Kolory usychania iglaków Cz.1
Re: Kolory usychania iglaków
Panowie co w moim temacie????
Re: Kolory usychania iglaków
Witam
Ja również proszę o diagnozę moich iglaków.
Rok temu posadziłem na działce 100 tui szmaragd (właściwie przesadziłem w inne miejsce bo wcześniej rosły przez 4 lata w szkółce na działce- teraz natomiast zostały przesadzone równolegle do płotu).
Mój problem jest następujący- tuje (około 50) posadzone z południowej strony co 70cm zaczynają żółknąć od środka, zjawisko to wydaje mi się że nie trwa dłużej jak miesiąc, może dwa- zauważyłem dopiero jakieś 2 tygodnie temu- ale naprawdę jakieś 50% w środku są bardzo poważnie żółte i usychają.
Ciekawe jest również że tuje posadzone od wschodu (osłonięte od tej strony wysokim płotem ze sztachet- są mocno zacienione do godziny powiedzmy 11) i w tych tujach nie znać ani śladu usychania od środka- w żadnej ani gałązki- dodam tylko że wydaje się że tuje posadzone od wschodu oprócz zacienienia, maja również trochę prostszy teren- z którego woda nie spływa.
Całkowicie innym czynnikiem są 2 sosny rosnące bardzo blisko schnących od środka tui (natomiast jakieś 50 metrów od tui posadzonych od wschodu- bez oznak usychania) Sosny te na działce rosną około 15 lat, i zdarza się że w tym okresie wczesno- jesiennym żółkną od środka- ale w tym roku są niemal całkowicie zółte, wyschnięte i opadają igły- a zielone są tylko na samych końcach.
Przedstawiam kilka zdjęć:
PS dodam tylko że po posadzeniu rok temu tuje były często podlewane, w tym roku od sierpnia był podlewane co kilka dni. (od sierpnia było u nas bardzo sucho)
Prosiłbym o jakieś rady- może to jakiś pasożyt od tych sosen? albo przesychanie? Ewentualnie czym można by było pryskać?
Dodam tylko że tuje w żadne sposób nie były szprycowane żadnymi nawozami.

Ja również proszę o diagnozę moich iglaków.
Rok temu posadziłem na działce 100 tui szmaragd (właściwie przesadziłem w inne miejsce bo wcześniej rosły przez 4 lata w szkółce na działce- teraz natomiast zostały przesadzone równolegle do płotu).
Mój problem jest następujący- tuje (około 50) posadzone z południowej strony co 70cm zaczynają żółknąć od środka, zjawisko to wydaje mi się że nie trwa dłużej jak miesiąc, może dwa- zauważyłem dopiero jakieś 2 tygodnie temu- ale naprawdę jakieś 50% w środku są bardzo poważnie żółte i usychają.
Ciekawe jest również że tuje posadzone od wschodu (osłonięte od tej strony wysokim płotem ze sztachet- są mocno zacienione do godziny powiedzmy 11) i w tych tujach nie znać ani śladu usychania od środka- w żadnej ani gałązki- dodam tylko że wydaje się że tuje posadzone od wschodu oprócz zacienienia, maja również trochę prostszy teren- z którego woda nie spływa.
Całkowicie innym czynnikiem są 2 sosny rosnące bardzo blisko schnących od środka tui (natomiast jakieś 50 metrów od tui posadzonych od wschodu- bez oznak usychania) Sosny te na działce rosną około 15 lat, i zdarza się że w tym okresie wczesno- jesiennym żółkną od środka- ale w tym roku są niemal całkowicie zółte, wyschnięte i opadają igły- a zielone są tylko na samych końcach.
Przedstawiam kilka zdjęć:
PS dodam tylko że po posadzeniu rok temu tuje były często podlewane, w tym roku od sierpnia był podlewane co kilka dni. (od sierpnia było u nas bardzo sucho)
Prosiłbym o jakieś rady- może to jakiś pasożyt od tych sosen? albo przesychanie? Ewentualnie czym można by było pryskać?
Dodam tylko że tuje w żadne sposób nie były szprycowane żadnymi nawozami.










