![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Ukorzeniałam liście w wodzie. Najpierw pojawiały się korzonki (po ok 5-6 tyg), potem bulwka. I dopiero wówczas wsadzałam do ziemi. Zamioculkas rozmnożony z liścia rośnie bardzo wolno. Bulwa musi nabrać rozmiarów, aby wyprodukować nowe łodyżki. U mnie trwało to ok roku ![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Dopóki listek wygląda zdrowo, to się nie przejmuj. Może potrwać z pół roku albo nawet i dłużej jak coś wyrośnie obok listka. Ale na pewno wyrośnie. U mnie zaczęły rosnąć wszystkie trzy posadzone listki.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Nic nowgo do sprawy nie wniosę, ale pokaże Wam mojego zamiokulkasa. To świetne rośliny i warto sprobować je hodować. Roślina stoi na stole o długości 110 cm, a ma dopiero 3 lata.
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img69/1410/dsc08391h.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img69/1410/dsc08391h.jpg)
- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Basiu piękny. ![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)
![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Jeszcze raz dziękuję za rady.
Póki co nie ruszam tego listka z ziemi, niech w niej siedzi. W sumie teraz jest zima to może zwyczajnie lekko zahamował swój rozwój. ![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Pozdrawiam
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Ja liście wsadzam do doniczki z ziemią uniwersalną. Podlewam co jakiś czas i wszystkie do tej pory mają bulwki i małe korzonki. Jak dla mnie, bardzo łatwo idzie go rozmnożyć; nawet z ułamanej przypadkiem łodyżki wyrośnie nowy okaz.
A mam też pytanie techniczne: czy ziemia dla kaktusów będzie lepsza od uniwersalnej dla tych roślinek? Macie jakąś godną polecenia?
A mam też pytanie techniczne: czy ziemia dla kaktusów będzie lepsza od uniwersalnej dla tych roślinek? Macie jakąś godną polecenia?
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Dla zamioculcasa ziemię do kaktusów rozluźniam jeszcze perlitem lub żwirem. Uniwersalna, wg mnie za mało przepuszczalna.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22167
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Basiu a Twój w jakiej ziemi tak pięknie rośnie?
Zaczęłaś go uprawiać od małej sadzonki?
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
Zaczęłaś go uprawiać od małej sadzonki?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Mój ma 8 lat, jest wielki i całe życie stoi w kącie. Podlewam bardzo oszczędnie, podłoże ma uniwersalne, przepuszczalne.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-xfE2RCTYdUc/UO-_BVmJAuI/AAAAAAAAR3M/Nj82_NjnhjQ/s512/SAM_0181.jpg)
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-xfE2RCTYdUc/UO-_BVmJAuI/AAAAAAAAR3M/Nj82_NjnhjQ/s512/SAM_0181.jpg)
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22167
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Wspaniały....
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Dzięki Krysiu.
Przyznam, że go parę dni temu wyciągnęłam z jednego kąta i wstawiłam w drugi, trochę jaśniejszy. Teraz czekam na młode pędy, które zawsze się pojawiały. Wiosną oczywiście.
Zamiokulkas jak dla mnie jest rośliną, o której spokojnie można zapomnieć. Zdarzało się czasami, że nie podlewałam nawet przez 1,5 miesiąca i roślina przeżyła.
Przyznam, że go parę dni temu wyciągnęłam z jednego kąta i wstawiłam w drugi, trochę jaśniejszy. Teraz czekam na młode pędy, które zawsze się pojawiały. Wiosną oczywiście.
Zamiokulkas jak dla mnie jest rośliną, o której spokojnie można zapomnieć. Zdarzało się czasami, że nie podlewałam nawet przez 1,5 miesiąca i roślina przeżyła.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
KaRo pisze:Basiu a Twój w jakiej ziemi tak pięknie rośnie?![]()
Zaczęłaś go uprawiać od małej sadzonki?
Krysiu, mój rośnie w ziemi uniwersalnej, był kupiony jako malutka roślinka z trzema czy czterema łodyżkami.
