Zieleń, biel i więcej zieleni

[Sile]

Hej!

Ostatnio życie mi pędzi jak szalone. Wpadłam pokazać kilka zdjęć, przypomnieć co tam u mnie rośnie. Zwykle wszystko podpisuję - dziś będzie bez komentarza. Takie tam... Variegaty na poprawę dnia.

[Sile]

Mam odrobinę więcej czasu, rośliny od razu wyglądają lepiej.

Syngonium emerald gem (wysrzeliło tak mocno, że już potrzebuje większego palika)


Epipremnum cebu blue


Epipremnum pinnatum variegata


Nowość - spathiphyllum city of angels

[Sile]

Witam wszystkich!

Rośliny zdążyły odżyć w nowym miejscu, a ja zdążyłam wprowadzić kilka innowacji. Jak jeszcze zadbam o doświetlanie to będą rosnąć jak dzikie - albo nie wiem jak, bo jak dzikie to już i bez tego zaczęły.

Większość zieleniny stoi teraz na zabudowanym balkonie. Muszę się pochwalić, bo jestem z efektu całkiem zadowolona.

Tak wygląda regał:




A tak wygląda miejsce, z którego na niego patrzę:


Oprócz tego bez zbędnych opisów kilka dodatkowych ujęć:














Na koniec dobra wiadomość: po dłuuugim, długim czasie zamiokulkas raven postanowił, że zaczyna rosnąć!


Zdjęcia niestety już po ciemku, ale chyba widać co trzeba.

[Karo]

Widać co trzeba i widać super rośliny!
Naprawdę super Ci rosną!
Jak fajnie masz z tym balkonem czy dogrzewasz go trochę?

[Sile]

Na stałe wymontowaliśmy wewnętrzne drzwi, więc temperatura na balkonie (przynajmniej na razie) nie spada poniżej 18 stopni. Kiedy świeci słońce pomieszczenie bardzo się grzeje. Czasem tylko włączam ten malutki grzejnik (dmuchawę?) który widać na zdjęciu między kwiatkami, po 10 minutach temperatura skacze o 3 stopnie. Pomieszczenie jest tak małe, że chyba dałoby się je ogrzać świeczką.

[Aileen]

Bardzo mi się podoba Twój zielony kącik, oaza spokoju, miejsce gdzie stale zagląda słońce, kawałek natury w mieszkanku jeszcze tylko podnóżek do fotelika i pełen komfort Super, że zamiokulkas raven w końcu zdecydował się „ruszyć z miejsca”, nowość - spathiphyllum city of angels świetne, jeszcze nie widziałam takiego, Syngonium emerald gem naprawdę ostro ruszyło. Pokazuj roślinki jak najczęściej, są piękne

[Traffcia]

Bardzo fajny ten zabudowany balkonik. Marzy mi się jakieś miejsce dla niektórych roślin na zimę. Śliczny skrzydłokwiat city of angels.

[Sile]

Aileen, podnóżek już jest! Komponuje się idealnie. Ale mam chęć trochę tam poprzestawiać, tylko na razie jeszcze nie wymyśliłam jak.

Roślinki postaram się pokazać jak tylko będę w domu w godzinach najlepszego słońca... I może jak coś przytnę i przesadzę, bo przez tą przeprowadzkę niektóre trochę za długo czekały na moją uwagę. Za to zaraz wygrzebię fotki z pierwszych przesadzeń. Już zaczęłam, bo poczuły wiosnę i ruszyły!

Traffcia, ten balkon dla dla mnie też był spełnieniem marzeń. Jeszcze muszę rozwiązać problem temperatur (w pomieszczeniu jest ciepło, ale ściany są tak zimne, że kiedy dotykają ich liście to usychają). Poza tym nic tylko tam siedzieć i patrzeć jak rośnie!

A przesadzaliśmy się tak:











Oczywiście jak zwykle po ciemku.

