Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Pelargonia
Wzrusz ziemię i czekaj nawet miesiąc. Czy zdrewniałe łodygi są twarde czy miękkie?
Trzymasz ją na parapecie? jeśli tak to daj pod doniczkę steropian
Trzymasz ją na parapecie? jeśli tak to daj pod doniczkę steropian
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Pelargonia
Niestety łodygi takie suche że się łamią
Ziemię wzruszyłam i mam nadzieję że coś z tej roślinki jeszcze będzie
Ziemię wzruszyłam i mam nadzieję że coś z tej roślinki jeszcze będzie
Pozdrawiam Beata
Re: Pelargonia
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Pelargonia
Na tym zdjęciu wygląda jak Pink Fringed Aztec
- Zora
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 31 sie 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pelargonia
Witam miłośników pelargonii! mam dla Was zagadkę, sam nie umiałem jej rozwiązać - dlatego tutaj wołam o pomoc. Dostałem od znajomej sadzonkę pelargonii (mam nadzieję , ze widac zdjęcie ) - nie potrafię okreslic jej gatunku ani odmiany. Znajoma dostala ponad 20 lat temu sadzonkę i ją rozmnaza sporadycznie. Roslina ma imponujaca sile wzrostu - do 80 - 100 cm ! Ma pełne malinowe kwiaty w nieduzych kwiatostanach, na dlugich, cienkich lodyzkach. Liscie sa seledynowo jasno zielone - nieal okragle , o srednicy nawet ponad 20 cm . Zaleta jest to ze nie opadaja platki ani kwiatostany - jedynie zasychaja i nikna z czasem w gestwinie lisci. Uprawiam ja juz 2 rok i nadal nie wiem jak podpisac tabliczke przy sadzonkach. Licze na Wasze propozycje
Teraz idealny czas na ukorzenianie nowych sadzonek:)
pozdrawiam, Michał
-- 19 lut 2013, o 18:58 --
cd. poprzedniej wiadomosci: dodaje jeszcze jedno zdjecie z profilu opisanej powyzej pelargonii - wysokosc od dna donicy do wierzcholka kwiatow to ok. 150 cm . jeśli bycmoze wiecie co to za gatunek i odmiana to prosze o propozycje, na pewno nie jest to typowa Rosebud, mam kilka odmian i wygladaja zupelnie inaczej.
Michał.
Teraz idealny czas na ukorzenianie nowych sadzonek:)
pozdrawiam, Michał
-- 19 lut 2013, o 18:58 --
cd. poprzedniej wiadomosci: dodaje jeszcze jedno zdjecie z profilu opisanej powyzej pelargonii - wysokosc od dna donicy do wierzcholka kwiatow to ok. 150 cm . jeśli bycmoze wiecie co to za gatunek i odmiana to prosze o propozycje, na pewno nie jest to typowa Rosebud, mam kilka odmian i wygladaja zupelnie inaczej.
Michał.
"Jabłoń niczym płatek śniegu rozjaśnia twarz i chłodzi emocje"
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pelargonia
No to pięknie! Pelargonia, którą Wam pokazałam stronę wcześniej raczyła uschnąć. Opadly jej wszystkie zielone odrosty i zostały same suche zdrewniałe kikuty. Co jej się stało?
Betty, Twoja pelargonia ozyła?
Betty, Twoja pelargonia ozyła?
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Pelargonia
Wiele razy myślałem, że fuksja czy pelargonia padła, a po miesiącu zaczęły się pojawiać takie zielone guzki na łodygach i odbijała. Też mam ten sam problem co Wy i niektóre mi padają ale u mnie to jest trochę inaczej bo mam około tysiąc mateczników fuksji i pelargonii i muszę je podlewać automatycznie bo pracując w biurze nie mam czasu na sprawdzanie co tydzień wagi doniczki tysiąca roślin. Większość takich "uschnięć" spowodowanych jest zbyt dużą ilością wody w ziemi i po prostu korzenie gniją. Sprawdzam to tak jak pisałem wcześniej - ciągnę za pieniek. Jak czuję, że wychodzi to już po roślinie, a jak się trzyma to czekam
Na przykład w tym roku jeszcze nie podlewałem datur mojej mamy, które stoją w piwnicy i mają się dobrze - takie rośliny lepiej przesuszyć niż zalać. Niektóre podlewania roślin mojej mamy robię strzykawką żeby nie przesadzić z wodą U mnie jest cały zestaw strzykawek pojemności od 10 do 100 ml
Na przykład w tym roku jeszcze nie podlewałem datur mojej mamy, które stoją w piwnicy i mają się dobrze - takie rośliny lepiej przesuszyć niż zalać. Niektóre podlewania roślin mojej mamy robię strzykawką żeby nie przesadzić z wodą U mnie jest cały zestaw strzykawek pojemności od 10 do 100 ml
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 14 lut 2012, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pelargonia
Witam
Bardzo was proszę o podpowiedz co dolega moim pelargoniom. Postanowiłam przezimować sadzonki pelargonii rabatowej i bluszczolistnej. Wszystko było w porządku, rosły sobie pięknie aż do lutego. Liście zrobiły się w takie plamki brązowe, od spodniej strony liści widać małe brązowe grudki. Do tego pod spodem liścia (głównie przy świetle sztucznym ) widać jakby wysrebrzenia. Przyglądając się z bliska pod spodem liścia dostrzegłam małe białe ,ruszające się robaczki. Problem dotyczy głównie pelargonii bluszczolistnej , choć wszystkie stoją na jednym parapecie, więc to chyba kwestia czasu, aż rabatowa też zostanie zaatakowana. Bardzo proszę o pomoc , szkoda by teraz było je wywalić . Co to może być i czym to zwalczyć (posiadam w domu tylko mospilan). Z góry dziękuje.
Bardzo was proszę o podpowiedz co dolega moim pelargoniom. Postanowiłam przezimować sadzonki pelargonii rabatowej i bluszczolistnej. Wszystko było w porządku, rosły sobie pięknie aż do lutego. Liście zrobiły się w takie plamki brązowe, od spodniej strony liści widać małe brązowe grudki. Do tego pod spodem liścia (głównie przy świetle sztucznym ) widać jakby wysrebrzenia. Przyglądając się z bliska pod spodem liścia dostrzegłam małe białe ,ruszające się robaczki. Problem dotyczy głównie pelargonii bluszczolistnej , choć wszystkie stoją na jednym parapecie, więc to chyba kwestia czasu, aż rabatowa też zostanie zaatakowana. Bardzo proszę o pomoc , szkoda by teraz było je wywalić . Co to może być i czym to zwalczyć (posiadam w domu tylko mospilan). Z góry dziękuje.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Pelargonia
Taki efekt widać przez dwa powody:
- wciorniastek (bo mączlika byś zauważyła)
- rdza pelargonii
Jeśli wciorniastek to widać ukłucia gdzie owad wypija sok - okrągłe usychające wklęśnięcia
Jeśli rdza pelargonii to są to okrągłe uschnięcia ale jakby wybrzuszone z takim jakby strupkiem.
Spójrz na liście pod światło; jeśli widzisz takie jaśniejsze plamki na liściu (pod światło) to jest to rdza pelargonii.
Obecnie najlepszy preparat to amistar w dawce 1 ml na litr co 5-6 dni (dwa lub trzy opryski)
Jeśli zobaczysz na lisciach takie małe owady przypominające przecinek o barwie brązowej lub pomarańczowej (zależne od wieku owada) długości do 1 mm to jest to wciorniastek. Najlepszy preparat to biospin (nie pamiętam dawki) działa też vertimec ale trzeba opryskać 3 razy c0 7 dni (takie wysrebrzenia to odchody wciorniastka)
Przy okazji na pewno masz jeszcze inną chorobę grzybową (zarodniki szarej pleśni) - na nią tez działa amistar (ma jedno z największych spectrum działania). Bardzo dobry jest też topsin ale niestety nie działa (przy okazji) na mączniaka rzekomego
Mączlika zobaczysz bez problemu - to małe białe muszki (przy kilku pelargoniach zabijesz je ręcznie)
Mam nadzieję, że pomogłem
Pozdrawiam
Adrian
- wciorniastek (bo mączlika byś zauważyła)
- rdza pelargonii
Jeśli wciorniastek to widać ukłucia gdzie owad wypija sok - okrągłe usychające wklęśnięcia
Jeśli rdza pelargonii to są to okrągłe uschnięcia ale jakby wybrzuszone z takim jakby strupkiem.
Spójrz na liście pod światło; jeśli widzisz takie jaśniejsze plamki na liściu (pod światło) to jest to rdza pelargonii.
Obecnie najlepszy preparat to amistar w dawce 1 ml na litr co 5-6 dni (dwa lub trzy opryski)
Jeśli zobaczysz na lisciach takie małe owady przypominające przecinek o barwie brązowej lub pomarańczowej (zależne od wieku owada) długości do 1 mm to jest to wciorniastek. Najlepszy preparat to biospin (nie pamiętam dawki) działa też vertimec ale trzeba opryskać 3 razy c0 7 dni (takie wysrebrzenia to odchody wciorniastka)
Przy okazji na pewno masz jeszcze inną chorobę grzybową (zarodniki szarej pleśni) - na nią tez działa amistar (ma jedno z największych spectrum działania). Bardzo dobry jest też topsin ale niestety nie działa (przy okazji) na mączniaka rzekomego
Mączlika zobaczysz bez problemu - to małe białe muszki (przy kilku pelargoniach zabijesz je ręcznie)
Mam nadzieję, że pomogłem
Pozdrawiam
Adrian
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Pelargonia
rdza pelargonii - amistar w dawce 1 ml na 1 litr 3 razy co 5-6 dni. Te najbardziej uszkodzone liście usuń przed opryskiem nawet jeśli miałabyś ogołocić pelargonię. Oprysk zrób dokładnie od dołu i z góry. Pamiętaj żeby po oprysku pelargonie były w "przewiewnym" miejscu z małą ilością wody - dużo wody - dużo grzyba
Będzie dobrze
Mogę wykorzystać Twoje zdjęcia do swojej strony internetowej dla innych ogrodników? Nie mam sumienia żeby dopuścić swoje do takiej rdzy bo stracę ponad 30 odmian pelargonii bluszczolistnych - a zdjęcia zrobiłaś super - w 100% oddają tą chorobę grzybową
Będzie dobrze
Mogę wykorzystać Twoje zdjęcia do swojej strony internetowej dla innych ogrodników? Nie mam sumienia żeby dopuścić swoje do takiej rdzy bo stracę ponad 30 odmian pelargonii bluszczolistnych - a zdjęcia zrobiłaś super - w 100% oddają tą chorobę grzybową
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pelargonia
Wow, ale dziwne coś. Ale na Adriana zawsze można liczyć, to i pelargonię da radę ocalić.
Jakiś czas temu pisałam, że mam problem z dorosłą pelargonią angielską. Jednak nie przeżyła, za to uchowały mi się dwie sadzonki. Bardzo małe są i słabo rosną ,ale jedna zabiera się do kwitnienia:
http://imageshack.us/photo/my-images/812/img0063jb.jpg
http://img812.imageshack.us/img812/5126/img0063jb.jpg
Jakiś czas temu pisałam, że mam problem z dorosłą pelargonią angielską. Jednak nie przeżyła, za to uchowały mi się dwie sadzonki. Bardzo małe są i słabo rosną ,ale jedna zabiera się do kwitnienia:
http://imageshack.us/photo/my-images/812/img0063jb.jpg
http://img812.imageshack.us/img812/5126/img0063jb.jpg