......tak sobie oglądam zdjęcia i podziwiam, piękne skalniaczki i roślinki a tu maści los... 
mam nadzieję ze deszcze w końcu przestana już padać.....
U mnie najgorzej wyglądają róże, grzyb zaczyna je dopadać i aż nie chce mi się na nie patrzeć. W tej chwili też pada.
Roślinki na szczęście trzymają się dzielnie tylko kora wypływa 
ja to tak sadzę zapobiegawczo z takim marginesem a i tak mam wyrzuty że za gęsto bo już podosadzałam co nieco ....a maluszki się rozrosną oj szybko 
nie nadążam z foceniem -bo łapie rękawiczki i między jednym opadem a drugim śmigam po rabatkach i mokra wracam z powrotem do domu 
ja to myślałam o kaloszach dla roślinek pod domem ... Wandziu to ja Ci współczuję mieć wodę w piwnicy to czeka Cię kupę roboty 
to moje nowe nabytki i wszystkie wsadzę pod dom w te błotko to już wiecie co kupiłam 
Mam miejsce tylko nie po drodze gdzie można zaszaleć bo oczy dostają oczopląsu tyle jest wspaniałych roślinek -bylinek ... Tylko na takie zakupy z znienacka powinnam być przygotowana czyli mieć kartkę z konkretami 
ile host liczy już Twoja kolekcja 
Jolu u mnie sporo się powtarza i nowe nabytki też od razu podzieliłam ale tylko na pół Berry Marmala Be faktycznie jest bardzo ciemna ale udało mi się zrobić zdjęcie że witać na niej przebarwienia ....ja chyba instynktownie wybieram ciemne żurawki a miałam szukać jasnych , ale czasu było mało a obszar spory do chodzenia i ja taka niezdecydowana jestem bo wszystko jest takie ładne ja też wszystko dzielę na ile się da to raczej sponsorów mamy za chudych .... działki duże i takie odrobinki znikają nie wiadomo gdzie 
A teraz akurat znalazły się w cieniu 
