Winorośle i winogrona część 8
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona część 8
Wszystko ok, ale lepiej nie robić tego teraz.
Ja nie przesadzałbym ich już na tak późnym etapie sezonu. Niech dociągną do końca, niech przygotują się do zimy. Przesadziłbym je po skończonej wegetacji (zwykle po pierwszych przymrozkach jak liście opadną) kiedy będą już "uśpione". Oderwanie teraz od gleby w którą sadzonka jest wkorzeniona uważam, że nie przyniesie pożytku, bo i tak wszystko zwalnia. Nie zakłócałbym tego czasu przygotowania do zimy.
Po przesadzeniu oczywiście wypadałoby sadzonkę okryć czymś chroniąc przed mrozem. Preferuję glebę. Włókniną też można, ale raczej odradzam, ponieważ na wiosnę trzeba dobrze wyczuć moment odkrycia, ponieważ ciemny kolor szybko się nagrzewa a za wczesny start (pod włókniną) nie jest korzystny, bo potem wiosenne przymrozki łatwo wykańczają młode przyrosty a jak wyjdą "szparagi" to zaszkodzić może i słońce.
Ja nie przesadzałbym ich już na tak późnym etapie sezonu. Niech dociągną do końca, niech przygotują się do zimy. Przesadziłbym je po skończonej wegetacji (zwykle po pierwszych przymrozkach jak liście opadną) kiedy będą już "uśpione". Oderwanie teraz od gleby w którą sadzonka jest wkorzeniona uważam, że nie przyniesie pożytku, bo i tak wszystko zwalnia. Nie zakłócałbym tego czasu przygotowania do zimy.
Po przesadzeniu oczywiście wypadałoby sadzonkę okryć czymś chroniąc przed mrozem. Preferuję glebę. Włókniną też można, ale raczej odradzam, ponieważ na wiosnę trzeba dobrze wyczuć moment odkrycia, ponieważ ciemny kolor szybko się nagrzewa a za wczesny start (pod włókniną) nie jest korzystny, bo potem wiosenne przymrozki łatwo wykańczają młode przyrosty a jak wyjdą "szparagi" to zaszkodzić może i słońce.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9912
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Moim zdaniem gleba po stokroć lepsza niż doniczka bez względu na porę ,
ale nie namawiam .
Sama mam jedną roślinę w doniczce , nie wysadzona bo miejsce docelowe
nie gotowe i cały czas inne prace pilniejsze .
Roślina po wysadzeniu skupia się na ukorzenianiu a nie na wzroście .U mnie teraz
pogoda jak w listopadzie . Zimno , mokro .
Przy wysadzaniu broń Boże nie odrywać od gleby , wysadzać tak by nie naruszyć bryły korzeniowej .
Nie okrywać czarną włókniną a białą . Teraz przy wczesnych przymrozkach by nie zatrzymać
drewnienia a póżniej przed większymi mrozami . Przy wiosennym ociepleniu odkryć , ponownie
przykryć przy powrocie przymrozków .
Oglądam ostatnio uprawę winorośli na Syberii . Znacie metodę uprawy w kanałach ?
ale nie namawiam .
Sama mam jedną roślinę w doniczce , nie wysadzona bo miejsce docelowe
nie gotowe i cały czas inne prace pilniejsze .
Roślina po wysadzeniu skupia się na ukorzenianiu a nie na wzroście .U mnie teraz
pogoda jak w listopadzie . Zimno , mokro .
Przy wysadzaniu broń Boże nie odrywać od gleby , wysadzać tak by nie naruszyć bryły korzeniowej .
Nie okrywać czarną włókniną a białą . Teraz przy wczesnych przymrozkach by nie zatrzymać
drewnienia a póżniej przed większymi mrozami . Przy wiosennym ociepleniu odkryć , ponownie
przykryć przy powrocie przymrozków .
Oglądam ostatnio uprawę winorośli na Syberii . Znacie metodę uprawy w kanałach ?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Można i tak się bawić - co kto lubi. Można biegać z doniczką między ogrodem, a piwnicą rano i wieczorem, albo z włókniną, termometrem, czy z czym kto lubi oraz ile razy dziennie mu się zechce Różnie można realizować się sportowo ;)
Ja też bym zaczekała do końca wegetacji, a potem zadołowała całość z doniczką w zacienionym miejscu. Nie ruszałabym tego do końca kwietnia. Pod 30 cm warstwą gleby warunki termiczne są względnie stałe. Ogranicza się w ten sposób groźbę przemarznięcia w zimie i rozhartowania wczesną wiosną. Na miejsce docelowe sadziłabym w maju. Do tego czasu przygotowałabym miejsce - badanie kwasowości, nawożenie, przekopanie gleby, etc.
Ale póki co, to wolny kraj i można sobie robić z winoroślą co się chce ;)
Ja też bym zaczekała do końca wegetacji, a potem zadołowała całość z doniczką w zacienionym miejscu. Nie ruszałabym tego do końca kwietnia. Pod 30 cm warstwą gleby warunki termiczne są względnie stałe. Ogranicza się w ten sposób groźbę przemarznięcia w zimie i rozhartowania wczesną wiosną. Na miejsce docelowe sadziłabym w maju. Do tego czasu przygotowałabym miejsce - badanie kwasowości, nawożenie, przekopanie gleby, etc.
Ale póki co, to wolny kraj i można sobie robić z winoroślą co się chce ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9912
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Winorośle i winogrona część 8
U mnie klimat zdecydowanie bardziej surowy niż we Wrocławiu .
Z młodymi nasadzeniami co by to nie było zawsze więcej ceregieli .
