Pomidory-choroby i szkodniki cz.16

[bologno]

Beato,
wczoraj zrobiłem oprysk infinito w stężeniu 4ml/l. Całe krzaki bardzo dokładnie i mocno zlałem. Przez ten jeden dzień choroba dalej postąpiła, ale mam nadzieję, że chociaż na chwilę się zatrzyma. Wcześniej nie pryskałem zupełnie żadnymi ŚOR, jedynie jeden oprysk chelatem żelaza w związku z wysokim pH i jego niepobieraniem.

Pytanie: Czy pomidory które rosną w tunelu, kilka metrów od tych z zaawansowaną ZZ potraktować zawczasu infinito, pomimo że jak na razie są w dobrej kondycji

[whitedame]

Na takie stadium choroby użyłabym stężenia 5 ml/litr, zapobiegawczo 3 ml/litr.
Obserwuj krzaki i zaopatrz się zawczasu w zestaw SORów, rok jest paskudny. Od Hanki maja być zimne noce i poranki a w tym roku co? Ciepłe noce zdarzyły się dosłownie kilka razy. Różnice temperatur powodują osadzanie się rosy na liściach a ta ułatwia wnikanie patogenu do tkanek.
Sama znalazłam dzisiaj kilka zainfekowanych liści. Nie będę zastanawiać się nad ich pochodzeniem, jutro prysnę Ridomilem Gold.
Gdyby Ci nie pomógł oprysk Infinito spróbuj zasmarować zmiany łodygowe IF na bardzo gęstym krochmalu, jest z tym trochę roboty ale wiem od znajomych, że warto.

[bologno]

No cóż, trzeba będzie się trochę poświęcić i ratować pomidory . Dziękuję za porady. A oprócz infinito jaki środek według Ciebie jest najlepszy na ZZ, żeby używać go na przemian do oprysku Drugi oprysk wykonać po 7-10 dniach jak jest w ulotce czy nieco przyspieszyć

U mnie niestety ostatnie noce jednocyfrowe i bardzo wilgotne. Trawa rano jak po deszczu. Tak ciężkiego sezonu nie było od lat.

[whitedame]

U mnie tak samo z pogodą, podejrzewam, że ciężko będzie uzyskać jakiś plon konkretny. Rzadko muszę używać ŚORów od lipca, z reguły czerwcowy oprysk Revusem wystarczał aż do jesieni.
Na Twoim miejscu teraz użyłabym czegoś miedziowego (Curzate, Helm Cymi) skojarzonego np z Ridomilem, ale pomysł IF też nie jest głupi tylko pracochłonny.
Pamiętaj o przemienności pryskania różnymi środkami oraz dodawaniu do środków systemicznych mocznika.
Jeśli choroba się zatrzyma to niczego nie przyspieszaj, plamy ZZ nie znikną ale nie będą powstawać nowe i co najważniejsze nie zainfekują sie owoce.

[bologno]

Na stanie oprócz infinito posiadam własnie curzate oraz amistar opti. Będę musiałrychło rano albo wieczore pryskać bo miedziowe lubią poparzyć liście.

U mnie jak na razie na żadnym pomidorze nie widać królowej ale tak jak wcześniej wspomniałem liście, łodygi i grona zainfekowane. Można powiedzieć, że 2 dni wystarczyły na dokonanie spustoszenia

Mocznik gdzieś mam, dodam do oprysku następnym razem. Zupełnie mi uleciało, że powinienem go dodać

[Maja3]

Pomozcie proszę co mam z tym zrobić? Czy to coś groźnego?

[kaLo]

Czy na brzegach dolnych i środkowych liści były wcześniej nekrozy i zasychanie wskazujące na deficyt potasu?

[whitedame]

Janku
Który Curzate M z mankozebem czy Cu miedziowy ?

[Maraga]

kaLO

Co to może być?
Oglądnęłam krzak wczoraj dokładnie.
Największy owoc i najmniejszy z tej 3 nie mają takich plam.
Liście też bez zarzutu.
Te pomidory były opryskane Revusem w zeszłą sobotę.
Po piątkowej ulewie i przed zapowiadanymi deszczami.

