Ochrona upraw i drzewek przed sarną, zającem itd
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Płyny do psikania, mydło wieszane na gałęziach, maście na pniach, różne odstraszacze, wszystko to jest NIESKUTECZNE!
Jedyna skuteczna metoda to ogrodzenie całości sadu odpowiednio wysokim i mocnym płotem albo chociaż ogrodzenie pojedynczych drzewek siatką mocowaną na pniu. Ale w tym drugim przypadku zwierzęta i tak podgryzają drzewka, nie pnie, ale gałązki, do wysokości, na jaką sięgają. Zające nisko, sarny do półtora metra!
Jedyna skuteczna metoda to ogrodzenie całości sadu odpowiednio wysokim i mocnym płotem albo chociaż ogrodzenie pojedynczych drzewek siatką mocowaną na pniu. Ale w tym drugim przypadku zwierzęta i tak podgryzają drzewka, nie pnie, ale gałązki, do wysokości, na jaką sięgają. Zające nisko, sarny do półtora metra!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
To fakt co napisała Nalewka żadne tam wynalazki nie odstraszają zwierzyny /a jeśli już to nie na długo.
Płot wokoło sadu jest najlepszym rozwiazaniem.
Ewentualne chochoły ze słomy lub jak w moim rozwiązaniu gazety(bo o słomę długą ze snopka to ciezko a z beli to dłubanina potrzebnę są dwie osoby i dużo czasu).
Płot wokoło sadu jest najlepszym rozwiazaniem.
Ewentualne chochoły ze słomy lub jak w moim rozwiązaniu gazety(bo o słomę długą ze snopka to ciezko a z beli to dłubanina potrzebnę są dwie osoby i dużo czasu).
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Ostatnim sezonem wypróbowałem Repentol i po prostu działa- żadnych szkód w nieogrodzonym lasku daleko od domu.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Czym tą pastę nanosiłeś?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Zwykłym pędzlem do malowania, 3cm. Do tej pory wystarczyło malować cienkie głowne pędy; w tym roku pomaziam też czubki iglaczków, bo akurat tyle wystawały nad śnieg i zostały przystrzyżone przez zające; a tu moja historia: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... A&start=14
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- wampir_wawelski
- 200p
- Posty: 203
- Od: 31 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Myślenice
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
mam wokół kilka hektarów, szczerego pola z dzikimi zaroślami, pełno dziczyzny.
Odkąd zająłem się sadem, mam problem i to stały z z zającami i sarnami (zwłaszcza koziołkami). Straciłem już kilka czereśni, jabłonie, o dziwo śliwy nawet wytrwały ciężkie próby, ale dużo drzewek ozdobnych (wierzby, wiązy) zostały pokąsane.
Z mojego doświadczenia, najlepszą metodą jest ogrodzenie drzewka, lub założenie siatki plastikowej. Siatka ma ten minus, że generalnie stosuje się ją na pień, gorzej, by drzewko wypuściło bujną czasze od samego dołu, siatkę trudno ogarnąć, lub należy jej kupić na kilometry.
Przy spotkaniu z sarną, zostaną pogryzione łodygi. Dlatego część drzewek mało estetycznie opalikowałem, rozciągłem siatki i inne zabezpieczające.
Piszecie o różnego rodzaju pastach, które można nałożyć na drzewko, rzeczywiście, dobre to jest, ale pamiętajcie, że zając zanim dowie się, że kora drzewka jest nie smaczna, spróbuje tego drzewka, tak właśnie próbował mojego wiąza, który ledwo przeżył. Rzeczywiście, nie oskórował go w koło, ale zęby wbił, to samo zrobił jednej nocy z kilkoma innymi drzewkami. Dlatego uważam ten zabieg jako taki średnio skuteczny.
Odkąd zająłem się sadem, mam problem i to stały z z zającami i sarnami (zwłaszcza koziołkami). Straciłem już kilka czereśni, jabłonie, o dziwo śliwy nawet wytrwały ciężkie próby, ale dużo drzewek ozdobnych (wierzby, wiązy) zostały pokąsane.
Z mojego doświadczenia, najlepszą metodą jest ogrodzenie drzewka, lub założenie siatki plastikowej. Siatka ma ten minus, że generalnie stosuje się ją na pień, gorzej, by drzewko wypuściło bujną czasze od samego dołu, siatkę trudno ogarnąć, lub należy jej kupić na kilometry.
Przy spotkaniu z sarną, zostaną pogryzione łodygi. Dlatego część drzewek mało estetycznie opalikowałem, rozciągłem siatki i inne zabezpieczające.
Piszecie o różnego rodzaju pastach, które można nałożyć na drzewko, rzeczywiście, dobre to jest, ale pamiętajcie, że zając zanim dowie się, że kora drzewka jest nie smaczna, spróbuje tego drzewka, tak właśnie próbował mojego wiąza, który ledwo przeżył. Rzeczywiście, nie oskórował go w koło, ale zęby wbił, to samo zrobił jednej nocy z kilkoma innymi drzewkami. Dlatego uważam ten zabieg jako taki średnio skuteczny.
Obgryzienia przez sarny, zające i inne zwierzaki
Czy jest szansa, że odrośnie tuja obgryziona przez sarny?
Re: Thuja
To są żywotniki Wareana Lutescens ok.20 letnie, od środka łyse (taka cecha odmianowa, że starsze silnie się obsypują co roku), a teraz jeszcze z zewnątrz ogryzione, sterczą patyczki z resztkami .Czego nie zjadły to obłamały, bo zmarznięte było.Jak usunę dolne gałęzie to będzie brzydko, to żywopłot
Re: Thuja
Mam tuje szmaragdowe 6 szt co około 60 cm, małe były (około 20 cm) to było strasznie luźno, teraz mają od 100 do 150 cm i odległość jest ok (ale i tak je zabieram na inną działkę).
Po którejś zimie strasznie zaczęły brązowieć więc sypałam nawozem interwencyjnym na brązowienie igieł, bardzo lubią podlewanie mimo że ziemia nie jest sucha. Nawóz ten -interwencyjny- sprzyja szybkiemu wzrostowi, bynajmniej u mnie na działce Jeśli nie zjedzone doszczętnie to też powinny odbić. Zresztą z pozostałości " chyba" można porobić sadzonki poprzez ukorzenianie
trochę się nie znam ale czasem mi się udaje
Po którejś zimie strasznie zaczęły brązowieć więc sypałam nawozem interwencyjnym na brązowienie igieł, bardzo lubią podlewanie mimo że ziemia nie jest sucha. Nawóz ten -interwencyjny- sprzyja szybkiemu wzrostowi, bynajmniej u mnie na działce Jeśli nie zjedzone doszczętnie to też powinny odbić. Zresztą z pozostałości " chyba" można porobić sadzonki poprzez ukorzenianie
trochę się nie znam ale czasem mi się udaje
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 9 sty 2011, o 06:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Obgryzione drzewko
Mam pytanie czy jest szansa na uratowanie jabłoni? W tym roku sarna objadła korę na jabłonce (około 5 letniej). Kora zjedzona jest naokoło 3/4 średnicy drzewa. Czy można coś z tym zrobić, czy drzewko do wycięcia? Pozdrawiam