Idzie zima ...cz.37
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu, a jak przechowujesz heliotropy? Czy przycinać je nisko, czy zostawić takie mini krzaczki jakie były?
Bo właśnie jestem w trakcie rozważania czy je przechować, czy się z tymi tegorocznymi już pożegnać.
Cudna jest ta fotka, na pocztówkę jak ulał
https://images82.fotosik.pl/916/3a859cc25e802bc2.jpg
Bo właśnie jestem w trakcie rozważania czy je przechować, czy się z tymi tegorocznymi już pożegnać.
Cudna jest ta fotka, na pocztówkę jak ulał
https://images82.fotosik.pl/916/3a859cc25e802bc2.jpg
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Idzie zima ...cz.37
Witaj Marysiu,dzień był piękny i u Ciebie więc chciało się wyjść do ogrodu ,ostatnie kwiatuszki tak się mizdrzyły do słoneczka ,na pewno i Twoje kaczuszki były zadowolone ,one są świetne ,jutro też ma być tak pięknie więc znowu będą pewnie spacery po ogrodzie i ciut ciut w nim pracy,chlebuś pyszniutki ,pozdrawiam i dobrej nocki
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu widzę ze pracowity dzień masz za sobą.
Przy najbliższej wycieczce na działkę mszę pooglądać ciemierniki, tym bardziej ze jesienią u jednego wygrabiłam liście i nic nie było widać myślałam ze po nim , ale może jednak jest nadzieja , że żyje i tylko stare liście odpadły. Nie zmienia to faktu ze jakiś stoisz i tak zrobię później bo teraz jednak za ciepło dziś raniutko miałam +6 stopni a w ciągu dnia na pewno będzie sporo więcej
Nawet z różami się wstrzymuję i będę kopczykować później , oby tylko nie nadciągnął silny mróz w ciągu najbliższego tygodnia
bo działka o tej porze roku to tylko w weekend
Fajnie ze kaczuszki zaakceptowały kurnik na zimową noclegownię.
Pogodnego dnia
Przy najbliższej wycieczce na działkę mszę pooglądać ciemierniki, tym bardziej ze jesienią u jednego wygrabiłam liście i nic nie było widać myślałam ze po nim , ale może jednak jest nadzieja , że żyje i tylko stare liście odpadły. Nie zmienia to faktu ze jakiś stoisz i tak zrobię później bo teraz jednak za ciepło dziś raniutko miałam +6 stopni a w ciągu dnia na pewno będzie sporo więcej
Nawet z różami się wstrzymuję i będę kopczykować później , oby tylko nie nadciągnął silny mróz w ciągu najbliższego tygodnia
bo działka o tej porze roku to tylko w weekend
Fajnie ze kaczuszki zaakceptowały kurnik na zimową noclegownię.
Pogodnego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Idzie zima ...cz.37
Jaki chlebuś apetyczny! No widać od razu po przekroju, że się do bucków nie zalicza, dziury ma jak się patrzy!
A propos widoków z okien i zabudowań, to ma ponoć wejść taki durny przepis, że się teraz nie dostanie zgody na budowę, jak się nie ma sąsiada. Znaczy budować można się tylko na działce przyległej do innej działki z postawionym już domem Strasznie mi się to nie podoba, bo pewnie nie będzie już możliwości mieszkania na uboczu, każdy z nas wkrótce będzie miał sąsiadów Nie wiem, czy to już przeszło, czy jest dopiero w planach. Jedyne wyjście, to duża działka i samemu być swoim sąsiadem
Próbowałam wczoraj, korzystając z tego że musiałam wcześniej wstać, cyknąć zdjęcie nieba ze wschodzącym słońcem, ale wyszło bylejakie, nawet go nie wstawię. Widać trzeba to umieć.