[grzegorz890]

Maraga . Prawdopodobnie niedobór wapnia.

[Maraga]

grzegorz890

Dzięki.

Czyli sucha zgnilizna wierzchołkowa.
Na wszelki wypadek opryskam owoce PW.
Chociaż ostatnio czytałam,że to raczej dotyczy owoców podłużnych.
A mam i takie i nie mają takich plam.

[bologno]

Beato,

Posiadam CURZATE Cu 49,5 WP więc zawiera miedź. Ten drugi jest lepszy

W dniu dzisiejszym nie zauważyłem postępów ZZ. Plamy które były, jak dotykam zrobiły się bardzo kruche, na całe szczęście jak na razie choroba zastopowała. Za kilka dni raczej trzeba będzie czymś prysnąć dla pewności. Mam nadzieję że od przyszłej środy dota te upały 30 stopniowe, wówczas trochę wspomogą walkę z chorobami.

[solaris37]

A może po prostu SKS?
Przysyłacie zdjęcie jakiegoś liścia i prosicie o diagnozę.To tak jakbym ja przysłał zdjęcia dużego palca u nogi z zapytaniem co mi jest bo ostatnio gorzej sypiam .To może być choroba jak i niedobory, ale żeby to stwierdzić potrzebne są dobre zdjęcia całego krzaka.

kaLo w końcu udało mi się zrobić zdjęcia 2 krzaków z największymi zmianami na liściach. Są to odmiany Anna Russian i Pudovic. Liście z żółtymi plamami, które później robiły się brunatne i zasychały. Występuje to na liściach u dołu i idzie do góry. Od czasu do czasu obrywam ale pojawiają się nowe Dziś oberwie wszystkie liście z tymi plamami. Pomidory były już 3 razy pryskane. W maju miedzianem, w czerwcu Revus a ostatnio Curzate Cu 49,5 WP. Pierwsze objawy zauważyłem 10 dni temu. Na łodygach nie zauważyłem żadnych zmian. Krzak wygląda w miarę dobrze, wierzchołek jest zielony a pomidory zaczynają dojrzewać. Na ziemniakach u mnie i sąsiada też nie ma objawów ZZ, rosną niedaleko siebie. Na stronie PIORIN dla mojego powiatu opatowskiego nie ma sygnalizacji o ZZ. Jeszcze pojawiło się coś innego co nękało mnie w poprzednim sezonie a mianowicie czarne plamki na zawiązanych małych pomidorkach, które z czasem odpadają. Czy to może być szara? Dziwne objawy na liściach i czarne plamki na zawiązanych pomidorach występują na tych samych krzakach. Na innych pomidorach na razie nic nie widać.

[Karolina__]

Krzysiek, a czemu one tak sucho mają?

[whitedame]

Krzysiek na zawiązkach Szara Pleśń, na liściach koncentryczne plamy alternarii. Curzate powinno przystopować obie dolegliwości. ZZ nie widać.
Jeśli zastosujesz w przyszłości jakiś fungicyd to weź pod uwagę aby działał na te dwie choroby grzybowe. Szara Pleśń jest trudna do zwalczenia, w zeszłym roku pomógł mi dopiero Signum 33 WG.
Janku, żaden nie jest lepszy a drugi gorszy. Różnią się po prostu działaniem. Podstawowy składnik cymoksanil jest i w Curzate M 72,5WP i CU49,5 WP. Działa on interwencyjnie na zarazę i mączniaka rzekomego. Różnią je dodatki

czyli mankozeb w wersji 72,5Wp - działający powierzchniowo i zapobiegawczo na alternariozy i antraktozy, itp oraz w wersji 49,5wp - tlenochlorek miedzi - wykazujący działanie bakteriobójcze.

Ja niedawno stosowałam ten z miedzią ale tylko dlatego, że na jednym z pomidorów mam plamki, których pochodzenia do końca nie poznałam a przypominają bakteriozę.