Na ostatnim zdjęciu widać, że chwalone przez Was Spathiphyllum mało się wybarwia - myślę, że to zima, słabe światło, lechuza do ukorzeniania zamiast ziemi. Wsadziłam już w normalną doniczkę (trochę dużą, ale inne były zbyt płytkie). Za rok może już będę miała lampy. Na razie poszło w lepsze miejsce. I czekamy!

[Aileen]

Hej, fajnie, że się pojawiłaś to dobry czas na zmiany i przesadzanie roślin, ja też zaczęłam już wiosenne, a raczej przedwiosenne prace fotograficzne relacje z takich prac są super, rośliny tylko patrzeć jak wystrzelą po przesadzeniu na pierwszej fotce widzę piękną monsterę, czy na „chciejliście” pojawiło się coś nowego ?

[Sile]

Na razie muszą z tym wystrzeleniem poczekać, bo coś nie mam czasu na kolejne przesadzanie. Może dziś się uda?
Na chciejliście niezmiennie znajduje się Spathiphyllum Sweet Picasso (najłatwiej dostać go w Australii, a nie bardzo da się sprowadzić z niej rośliny ), a moje nowe chciejstwo to Amydrium Medium Silver. Tylko gdzie ja je wszystkie zmieszczę jak urosną...?

Piękna monstera coraz bardziej dorasta:


Syngonium Emerald Gem doczekało się przycięcia, przy przesadzaniu może uda się je jeszcze zagęścić. Liczę na to, że uda mi się doprowadzić je do zmiany kształtu liści. Chyba jesteśmy na dobrej drodze, skoro wypuszcza już takie giganty:




Udało się po raz kolejny przezimować Caladium White Christmas (Caladium Candidum dalej nie zdobyłam ). Ono też już poczuło wiosnę, pierwszy duży liść już się pojawił.


I kolejny sukces, Epipremnum Pinnatum Variegata też zaczyna wykazywać oznaki dorastania.




A na koniec rosnące w najlepsze epipremnum Glacier:

[Aileen]

Syngonium Emerald Gem – cudo, niewiele już mu brakuje, tylko patrzeć jak się „rozcapierzy” , Caladium White Christmas niezmienne mi się podoba Pierwsze dziurki w lisciach Epipremnum Pinnatum Variegata, a więc niedługo kształt liści zmieni się, czekam więc z niecierpliwością, chcę zobaczyć rośliny w nowych „kształtach „ .

[garden fly]

Śliczna kolekcja roślinek

[Sile]

Dziękuję za odwiedziny i miłe wpisy! Kolekcja mi rośnie, ale nie tyle na ilość gatunków, co na masę zieloną. Rośliny już naprawdę czują wiosnę, a ja staram się znajdować czas na przeorganizowanie balkonu, po troszkę, po troszkę do skutku. Jak chcę, żeby mi urosły potwory, to muszę na nie zrobić przecież miejsce.

Aileen, z tymi wcięciami jeszcze chyba poczekamy, ale przeprowadziłam właśnie Syngonium na poważniejszą podporę - co się będę rozdrabniać z jakimiś palikami...



Od teraz będzie przyczepione do ściany. Palik sphagnum może i fajny, bo mogą wrastać korzenie, ale jakie to ma znaczenie kiedy nie ma mnie w domu i zawsze i tak zdąży wyschnąć na wiór zanim go namoczę? Może kiedyś wymyślę coś lepszego, palik z możliwością łatwego nawadniania, może od podłogi do sufitu, może coś jak ścianka z mchu... Na razie poszło na drewnianą kratkę i zobaczymy, jak mu się tam spodoba. Plan jest taki, że od teraz go nie tnę, chyba że pójdzie w regres (ostatnie cięcie zrobiłam, bo roślina przerosła palik i się zdążyła złamać ). Będzie szło do góry, a jak mu się skończy miejsce - w dół, aż do ziemi, żeby puścić nowe korzenie i znowu do góry...

Kiedy przesadzałam to Syngonium nie mogłam sobie odpuścić zdjęć, zwłaszcza, że bardzo mnie zaskoczyło, że w takiej doniczce:



Siedział taki korzeń! Dla porównania kratka ma 180 cm wysokości.


A tak wygląda pacjent po przeprowadzce: