Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Uni57
ZBANOWANY
Posty: 759
Od: 12 maja 2010, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

Post »

Grudniki Teściowej mają się dobrze, cięcie i przesadzanie skutkuje świeżą zieleninką. Ja natomiast mam grudnikową klęskę urodzaju. Otóż pozbierałam co ładniejsze odcięte kawałeczki (sporo) i wsadziłam do doniczek, a co mi szkodzi... ;:223 I sobie stały na balkonie, potem w altanie. Wyglądały nędznie, miewałam ochotę je wyrzucić. A potem się wzięły do roboty i wyglądają olśniewająco. Jestem właścicielką stada pięknych sadzonek z trzech grudników, niestety są pomieszane. Nie wiem, co z nimi zrobię. Moje mieszkanie okupują storczyki i nieco innych roślin, które radzą sobie w gorszym oświetleniu. Już Mamę namówiłam na przygarnięcie kaktusika. Wszystkiego w pracy nie upchnę, bo mnie dziewczyny zabiją, a w domu może z jednego postawię, ale nie liczę na cuda, jak Epi nie kwitło, to i grudniki nie muszą... Może ktoś chce grudniczka???

(mogę wstawić foto, jak się ogarnę i zmobilizuję... ;) )
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

Post »

pokaż prosze jak one kwitną :D
Awatar użytkownika
Uni57
ZBANOWANY
Posty: 759
Od: 12 maja 2010, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

Post »

Sęk w tym, że nie kwitną... :D mam sadzonki, a rośliny mateczne niedawno przeszły odmładzanie, bo już od dawna nie kwitły u Teściowej (od niej mam). Zarzekała się, że jakieś czerwonoróżowe są. No, ja ich kwitnienia 6 lat nie widziałam, odkąd się znamy. ;) Może teraz się ogarną, bo to stare egzemplarze były, a po cięciu i przesadzeniu ruszyły w zieleninę i wyglądają nieźle, a wcześniej kwalifikowały się do wywalenia. Mam wyrzuty sumienia, że wcześniej się nimi nie zajęłam, ale przed wejściem na to forum nie miałam pojęcia, co to za rośliny i traktowałam je jako nieszkodliwy relikt, który prędzej czy później sczeźnie i zwolni miejsce na regale. Grudniki nie sczezły, ja wzbogaciłam się w wiedzę (także i taką, że od 10 lat hoduję w domu niekwitnące Epiphyllum - jest na zsyłce w biurze, bo nie mam do niego cierpliwości). Reasumując - eksperyment z grudnikami trwa, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie mam dobrego mieszkania dla kaktusów i innych sukulentów. Zostawię sobie może jednego grudnika, dla reszty muszę znaleźć inny dom.
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

Post »

A jakie masz kaktusy i sululenty?
Awatar użytkownika
Uni57
ZBANOWANY
Posty: 759
Od: 12 maja 2010, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

Post »

W tej chwili wzmiankowane sadzonki grudników i domowe Epiphyllum na zsyłce w pracy, bo nie chce u mnie kwitnąć. W pracy trzymam też dwa wilczomlecze: lśniący i trójżebrowy, pierwszy odratowany ze śmietnika niemal, drugi ukorzeniony z małej szczepki.I masę innych kwiatków. Epi jest stare i ma trochę zdrewniałych łodyg, zastanawiam się, czy mu odmładzania nie zrobić albo nie przerobić na szczepki. Nie mam niestety słonecznych okien dla kaktusów, generalnie miejsca niewiele, więc musiałam wybrać coś, co będzie sobie radzić u mnie w mieszkaniu. Chętnie hodowałabym w domu najróżniejsze rośliny, ale metraż i kierunek okien mnie ogranicza (północne).Grudniki w ostateczności też w pracy ulokuję, tam mają szansę na słoneczną miejscówkę.
Reposit-08
500p
500p
Posty: 799
Od: 25 sie 2010, o 15:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak pobudzić do rozwoju grudnika?

Post »

To daj później znać jak mają się grudniki :wink: U mnie w domu też pałęta się taka sztuka, 15 lat to ma lekko i też coś marudzi, bo nie kwitnie i ogólnie mało atrakcyjny ma wygląd. Może też go tak odmłodzę? Ten mój co jakiś czas zakwitnie, ale bardzo "oszczędnie" tj. 3-5 kwiatów, a sam jest wielkim krzaczyskiem. Może to dlatego, że stanowisko mu nie odpowiada... Chociaż stanowisko jest ok., ale gdyby był piętro wyżej. Wtedy rośnie, kwitnie. Od kilku lat jest zesłany piętro niżej w takie samo miejsce jak u góry i nic, stęka... Gdybym go zmnieszyła gdzieś by się zmieścił :wink: Już dla osłody i nacieszenia oczu rok temu kupiłam młodego grudnika - białego. Ale z odmłodzeniem sterego na przyszły rok może pomyślę... :wink: Daj znać o stosownej porze czy kwitnął :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”