Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Zwracam się z prośbą o pomoc w imieniu sąsiadki. Kobiecina nie ma nic wspólnego z internetem ale ma wieloletnie doświadczenie w hodowli pomidorów pod folią. Takim sposobem dorabia do skromnej renty. Otóż zawsze miała piękne, zdrowe owoce a w tym roku dzieje się coś takiego. Dość spore ale jeszcze zielone pomidory pękają, później się goją, potem znów pękają, goją się i w rezultacie pomidor wygląda jak ... chm...plastikowy kwiat róży. Proszę o pomoc, co to może być i jak temu zaradzić. Ewentualnie proszę skierować gdzie mogę o tym przeczytać.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Tak, ja stosuję siarczan magnezu siedmiowodny.Dąbek pisze:Suppa czyli siarczan magnezu czy coś innego??
Z tego co wiem, pękanie owoców powodują gwałtowne zmiany wilgotności podłoża. Mogłabyś zrobić zdjęcia tych owoców dla pewności?
Pozdrawiam, Maciek.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Z tego co wiem, pękanie owoców powodują gwałtowne zmiany wilgotności podłoża. Mogłabyś zrobić zdjęcia tych owoców dla pewności?[/quote]
Właśnie, te zdjęcia ... to mój ból. Napstrykałam fotek masę, pół dnia siedziałam przy kompie i nic z tego nie wyszło. Kazałam synu wziąć wolne w pracy i przyjechać, bo mamusia ma problem z komputerem
Biedne dziecko jechało 110 km. ale po głębokiej analizie naszego komputera stwierdził, że mamy za wolny internet. Dziwi mnie to, bo na mejle, allegro itd. zamieszczam bez problemu a tu nie mogę.
Właśnie, te zdjęcia ... to mój ból. Napstrykałam fotek masę, pół dnia siedziałam przy kompie i nic z tego nie wyszło. Kazałam synu wziąć wolne w pracy i przyjechać, bo mamusia ma problem z komputerem

- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Ja specjalistką nie jestem,ale pekanie owoców pomidorów jest od zmiany wilgotności podłoża. Są odmiany bardziej podatne na pekanie. My od lat mieliśmy różne problemy z pomidorami, ale i wiedzę mieliśmy małą, więc zjadały je różne choróbska. Natomiast problem pękania pomidorów mieliśmy właśnie rok temu i to nagminny. Później okazało sie, że pomidorki "Jowisz",które u nas rosły są wrażliwe i właśnie tak reagują. Najlepiej takie odmiany podlewać systemem kropelkowym ;), którego jeszcze się nie dorobiłam ;).
Tu możesz troszkę o tym poczytać
http://www.wymarzonyogrod.pl/ogrodnik/odpowiedz/9986
Tu możesz troszkę o tym poczytać

http://www.wymarzonyogrod.pl/ogrodnik/odpowiedz/9986
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 28 cze 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: New Jersey
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Jakaś zaraza atakuje moją Aleję Pomidorową.



Na liściach (początkowo dolnych) pojawiają się jasno-szare plamy wyglądające jak pleśń. Choroba atakuje kolejne krzaki w alejce bez względu na odmianę. Obecnie już jest na 8 krzakach i wędruje dalej. Pomóżcie. Co to jest i czym walczyć?



Na liściach (początkowo dolnych) pojawiają się jasno-szare plamy wyglądające jak pleśń. Choroba atakuje kolejne krzaki w alejce bez względu na odmianę. Obecnie już jest na 8 krzakach i wędruje dalej. Pomóżcie. Co to jest i czym walczyć?
- Jo20
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 3 gru 2010, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Piwoniusz nie jestem pewna ale to wygląda na mączniaka prawdziwego
ja zerwałabym wszystkie porażone liście w jak najdalej z nimi "zniszcz, spal"
a potem oprysk z wyciągu grejfruta lub czosnku
jak chcesz chemie to poczekaj na KOZULĘ
mam bardzo duże doświadczenie i każdemu pomoże

ja zerwałabym wszystkie porażone liście w jak najdalej z nimi "zniszcz, spal"
a potem oprysk z wyciągu grejfruta lub czosnku
jak chcesz chemie to poczekaj na KOZULĘ




Pozdrawiam Aśka
http://www.poomoc.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.poomoc.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Czy to tylko niedobor magnezu czy jakies swinstwo oprocz tego? Przez ostatnie dni bylo bardzo zimno, dopiero od wczoraj sie ocieplilo i dzisiaj to zauwazylam.