Re: Kolory usychania iglaków
Właściwie to nic złego sie nie dzieje
Kopane, większe tuje zawsze w pierwszym sezonie po przesadzeniu zrzucają część igliwia od środka i to się powinno unormować, choć w pewnym wieku jak będą starsze znów zacznie, bo to proces naturalny.Raczej powinno się unikać przesadzania większych, dobrze ukorzenionych iglaków.Jeżeli się to robi, to trzeba zrobić bardzo starannie, z dużą bryłą ziemi w odpowiednim terminie, bardzo wczesną wiosną. Przy wiekszej ilości czasem robi się to mniej starannie i z reguły wtedy gdy ma się czas
, Każdy błąd i niestaranność się niestety mści.Wpływ ma niewątpliwie wilgotność gleby i nasłonecznienie.W miejscu bardziej zacienionym i większej wilgotności gleby rośliny lepiej zniosą przeprowadzkę, dlatego lepiej wyglądają te które takie warunki mają.
Sosny im starsze tym bardziej się sypią i chorują
Ja mam sosny czarne lekko ponad 20 letnie i do pewnego czasu było znośnie. Od ok.5 lat obsypują się masakrycznie
Zaczęłam żałować, że posadziłam je w ogrodzie.Chyba ich miejsce jest w lesie, gdzie nikomu nie przeszkadzają opadłe igły, a nawet jest to pożądane.


Sosny im starsze tym bardziej się sypią i chorują


- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
sosna zaatakowana rozwałkiem (trudny pluskwiak do zwalczenia)
- Jagodzianka
- 100p
- Posty: 121
- Od: 16 sie 2006, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolory usychania iglaków
Proszę, pomóżcie... z dnia na dzień jest coraz gorzej. Początkowo myślałam, że to "zwykłe" jesienne przebarwienia. Tuje rosną w szpalerze, po tygodniu kilka sztuk było "plamistych". Najbardziej od dołu. W następny weekend zauważyłam, że ogniska brązowienia rozprzestrzeniają się: są już nie tylko przy ziemi ale pojawiły się wyżej oraz że pojedyncze ogniska pojawiają się na dalszych egzemplarzach. W dniu dzisiejszym wyraźnie widać, że to diabelstwo rozchodzi się coraz bardziej.
Najdziwniejsze jest to, że brązowienie zachodzi jakby na środku gałązek. Od pnia widać świeże odrosty, a na końcach NADAL świeżą zieleń. wygląda to tak, jakby ktoś chodził z zapaloną pochodnią i wciskał ją jak popadnie w żywopłot.
oto przykład
Pozostałe zdjęcia:
https://skydrive.live.com/?cid=ba3196ee ... !109&sff=1
Nie wiem co mam robić, jakie środki zastosować a szkoda stracić ponad 10-cioletnie żywotniki.
Najdziwniejsze jest to, że brązowienie zachodzi jakby na środku gałązek. Od pnia widać świeże odrosty, a na końcach NADAL świeżą zieleń. wygląda to tak, jakby ktoś chodził z zapaloną pochodnią i wciskał ją jak popadnie w żywopłot.
oto przykład

Pozostałe zdjęcia:
https://skydrive.live.com/?cid=ba3196ee ... !109&sff=1
Nie wiem co mam robić, jakie środki zastosować a szkoda stracić ponad 10-cioletnie żywotniki.
Pozdrawiam
Jagoda
Jagoda
Re: Kolory usychania iglaków
Możliwe że przeniósł się na tuje? Sosny to nie problem już i tak są stare i brzydkie, od dłuższego czasu zastanawiam się czy je nie wyciąć
- Jagodzianka
- 100p
- Posty: 121
- Od: 16 sie 2006, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolory usychania iglaków
Ojej, nikt z Was nie wie co może dolegać moim tujom?
Januszu, Selli, Mirku w Was moja ostatnia nadzieja, jeśli Wy nie pomożecie to ja już nie wiem gdzie i do kogo się zwrócić. 
Pozdrawiam,
Jagoda


