Skoczogonki - małe robaczki
Małe białe robaczki w ziemi
Własnie zauważyłem że w moich dwóch doniczkach pełzają malutkie białe robaczki. nie wiem co to i nie wiem jak to zwalczyć.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Nie jest to nic czym musiałbyś się martwić.
Są to skoczogonki,które żywią się martwą materią ale pojawiają się tam gdzie ziemia jest zbyt wilgotna.
Są irytujące , ale walka z nimi nie jest konieczna. Można jednak zanurzyć doniczkę w wodzie powyżej poziomu podłoża, a następnie odlać skoczogonki wraz z wodą.
Pozdrawiam K.
Są to skoczogonki,które żywią się martwą materią ale pojawiają się tam gdzie ziemia jest zbyt wilgotna.
Są irytujące , ale walka z nimi nie jest konieczna. Można jednak zanurzyć doniczkę w wodzie powyżej poziomu podłoża, a następnie odlać skoczogonki wraz z wodą.
Pozdrawiam K.
- darstenka
- 100p
- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Małe białe robaczki - skoczogonki
Witam serdecznie,
próbowałam znaleźć informację na ten temat na forum, niestety nie udało mi się. Zauważyłam dzisiaj w podłożu jednego z moich storczyków ( niedawno kupionego) małe białe i beżowe robaczki, bardzo szybko poruszające się. Zrobiłam przegląd reszty kwiatów, ale wyglada na to, ze jest ok. Niestety z przyczyn technicznych nie jestem w stanie zrobic im zdjęcia, raz że są za małe dwa szybko uciekają. Nie widziałam, żadnych na podłożu pajeczynek, na roślinie także nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów. Mam pytanie do Was moi mili: Co to jest ?? i jak się tego pozbyć??
próbowałam znaleźć informację na ten temat na forum, niestety nie udało mi się. Zauważyłam dzisiaj w podłożu jednego z moich storczyków ( niedawno kupionego) małe białe i beżowe robaczki, bardzo szybko poruszające się. Zrobiłam przegląd reszty kwiatów, ale wyglada na to, ze jest ok. Niestety z przyczyn technicznych nie jestem w stanie zrobic im zdjęcia, raz że są za małe dwa szybko uciekają. Nie widziałam, żadnych na podłożu pajeczynek, na roślinie także nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów. Mam pytanie do Was moi mili: Co to jest ?? i jak się tego pozbyć??
NA robalach się nie znam jeszcze, ale zapraszam do lektury. Dopasuj i napisz który to Twoim zdaniem.
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/prob ... dniki.html
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/prob ... dniki.html
Również wydaje mi się, że to mogą być skoczogonki. Sama się z nimi borykam od jakiegoś czasu. Niestety były praktycznie we wszytskich "marketowych" moich storczykach Najładniej je widać na wewnętrznych ściankach doniczki po "moczeniu" storczyków, a po wysypaniu podłoża i dokładnym się przyjrzeniu-te małe paskudy skaczą i to całkiem wysoko .Nie walczyłam z nimi chemicznie, ponieważ w małych ilościach "podobno" nie są w stanie zrobić roślinie krzywdy ile w tym prawdy...moje storczyki pięknie kwitną i rosną więc...myślę, żę są gorsze paskudztwa.Z różnych znalezionych przeze mnie informacji wynika, że najprostrzy sposób to zatopić robactwo . Po dłuższym moczeniu doniczki większość powinna zostać wypchnięta na powierzchnię i wtedy można próbwać je zlać razem z wodą. Lubią wilgotne podłoże, więc może dodatkowo podłoże przesuszyć-co storczykom nie zaszkodzi a skoczogonki nie koniecznie będą zachwycone Pozostają jeszcze chemiczne środki...Tyle co mogę doradzić na podstawie własnych obserwacji i skromnych doświadczeń.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- darstenka
- 100p
- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Moje nie skaczą. Wczoraj zauważyłam na dwóch płatkach kwiatów małe plamki i odbarwienia. Postanowiłam działać, opryskałam całego storczyka rozcieńczonym roztworem Diazol 500 EW, oraz dodatkowo przelałam tym samym podłoże. Póki co maluchów brykających w podłożu nie zauważyłam. Skutków ubocznych moich działań na roślinie także. Może to jeszcze za wcześnie na ocenę, ale na tą chwilę mogę śmiało powiedzieć że chyba się udało
- darstenka
- 100p
- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. Ale po tak długim czasie jaki upłynął od moich zabiegów mogę w 100% stwierdzić, że moja metoda była skuteczna, a kwiatom nic się nie stało. Podłoże przelałam, czyli podlałam przygotowanym przeze mnie roztworem, tak aby wszystko zostało potraktowane owym preparatem. Oczywiście nadmiar odsączyłam na papierowy ręcznik.
Pozdrawiam
Pozdrawiam