Ogród Donneczki

[Donneczka]

[Donneczka]

I jeszcze kilka nabytków tegorocznych.... co do zdjęć to naprawde niemam czasu ich robic....

[Donneczka]

[Donneczka]

Witajcie...(może jeszcze ktos tu zagląda)
Wczoraj przez mój ogród przeszło tornado z gradobiciem....Niezostało nic. Wszystko zniszczone, doszczętnie wbite w ziemie przez grad wielkości 5 złotowej monety. Na krzaczkach i drzewach pozostało kilka gołych gałęzi....Jestem załamana....

[aguskac]

Witajcie...(może jeszcze ktos tu zagląda)
Wczoraj przez mój ogród przeszło tornado z gradobiciem....Niezostało nic. Wszystko zniszczone, doszczętnie wbite w ziemie przez grad wielkości 5 złotowej monety. Na krzaczkach i drzewach pozostało kilka gołych gałęzi....Jestem załamana....

Bardzo Ci współczuję, bo u nas w okolicy było to samo, tylko bez gradu więc zniszczenia mniejsze. Na szczęście nawałnica przeszła obok i nas tylko liznęła, ale to co dziś widziałam jadąc zaledwie 20km dalej było przerażające. Drzewa leżą pokotem, całe połacie lasu ukręcone jak zapałki... straszne.
Donneczko, mam nadzieję, że przyroda będzie walczyć i choć drzewka i krzewy się szybko zregenerują, ech... nie wiem co powiedzieć... buziaczki i trzymaj się!!

[tu.ja]

O qrczę! Strasznie mi przykro Dorotko! Nawet nie co napisać. Zajrzałam by zobaczyć czy wstawiłaś obiecane fotki a tu takie koszmarne wieści. Trzymaj się! Może nie jest tak źle jak wygląda....

[ElzbietaaG]

Widać, że u Ciebie przeszło epicentrum, nas zahaczyło tylko brzegiem. Wiał straszliwy wiatr,
zrobiło się ciemno jak w nocy a potem mieliśmy ulewę.

[Asssika]

Jeśli to pocieszy u mnie też niewesoło - moje pomidory wraz z konstrukcją - poszłyyyyy... zaczniemy od początku, głowa do góry

[Raczek]

Dorota współczuje strat.Elbląg też chyba zahaczyło brzegiem.
Ja byłam wtedy w pracy,ale sąsiadka mi mówiła,że wiał dziwny,bardzo silny wiatr,kręcił kółka z drzew.
U mniej mało strat,ale są.Moją wierzbę na kwaśnej rabacie wyrwało z korzeniami,ale była cała,została wsadzona ponownie.
Dziś muszę ją podciąć,ma za dużą górną cześć a cienką nogę.

[Donneczka]

Wszystko zniszczone...hosty, orliki, lilie, liliowce, zurawki, róze, trawy i wiele innych....dokładnie ściete i wbite w ziemie....Dobrze ze za tydzien są targi to troszke cos kupie... Nawet zdjec niechce mi sie robic...W oczku tyle zielska ze wody niewidac....w garazu wybite szyby...ach szkoda mówić...

[christinkrysia]

Witaj Dorotko - współczuję Ci bo wiem ile serca i pracy wkładasz w swą działkę. Moje strony dostały trochę deszczu i wiatru ale ciemność jaka zapanowała koło 18-ej była przerażająca.
Całe życie jestem pełna pokory wobec sił natury - szanuję ją i jednocześnie boję się. W tym roku wyjątkowo pokazuje na co ją stać.

[tu.ja]

Coś rzadko tu zaglądasz. Byłaś na targach? Można było się obłowić. Wybór roślin był imponujący. Ja zaszalałam jak nigdy dotąd

[ElzbietaaG]

Prawda, prawda byłam i widziałam jak Iza się obłowiła.