Maryś ostatnio często przeglądam Wolierę i ciekawość wygrała, poszłam od razu czytać o Twoich kaczuchach. Wątek tej pani Małgosi, która Ci odpisywała, czytałam w zeszłym tygodniu, kobitka ma w ogóle mnóstwo różnych kaczek i osiatkowany z góry wybieg na kilkaset metrów, czytałam urywki mężowi, który trochę ostatnio marudzi, że wydziwiam z tym zabezpieczaniem kurków Mam nadzieję, że kaczuszki się oswoją z kurnikiem i zaczną nocować jak należy, pod daszkiem.
A propos widoków z okien i zabudowań, to ma ponoć wejść taki durny przepis, że się teraz nie dostanie zgody na budowę, jak się nie ma sąsiada. Znaczy budować można się tylko na działce przyległej do innej działki z postawionym już domem Strasznie mi się to nie podoba, bo pewnie nie będzie już możliwości mieszkania na uboczu, każdy z nas wkrótce będzie miał sąsiadów Nie wiem, czy to już przeszło, czy jest dopiero w planach. Jedyne wyjście, to duża działka i samemu być swoim sąsiadem
Próbowałam wczoraj, korzystając z tego że musiałam wcześniej wstać, cyknąć zdjęcie nieba ze wschodzącym słońcem, ale wyszło bylejakie, nawet go nie wstawię. Widać trzeba to umieć.
Maryś ostatnio często przeglądam Wolierę i ciekawość wygrała, poszłam od razu czytać o Twoich kaczuchach. Wątek tej pani Małgosi, która Ci odpisywała, czytałam w zeszłym tygodniu, kobitka ma w ogóle mnóstwo różnych kaczek i osiatkowany z góry wybieg na kilkaset metrów, czytałam urywki mężowi, który trochę ostatnio marudzi, że wydziwiam z tym zabezpieczaniem kurków Mam nadzieję, że kaczuszki się oswoją z kurnikiem i zaczną nocować jak należy, pod daszkiem.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42269
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Witam!
Dzisiaj zamiast ogród przemierzałam z moim domowym kierowcom Kraków. Jazda w gigantycznych korkach zabrała nam ładne kilka godzin. Nie obyło się bez przygód, ale wszystko dobrze się skończyło.
Misiu przykaż im żeby nie wychodziły teraz
Bea około miesiąca temu pobrałam szczepki z heliotropu doniczkowego i na 4 jeden się nie przyjął. Potem jeszcze wykopałam jedną roślinę i posadziłam do małej doniczki. Na razie wszystko żyje, a te maluchy próbują nawet kwitnąć, ale obrywam wszystko. Nie przywiązuję się specjalnie do nich ale jakby tak udało się to
Miło, że się spodobała
Martusiu bardzo zawsze się cieszę z Twojego wpisu Czytam, że i ogród ma z Ciebie pożytek. Kaczuchy są teraz w kurniku i wolierze więc nie witają mnie co rano i nie prowadzą mnie do kurnika, ale przez zimę będą bezpieczne i w suchym miejscu, a na wiosnę znowu je wypuszczę do ogrodu. Chlebek naprawdę się udał i wracam do własnego chlebka. Pozdrawiam Cię cieplutko
Julciu ciemierniki raczej nie giną...no chyba że piasek inaczej na nie działa, bo glinę to one lubią. I jak mi jakiś ginął to podczas robienia sadzonek. Trzymam kciuki żeby jednak wiosną wyszedł, chociaż liście u mnie wyrastają po kwitnieniu i są cały czas bo to roślina zimozielona. Mogłaś wygrabić roślinę z liśćmi
No niestety jak pracowałam to o tej porze już nawet nie zaglądałam na działkę, dopiero po nowym roku.
Dobrze że kaczki tak szybko załapały o co chodzi z kurnikiem i teraz już bez kłopotu wchodzą o zmierzchu jak kury.