"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Rybko, nie wygląda mi to na niedobór magnezu...
Moje pomidory coraz bardziej sygnalizują braki magnezu
. Nie wiem co robić. w piątek powinnam prysnąć saletrą wapniową
. Jak im pomóc
? mam siarczan magnezu. Jako że w nawozie o którym wczoraj pisaliśmy w którymś wątku "Magiczna siła" ( do pomidorów) jest mało magnezu, dodałam do roztworu magnezu. Ale to nie pomaga
Na krzakach, które mają zawiązane po 4 grona i najwcześniejsze ma spore pomidory, co najmniej 1/3 liści wykazuje silny niedobór i widzę, że z dnia na dzień jest gorzej
Co robić???
Moje pomidory coraz bardziej sygnalizują braki magnezu





Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
MENA515 no mam ten sam problem, chodź mam raczej mniejszy nie dobór magnezu i przychylam się bardziej chyba do zastosowania ,,Magicznej siły" kolo 2 razy wiedząc ze ma 3% magnezu - a potem jeśli by nadal występował niedobór to siarczan magnezu. Ale ja to się mogę mylić jeszcze...
Dąbek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Rybko jak dla mnie to może być zaraza ziemniaczana ale poczekajmy na tych co są bardziej doświadczeni ;)
Dąbek
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Tu masz Rybko obrazek :
http://dekokard.pl/images/rsgallery/wat ... 3c271a.jpg
Porównaj sobie ze swoimi pomidorami. Jeżeli dostrzeżesz podobieństwo powiem Ci co to jest.
Pozdrawiam
http://dekokard.pl/images/rsgallery/wat ... 3c271a.jpg
Porównaj sobie ze swoimi pomidorami. Jeżeli dostrzeżesz podobieństwo powiem Ci co to jest.
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
To nie są objawy ziemniaczanej. Bez paniki. Nie wiem co to jest, bo jestem noobem w temacie, ale ziemniaczaną już przechodziłem kilka razy i nigdy tak nie wyglądała. Mam swój pogląd na tą fotkę, ale nie się nie wypowiem, bo ja na razie diagnozuję Wasze problemy, zapisuję w notesie i potem porównuję z opiniami speców. Uczę się. Trafiam już ponad połowę. Jak mi zapał nie przejdzie, to jeszcze z 10 lat i odciążę kozulę od trywialnych diagnoz.Dąbek pisze:Rybko jak dla mnie to może być zaraza ziemniaczana ale poczekajmy na tych co są bardziej doświadczeni ;)
Na pewno Ania będzie wiedziała co to jest i pomoże.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 22 mar 2010, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Rybka
jeśli te plamki na liściach mają metaliczny kolor, to najprawdopodobniej pomidory są przenawożone lub niedożywione.
Jeśli to odmiana mięsista i są to pośrednie liście, jest to najprawdopodobniej brak magnezu.
jeśli te plamki na liściach mają metaliczny kolor, to najprawdopodobniej pomidory są przenawożone lub niedożywione.
Jeśli to odmiana mięsista i są to pośrednie liście, jest to najprawdopodobniej brak magnezu.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 28 cze 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: New Jersey
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Jo20, dzięki za poradę. Obejrzałem w googlownicy obrazki z mączniakiem w roli głównej i wygląda na to, że namierzyłaś drania. To jest rodzaj grzyba. Na anglojęzycznych stronach ogrodniczych polecają opryskiwać roztworem mydła i "baking soda" (chyba po polsku - proszek do pieczenia). Zaraz biorę się do ratowania mojej Tomato Ave. Albo będę miał ciasto pomidorowe albo pomidory marynowane z grzybami.