To okrywanie tylko na wypadek wczesnych przymrozków by dać łozie
więcej czasu na drewnienie .
Mam na działce tyle pracy , że już nie potrzebuję i nie mam czasu na inne sporty .
Odradzam przechowywanie sadzonek w piwnicy , skąd ten pomysł ?
Wczesne przemrozki to przeważnie 2-3 noce i wracają noce na plusie . Dla mnie to
żaden problem okryć 1-2 rośliny. Z termometrem nie biegam mam go stale w tych samych miejscach .
Po co te złośliwości ?
Z młodymi nasadzeniami co by to nie było zawsze więcej ceregieli .
To okrywanie tylko na wypadek wczesnych przymrozków by dać łozie
więcej czasu na drewnienie .
Mam na działce tyle pracy , że już nie potrzebuję i nie mam czasu na inne sporty .
Odradzam przechowywanie sadzonek w piwnicy , skąd ten pomysł ?
Wczesne przemrozki to przeważnie 2-3 noce i wracają noce na plusie . Dla mnie to
żaden problem okryć 1-2 rośliny. Z termometrem nie biegam mam go stale w tych samych miejscach .
Po co te złośliwości ?
Re: Winorośle i winogrona część 8
Zdecydowanie przesadzałbym teraz. U sadzonek długo przechowywanych w pojemnikach korzenie są mocno zagęszczone i łatwo przesadzić na miejsce stałe bez obsypania bryły korzeniowej. Do przesadzania starszej przydałyby się cztery ręce.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Nie bierz tego do siebie, bo to nie była złośliwość. Już różne rzeczy widziałam i czytałam, więc nieco uprzedziłam kolejne pomysły innych, żeby uświadomić, że są sposoby na "bezobsługowe" i uniwersalne zabezpieczenie winorośli, a w tym czasie najlepiej przygotować stanowisko na lepszy start wiosenny.anulab pisze: Po co te złośliwości ?
Dla młodej sadzonki najważniejsze jest zdrewnienie 2-3 pąków przynasadowych, bo jeśli latorośle są cieńsze od 7-8 mm, to i tak należałoby wiosną obciąć wszystko, zachowując tylko te 2-3 oczka. Łozy grubości wykałaczki nie nadają się do wyprowadzania pnia, a już zupełnie do obciążania owocowaniem. Silne cięcie na wiosnę, to taki kopniak dla rośliny pobudzający ją do intensywnego wzrostu.
Seebbek nie napisał skąd jest, ani jak daleko ma do swojego ogródka, ani czy bywa tam codziennie. Sadzić na jesień, to mogę sobie we Wrocławiu na glinie, w Suwałkach raczej nie bardzo, ale to Jego wybór. Przydałaby się również informacja o rodzaju gleby, bo piaski znacznie głębiej przemarzają, niż glina.
Ja bym pozwoliła im spokojnie zakończyć wegetację w naturalny sposób. Korzenie po zdrewnieniu też są odporniejsze. Po opadnięciu liści do dołu i przykryć kopcem ziemi.
Wroniarz, ale sadząc splątaną bryłę korzeniową należałoby ją najpierw rozluźnić, więc jak tu nie osypać ziemi przy tej czynności?
Re: Winorośle i winogrona część 8
Sadząc jesienią sadzonki doniczkowe obojętnie jakich krzewów nie rozluźniam korzeni bo mają przed sobą zbyt krótki okres wegetacyjny aby ruszyły ze wzrostem. Stwarzam jedynie warunki do aklimatyzacji. Oceniam że sezon wegetacyjny potrwa jeszcze około miesiąca i w tym czasie korzenie same się rozluźnią (oczywiście najszybciej w pulchnej ziemi próchniczej).
Re: Winorośle i winogrona część 8
Muszę się pochwalić pierwszym owocowaniem sadzonego w zeszłym roku Nero.
Pyszny w smaku, choć jeszcze nie nabrał koloru.
Zakup internetowy w renomowanej szkółce.
Pyszny w smaku, choć jeszcze nie nabrał koloru.
Zakup internetowy w renomowanej szkółce.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Jakieś mało wyjaśnione to Nero Najważniejsze, że smaczne ...bo mogło być różnie
U mnie Nero było czarne i zostało zjedzone ze smakiem do połowy września.
U mnie Nero było czarne i zostało zjedzone ze smakiem do połowy września.
Re: Winorośle i winogrona część 8
Seta, jeśli zdjęcie wykonane były niedawno to grona się nie wybarwią.
Sprawdziłbym czy w ofercie sprzedającego nie ma Refrena.
Odziedziczył on po Aurorze charakterystyczne kropki na czubkach jagód.
Sprawdziłbym czy w ofercie sprzedającego nie ma Refrena.
Odziedziczył on po Aurorze charakterystyczne kropki na czubkach jagód.
Re: Winorośle i winogrona część 8
Chyba się już nie wybarwi, bo wczoraj zostało zjedzone. Kolor jasno zielony, owoce 21mm x 18 mm. Smak - słodka labrusca, lekko piekąca w język. Taki uwielbiam.
I jeszcze jedno - w rok od posadzenia, urosła na 3 m w górę i na boki.
I jeszcze jedno - w rok od posadzenia, urosła na 3 m w górę i na boki.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- Jonzak
- 200p
- Posty: 263
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Winorośle i winogrona część 8
SETA, to nie jest Nero. Dobrze, że smaczne.
Swoje Nero /ciemne owoce/ zjadłem w sierpniu. Wybarwiało się pod koniec lipca.
Swoje Nero /ciemne owoce/ zjadłem w sierpniu. Wybarwiało się pod koniec lipca.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim