całkiem białych liści, to niektórzy je wycinają, żeby nie osłabiały rośliny.
Ja je zostawiam, bo mi się zwyczajnie podobają
A poza tym widzę po starszym białym, bo w krótkim odstępie czasu wyrosły mi dwa białe,
że on sam zaczyna chyba obumierać, końcówka mu brązowieje, a wkrótce pewnie cały padnie.