Iwonka Twój jest śliczny, ogromny i błyszczacy
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 21 sty 2013, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam,
Mam ogromny problem z moim Zamiokulkasem. Od marca zakochna w Zamiokulkasach, skrupulatnie zbierałam odnóżki, aby posadzić je w wielkich donicach do nowego mieszkania. W listopadzie przesadziłam kwiaty do donic, na dół został wsypany ok 1/3 donicy keramzyt, reszta zwykła uniwersalna ziemia zakupiona w markecie. ;-/ Jakoś w grudniu pojawiły się w domu muszki, szybko zlokalizowałam problem i wyczytałam, że to owe ziemiórki mnie odwiedziły. W sklepie ogrodniczym Pani poleciła mi tablice lepowe oraz kapsułki Provado Combi i jak to przy kapsułkach, mocne zalanie wodą, aby się rozpuściły w ziemi. Oczywiście zalanie wodą dla Zamiokulek wiemy co oznacza, ale trzeba było wybrać mniejsze zło... a w tym wypadku chciałam koniecznie pozbyć się nieproszonego gościa. Niestety przez 3 tygodnie nie widziałam żadnych zmian, a wręcz przeciwnie doszły skoczogonki do mojej ziemi. Poprawiłam proces kolejnymi kapsułkami Provado Combi i dolałam wody. Na dzień dzisiejszy pomimo ciągle zmienianych tablic, robactwo przykleja się... skoczogonki grasują widoczne gołym okiem, zwłaszcza w jednej donicy jest tego od groma. Zamiokulek stracił już 2 łodygi - zżółkły i obserwuję, że kolejne liście przyjmują barwę żółtą
( Jestem załamana i naprawdę nie wiem co mam już robić
((( Nie ma chyba dalej co czekać i walczyć z tym robactwem. Domyślam się, że bulwy są przelane i to ostro. Co teraz? Przesadzać? Płukać korzenie? Skąd mieć pewność, że kwiaty mogą wrócić do pokoju i ziemiórki ich ponownie nie zaatakują.. bo przecież wystarczy tylko jedna muszka. Proszę WAS o poradę, jestem z nimi niemalże emocjonalnie zżyta i aż serce mi się kraje jeśli miałyby zginąć ;-((
Pozdrawiam,
Marzena
Mam ogromny problem z moim Zamiokulkasem. Od marca zakochna w Zamiokulkasach, skrupulatnie zbierałam odnóżki, aby posadzić je w wielkich donicach do nowego mieszkania. W listopadzie przesadziłam kwiaty do donic, na dół został wsypany ok 1/3 donicy keramzyt, reszta zwykła uniwersalna ziemia zakupiona w markecie. ;-/ Jakoś w grudniu pojawiły się w domu muszki, szybko zlokalizowałam problem i wyczytałam, że to owe ziemiórki mnie odwiedziły. W sklepie ogrodniczym Pani poleciła mi tablice lepowe oraz kapsułki Provado Combi i jak to przy kapsułkach, mocne zalanie wodą, aby się rozpuściły w ziemi. Oczywiście zalanie wodą dla Zamiokulek wiemy co oznacza, ale trzeba było wybrać mniejsze zło... a w tym wypadku chciałam koniecznie pozbyć się nieproszonego gościa. Niestety przez 3 tygodnie nie widziałam żadnych zmian, a wręcz przeciwnie doszły skoczogonki do mojej ziemi. Poprawiłam proces kolejnymi kapsułkami Provado Combi i dolałam wody. Na dzień dzisiejszy pomimo ciągle zmienianych tablic, robactwo przykleja się... skoczogonki grasują widoczne gołym okiem, zwłaszcza w jednej donicy jest tego od groma. Zamiokulek stracił już 2 łodygi - zżółkły i obserwuję, że kolejne liście przyjmują barwę żółtą
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
![Sad :-(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Pozdrawiam,
Marzena
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Ja na twoim miejscu wywaliłabym wszystko z doniczki. Bulwki niech dobrze przeschną. Ziemię najlepiej wywal, doniczkę dokładnie wyszoruj. Nową ziemię wypraż np. w starej blasze w piekarniku ok. pół godziny. I ja nie dawałabym keramzytu na dno doniczki, on chłonie wodę i ją zatrzymuje w ziemi. Lepsze sa kamyczki. Można nie dawac wcale drenażu jeśli w dnie doniczki jest dużo otworów, a ziemia dobrze przepuszczalna. Z ziemiórkami należy walczyć, a skoczogonki nie robią krzywdy roślinie, jeśli nie ma ich ogromnych ilości.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 21 sty 2013, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Nolinko, pięknie dziękuję za odpowiedź. Zrobiłam tak jak radziłaś, wyrzuciłam wszystko z doniczki, korzenie opłukałam, ułożyłam na kartonie do wyschnięcia, ziemie wyrzuciłam a doniczki dokładnie umyłam. Zastanawia mnie jednak, bo wg mnie moje bulwy nie są ani przelane, ani zgniłe.. całkiem nieźle się prezentują, zdjęcia poniżej.
http://k00tka.dl.interia.pl/Obraz%20993.jpg
http://k00tka.dl.interia.pl/Obraz%20996.jpg
Czy w tym wypadku, mimo wszystko powinnam czekać aż przeschną? Poradziłaś kamienie zamiar keramzytu, a jaką ziemie doradzisz? Słyszałam coś o łączenie z perlitem?
I czy obowiązkowym jest zrobienie dziurek w doniczce? Mam wysokie na 50 cm plastikowe osłony, a wkład również plastikowy na 25cmx25cm. zdjęcie poniżej
http://k00tka.dl.interia.pl/Obraz%20998.jpg
http://k00tka.dl.interia.pl/Obraz%20993.jpg
http://k00tka.dl.interia.pl/Obraz%20996.jpg
Czy w tym wypadku, mimo wszystko powinnam czekać aż przeschną? Poradziłaś kamienie zamiar keramzytu, a jaką ziemie doradzisz? Słyszałam coś o łączenie z perlitem?
I czy obowiązkowym jest zrobienie dziurek w doniczce? Mam wysokie na 50 cm plastikowe osłony, a wkład również plastikowy na 25cmx25cm. zdjęcie poniżej
http://k00tka.dl.interia.pl/Obraz%20998.jpg