Cyprysik (Chamaecyparis) - choroby,szkodniki
Ech Zosiu, ograniczyłaś swoją wypowiedź do minimum, tak od siebie nic nie dodałaśzosia1591 pisze: Ten cyprysik rośnie za domem od północy,miał nawadnianie kropelkowe ale tylko do soboty.Nawożony był wiosną całorocznym Osmocote
Sąsiadów bezpośrednio za płotem brak(grunty orne)
Czy tylko jeden krzak Ci choruje (w tle widać, że coś ma jeszcze podobne objawy)?
Czy posiadasz jeszcze jakieś inne iglaki z podobnymi objawami?
Czy faktycznie objawy choroby się powiększają?
Po przebarwieniach łusek, obstawiałem przenawożenie albo efekt działania szkodnika we wcześniejszym okresie.
A może to efekt chłodniejszych w ostatnim okresie nocy?
Ja bym zrobił tak. Zaczekał bym na rozwój sytuacji. Nie ciął bym nic i nie pryskał.
Jeżeli to byłby faktycznie patogen i tak byś musiała ciąc poniżej porażenia. Na to jest czas.
Pozdrawiam
Michał
P.S. Jedna uwaga poszła jako PW.
Re: Cyprysik choruje
a może Slowik ?
Czytając wypowiedź w wątku o tujach myślę że doczekalismy sie dużo lepszego fachowca od PO.
Czy zgadzasz się ze mną Krzyk?
pozdrawiam serdecznie
zosia1591
zosia1591
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Wiem, mała pomyłka [napisałem odpowiedź po opisie, nie widząc zdjęcia].
To raczej jakiś grzyb którego pojawienie związane jest prawie na pewno ze zraszaniem rośliny. Żywotniki powinno się podlewać do podłoża. Takie przebarwione pędy najlepiej od razu wycinać i palić [lub do śmieci z nimi], a dopiero potem opryskać drzewka środkiem grzybobójczym.
Pozdrawiam
To raczej jakiś grzyb którego pojawienie związane jest prawie na pewno ze zraszaniem rośliny. Żywotniki powinno się podlewać do podłoża. Takie przebarwione pędy najlepiej od razu wycinać i palić [lub do śmieci z nimi], a dopiero potem opryskać drzewka środkiem grzybobójczym.
Pozdrawiam
Roman
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
Cyprysik - choroby
Posadziłam w zeszłym roku cyprysa kolumnowego. Teraz na wiosnę, na amen zbrązowiał - cała jedna strona, tam, gdzie na niego wiało. Zmarzł? będzie co z niego jeszcze? da się uratować?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6982
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Przeczytaj tematy m.in. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=cyprysik
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=cyprysik
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=cyprysik
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=cyprysik
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=cyprysik
Pozdrawiam Andrzej.
Cyprysik Lawsona.
Najęłam parę tygodni temu firme ogrodniczą do przesadzenia dwóch dużych świerków i jednej tuji. Oto przesadzone rośliny: pierwszy z prawej oraz na drugim zdjęciu świerk i tuja.
Już w trakcie przesadzania firma krakała, że większy świerk na pewno się nie przyjmie czym nadszarpneła moje zaufanie i zdecydowanie odmówiła przesadzenia cyprysika Lawsona (ok. 2 m.), twierdząc, iż zwłaszcza duże Lawsony trudno się przyjmują. Tydzień temu widziałam w Castoramie identycznej wielkości Lawsony, wykopane z małą bryłą korzeniową, przeznaczone do sprzedaży. Po tym całkowicie zwątpilam w kompetencje firmy. Czy to prawda, że Lawsony 2 metrowe nie przyjma się na nowym miejscu?
Już w trakcie przesadzania firma krakała, że większy świerk na pewno się nie przyjmie czym nadszarpneła moje zaufanie i zdecydowanie odmówiła przesadzenia cyprysika Lawsona (ok. 2 m.), twierdząc, iż zwłaszcza duże Lawsony trudno się przyjmują. Tydzień temu widziałam w Castoramie identycznej wielkości Lawsony, wykopane z małą bryłą korzeniową, przeznaczone do sprzedaży. Po tym całkowicie zwątpilam w kompetencje firmy. Czy to prawda, że Lawsony 2 metrowe nie przyjma się na nowym miejscu?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
A ile miesięcy te drzewa były przygotowywane i jak, do przesadzania ?
Ich system korzeniowy był +/- szerokości naziemnej części rośliny.
Więc bardzo wątpię, byście ciężko nie okaleczyli drzew przy tym przesadzaniu.
Duże drzewa w balotach są szkólkowane w gruncie i klikunastokrotnie przesadzane,
za kazdym razem mająć podcinane korzenie w taki sposób, że tworzą bardzo zwartą bryłę korzeniową (zwarte korzenie pokarmowe, kosztem stabilizujących, szkieletowych).
Dlatego balotowane wymagaja palikowania lub odciągów przez pierwsze lata.
A nagle amputowane korzenie drzew, które lata rosły swobodnie...
wątpię, by przyjęły się bez rocznego przygotowywania, podcinania korzeni i należytej troski po przesadzeniu ( cieniowanie, rura doprowadzona do korzeni, odciagi stabilizujące, etc.)
Ich system korzeniowy był +/- szerokości naziemnej części rośliny.
Więc bardzo wątpię, byście ciężko nie okaleczyli drzew przy tym przesadzaniu.
Duże drzewa w balotach są szkólkowane w gruncie i klikunastokrotnie przesadzane,
za kazdym razem mająć podcinane korzenie w taki sposób, że tworzą bardzo zwartą bryłę korzeniową (zwarte korzenie pokarmowe, kosztem stabilizujących, szkieletowych).
Dlatego balotowane wymagaja palikowania lub odciągów przez pierwsze lata.
A nagle amputowane korzenie drzew, które lata rosły swobodnie...
wątpię, by przyjęły się bez rocznego przygotowywania, podcinania korzeni i należytej troski po przesadzeniu ( cieniowanie, rura doprowadzona do korzeni, odciagi stabilizujące, etc.)
-
- 1000p
- Posty: 1337
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Na zamieszczonym zdjęciu przedstawiam grupę trzech cyprysów Lawsona, dwa "zwykłe" i jeden szmaragd. Obecnie najwyższe mają po cztery metry. W chwili zakupy w Castoramie były to drzewka dwumetrowe. Z ich przyjęciem się nie było żadnego problemu a niska cena zakupu nie wskazywała na długotrwałe przygotowania do przesadzania
Mietek.