Miłego weekendu
Aguś te Wasze bucki Lubię swój chleb ale teraz pomaga mi w wyrabianiu moja machina i w ciągu paru godzin mam gotowy bochenek na zakwasie, ale wspomagam trochę drożdżami bo zakwas młody. Czasem piekę drożdżowe bułeczki pełnoziarniste
Nie słyszałam o takim przepisie, ale jak malutka działka to tylko wtedy jak nie ma przepisowych odległości a jak są to przecież nie musisz nikogo pytać o zgodę?
Ja zaczęłam czytać powtórnie Wolierę, bo wpisałam się dawno przy organizowaniu kur i kurnika, teraz trochę się martwiłam jak te kaczki w zimie w śniegu będą egzystować...no i udało się! Muszę znowu wejść...coś nie mam czasu mimo, że przecież wieczór długi! Faktycznie kaczki w tym lesie wyglądają niesamowicie.
Agnieszko lepiej wydziwiać z bezpieczeństwem niż odnawiać stado i pluć sobie w brodę
Cieszę się że kaczki są mądre i załapały co dla nich jest dobre, kiedyś jak spały w wolierze to kogut i kury je trochę prześladowały, a teraz odwrotnie kogut obchodzi kaczki szerokim łukiem a kury raczej ustępują miejsca ale jedzą wspólnie! Może i Ty zorganizujesz sobie taką parkę
Dzisiaj zamiast ogród przemierzałam z moim domowym kierowcom Kraków. Jazda w gigantycznych korkach zabrała nam ładne kilka godzin. Nie obyło się bez przygód, ale wszystko dobrze się skończyło.
Misiu przykaż im żeby nie wychodziły teraz
Bea około miesiąca temu pobrałam szczepki z heliotropu doniczkowego i na 4 jeden się nie przyjął. Potem jeszcze wykopałam jedną roślinę i posadziłam do małej doniczki. Na razie wszystko żyje, a te maluchy próbują nawet kwitnąć, ale obrywam wszystko. Nie przywiązuję się specjalnie do nich ale jakby tak udało się to
Miło, że się spodobała
Martusiu bardzo zawsze się cieszę z Twojego wpisu Czytam, że i ogród ma z Ciebie pożytek. Kaczuchy są teraz w kurniku i wolierze więc nie witają mnie co rano i nie prowadzą mnie do kurnika, ale przez zimę będą bezpieczne i w suchym miejscu, a na wiosnę znowu je wypuszczę do ogrodu. Chlebek naprawdę się udał i wracam do własnego chlebka. Pozdrawiam Cię cieplutko
Julciu ciemierniki raczej nie giną...no chyba że piasek inaczej na nie działa, bo glinę to one lubią. I jak mi jakiś ginął to podczas robienia sadzonek. Trzymam kciuki żeby jednak wiosną wyszedł, chociaż liście u mnie wyrastają po kwitnieniu i są cały czas bo to roślina zimozielona. Mogłaś wygrabić roślinę z liśćmi
No niestety jak pracowałam to o tej porze już nawet nie zaglądałam na działkę, dopiero po nowym roku.
Dobrze że kaczki tak szybko załapały o co chodzi z kurnikiem i teraz już bez kłopotu wchodzą o zmierzchu jak kury.
Miłego weekendu
Aguś te Wasze bucki Lubię swój chleb ale teraz pomaga mi w wyrabianiu moja machina i w ciągu paru godzin mam gotowy bochenek na zakwasie, ale wspomagam trochę drożdżami bo zakwas młody. Czasem piekę drożdżowe bułeczki pełnoziarniste
Nie słyszałam o takim przepisie, ale jak malutka działka to tylko wtedy jak nie ma przepisowych odległości a jak są to przecież nie musisz nikogo pytać o zgodę?
Ja zaczęłam czytać powtórnie Wolierę, bo wpisałam się dawno przy organizowaniu kur i kurnika, teraz trochę się martwiłam jak te kaczki w zimie w śniegu będą egzystować...no i udało się! Muszę znowu wejść...coś nie mam czasu mimo, że przecież wieczór długi! Faktycznie kaczki w tym lesie wyglądają niesamowicie.
Agnieszko lepiej wydziwiać z bezpieczeństwem niż odnawiać stado i pluć sobie w brodę
Cieszę się że kaczki są mądre i załapały co dla nich jest dobre, kiedyś jak spały w wolierze to kogut i kury je trochę prześladowały, a teraz odwrotnie kogut obchodzi kaczki szerokim łukiem a kury raczej ustępują miejsca ale jedzą wspólnie! Może i Ty zorganizujesz sobie taką parkę
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Idzie zima ...cz.37
Ogród jesienny w słońcu wygląda cudnie , a już niebo....
U mnie też ciemiernik kwitnie, szkoda żeby ciemierniki wymarzły, może okryj je grubo liśćmi ? sama nie wiem tyle pąków , szkoda by było . U mnie zakwitł nowy ale pozostałe , stare zwykłe odmiany siedzą , chociaż pąki wychylają , mnie nigdy nie zmarzły, no ale klimat ...
U mnie też ciemiernik kwitnie, szkoda żeby ciemierniki wymarzły, może okryj je grubo liśćmi ? sama nie wiem tyle pąków , szkoda by było . U mnie zakwitł nowy ale pozostałe , stare zwykłe odmiany siedzą , chociaż pąki wychylają , mnie nigdy nie zmarzły, no ale klimat ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Idzie zima ...cz.37
Moje ciemierniki nigdy nie były wyrywne i nie kwitły jesienią. Pewnie to i dobrze, bo kto by je teraz oglądał ? Spokojnie poczekam do wiosny
Sobie upieczony chlebuś, zawsze jest pyszniutki. Ten bocheneczek wyrósł Ci nad wyraz
Szkoda by było takich widoków, Marysiu
Sobie upieczony chlebuś, zawsze jest pyszniutki. Ten bocheneczek wyrósł Ci nad wyraz
Szkoda by było takich widoków, Marysiu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42269
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Witam niedzielnie!
Karolino pączki podmrożone są z lat minionych i już wiosną, bo za wcześnie chciały kwitnąć. teraz mam takie z wcześniejszego zdjęcia przed dyskusją. Za oknem mroźno i już na pewno się nie rozwinął, a ponieważ w górach śnieg to i do mnie pewnie dojdzie. Chyba przyjdzie czas na kopczykowanie róż!
Iwonko pierwsze ciemierniki posadziłam jak miałam jeszcze działkę, a kupiłam je od takiej starszej pani której córka już nie pozwoliła na pracę na działce to ona z żalu wszystko wykopywała i sprzedawała za grosze. Kupiłam je też koleżance, która ma dom i jaka była wkurzona że ona cieszy się kwiatkami w ogrodzie a ja ich nie widzę. Teraz je widzę, ale drżę o nie
Do chleba oprócz zakwasu dodałam ciut drożdży i dlatego taki wyrośnięty, jem go już parę dni a ciągle pyszny i świeży Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj ponuro i bardzo zimno, wręcz mroźno. Czytałam wczoraj, że halny to spodziewałam się deszczu (i padał w nocy) ale nie takiego zimna.
Odwiedzającym życzę miłej niedzieli!
Karolino pączki podmrożone są z lat minionych i już wiosną, bo za wcześnie chciały kwitnąć. teraz mam takie z wcześniejszego zdjęcia przed dyskusją. Za oknem mroźno i już na pewno się nie rozwinął, a ponieważ w górach śnieg to i do mnie pewnie dojdzie. Chyba przyjdzie czas na kopczykowanie róż!
Iwonko pierwsze ciemierniki posadziłam jak miałam jeszcze działkę, a kupiłam je od takiej starszej pani której córka już nie pozwoliła na pracę na działce to ona z żalu wszystko wykopywała i sprzedawała za grosze. Kupiłam je też koleżance, która ma dom i jaka była wkurzona że ona cieszy się kwiatkami w ogrodzie a ja ich nie widzę. Teraz je widzę, ale drżę o nie
Do chleba oprócz zakwasu dodałam ciut drożdży i dlatego taki wyrośnięty, jem go już parę dni a ciągle pyszny i świeży Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj ponuro i bardzo zimno, wręcz mroźno. Czytałam wczoraj, że halny to spodziewałam się deszczu (i padał w nocy) ale nie takiego zimna.
Odwiedzającym życzę miłej niedzieli!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8623
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu
Piękne widoczki nie tylko a'la Turner
Chlebek fantastyczny I zdrowy
Ja się też przymierzam i po przeczytaniu pewnego wartościowego bloga zrozumiałam ,że i zakwas i rozczyn muszą dużo dłużej rosnąć. Następnym razem dostosuję się do wskazówek.
Po takiej jeździe w korkach do miasta człowiek jest zmaltretowany.
Cieszę się, ze kaczuchy się przystosowały i załapały o co chodzi z kurnikiem
U nas też wrócił ziąb Mimo wszystko życzę ciepłej i rodzinnej niedzieli
Piękne widoczki nie tylko a'la Turner
Chlebek fantastyczny I zdrowy
Ja się też przymierzam i po przeczytaniu pewnego wartościowego bloga zrozumiałam ,że i zakwas i rozczyn muszą dużo dłużej rosnąć. Następnym razem dostosuję się do wskazówek.
Po takiej jeździe w korkach do miasta człowiek jest zmaltretowany.
Cieszę się, ze kaczuchy się przystosowały i załapały o co chodzi z kurnikiem
U nas też wrócił ziąb Mimo wszystko życzę ciepłej i rodzinnej niedzieli
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu znowu Twój wątek uciekł mi na kilka dni jestem i nadrabiam - piękne zdjęcia ze słonecznych dni, szkoda że pogoda już się zmieniła
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu nadrobiłam zaległości w wątkach, ależ dużo tyłów mi się uzbierało.
Twoje zdjęcia nieba zachwycające, natura jest przepiękna, a jeszcze jak jest uchwycona na fotce rewelka.
Róża https://images82.fotosik.pl/900/a65e01ca4e38159c.jpg cudowna, nie potrafię jej umiejscowić w którym miejscu rośnie czyżby wtedy jak byłam nie kwitła, jej kolor niespotykany, jaka to odmiana. Czy próbowałaś ją już ukorzeniać.
Chleb przepysznie wygląda.
Twoje zdjęcia nieba zachwycające, natura jest przepiękna, a jeszcze jak jest uchwycona na fotce rewelka.
Róża https://images82.fotosik.pl/900/a65e01ca4e38159c.jpg cudowna, nie potrafię jej umiejscowić w którym miejscu rośnie czyżby wtedy jak byłam nie kwitła, jej kolor niespotykany, jaka to odmiana. Czy próbowałaś ją już ukorzeniać.
Chleb przepysznie wygląda.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu..chlebek wygląda bardzo apetycznie i zapewne taki jest. . Kaczuchy pojętne , szybko się nauczyły. . Wczoraj także zajrzałam na swoją działeczkę jak wiatr, za zimno aby coś jeszcze porobić...jednak kwitnące ciemierniki dojrzałam. Jeden przekwita a drugi zaczyna. . Dziś zimnica, widzę przez okno jak szyby na samochodach robią się białe..jest już - 3. Dobrze że wczoraj przywiozłam z działki pelargonie, stały jeszcze na tarasie. . Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Idzie zima ...cz.37
U mnie tylko biały ciemiernik powtarza kwitnienie, ale dużo wcześniej i w listopadzie już mu pościnałam przekwitnięte kwiatostany, by do wiosny sobie odpoczął.
Powiadasz, Marysiu, że zimno, to ja Ci życzę ciepełka i zdrówka.
Miłego wieczoru.
Powiadasz, Marysiu, że zimno, to ja Ci życzę ciepełka i zdrówka.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.