Pozdrawiam,
Jagoda
Pozdrawiam
Jagoda
Jagoda
- Jagodzianka
- 100p
- Posty: 121
- Od: 16 sie 2006, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolory usychania iglaków
To na pewno nie jest misecznik, szare coś, co na zdjęciach wygląda jak małe "narośla" to miejsca po opadniętych igłach. Zastanawiałam się czy przypadkiem powodem nie były sile opady i podtopienia latem.
Pozdrawiam
Jagoda
Jagoda
Re: Kolory usychania iglaków
Witam,
mam dwa pytanie jedno tyczy się jodły koreańskiej , drugie sosny czarnej. Jeżeli chodzi o jodłę to tegoroczne przyrosty zrobiły się żółte i opadają z nich igły. Wygląda tak jak po zaatakowaniu przędziorka ale przędziorka nigdzie nie znalazłam. Igły sosny natomiast też żółkną ( od końca igły ) następnie brązowieją, zasychają i opadają. Jaka może być przyczyna i czy da się jakoś temu zaradzić. Jeśli będzie potrzebne prześlę zdjęcia.
Pozdrawiam Monika
mam dwa pytanie jedno tyczy się jodły koreańskiej , drugie sosny czarnej. Jeżeli chodzi o jodłę to tegoroczne przyrosty zrobiły się żółte i opadają z nich igły. Wygląda tak jak po zaatakowaniu przędziorka ale przędziorka nigdzie nie znalazłam. Igły sosny natomiast też żółkną ( od końca igły ) następnie brązowieją, zasychają i opadają. Jaka może być przyczyna i czy da się jakoś temu zaradzić. Jeśli będzie potrzebne prześlę zdjęcia.
Pozdrawiam Monika
Re: Kolory usychania iglaków
Jaką masz glebę, kiedy sadzona ta jodła koreańska? Ogólnie to ten gatunek jodły jest bardzo wymagający co do gleby, musi być dość wilgotna, ale przepuszczalna.Nie znosi gliniastej i ciężkawej.Opisywane objawy sugerują, że może jej nie odpowiadać.
- Jagodzianka
- 100p
- Posty: 121
- Od: 16 sie 2006, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolory usychania iglaków
Ostozka, to jest uschnięty, niedojrzały kwiatostan. Zdaje się, że męski...
Pozdrawiam
Jagoda
Jagoda
Re: Kolory usychania iglaków
do Selli7, no niestety ziemia jest gliniasta, ale przed posadzeniem wykopany był spory dołek wypełniony ziemią do iglaków.Jodła rośnie u mnie drugi rok i w zeszłym było wszystko ok.
Jeśli jednak to wina ziemi to czy da się jakoś zaradzić, aby taka miała jednak szansę przetrwać ?
Jeśli jednak to wina ziemi to czy da się jakoś zaradzić, aby taka miała jednak szansę przetrwać ?
Re: Kolory usychania iglaków
Powiem Ci, że u mnie swego czasu 'poszły' dwie koreanki( które zresztą dostałam) na glinie.Na nic 'ulepszanie' dołka, jeśli pod spodem jest warstwa nieprzepuszczalna i jak tam trafią korzenie (prędzej czy później) to zaczynają się problemy.Poczytaj o wymaganiach tych jodeł i ich pochodzeniu. Wyraźnie piszą, że muszą mieć przepuszczalną, żyzną i wilgotną, typu leśnego.Nie znoszą też miejsc gdzie były prowadzone jakieś głębsze roboty ziemne.
U mnie rośnie teraz kalifornijska, znacznie bardziej tolerancyjna.Tylko, że to duże drzewo, trzeba mieć miejsce.
U mnie rośnie teraz kalifornijska, znacznie bardziej tolerancyjna.Tylko, że to duże drzewo, trzeba mieć miejsce.