Pokochałam storczyki ale..

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Myślałam, że dzisiaj przyjdzie przesyłka z Previcurem a tu lipa...Listonoszka już była, ale przyniosła zwykłą korespondencje :(

Powiedzcie mi czy to normalne: mam mini białego którego kupiłam przed samymi świętami i on ma pączka, no ale ani nie więdnie ani się nie otwiera. hm... Czy to normalne? Co się w końcu stanie z tym pąkiem później?
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Może on jeszcze rośnie?
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

To raczej niemożliwe. Myślę, że to by tak długo nie trwało. Chodzi mi o falka z Kauflandu. Popatrz na fotki - pierwsza jest z 23.12 a druga z dzisiejszego dnia 05.01 i pąk wygląda identycznie a przecież to różnica 2 tyg! ;:153 i on cały czas się trzyma, nie marnieje i nie więdnie. Bardzo mnie to zjawisko zaskakuje.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Wygląda na to,że nie ma siły się już otworzyć ale jeszcze jest na tyle mocny,że odpaść też nie chce. Mam jednak wrażenie,że w tym stanie dotrwa do swojego końca ale raczej się już nie otworzy.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Dziewczyny bardzo ciekawy wątek znalazłam, a propos tego storczyka, do którego ja mam zastrzeżenia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=9493
ten w końcu padł..wg mnie takie zastosowane leczenie - a chorobę widać wg mnie gołym okiem - nie dawało szans.

Przy okazji jest tam ciekawy post Jovanki dot. działania i zastosowania cynamonu lub podobnego specyfiku i to mnie przekonuje, natomiast przysypanie i włożenie w podłoże już nie.

A ten pąk kwiatowy, chyba jedyny który się utrzymał po przyniesieniu ze sklepu, może zamgławiaj z nawozem, ale tak żeby nie poleciało na liście i korzenie
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Nie, Moniko to nie jedyny który przetrwał 8-) kilka się otworzyło i dobrze się prezentują (chociaż nie na tym pędzie). Dzięki za linka. Powiem szczerzę, że go od deski do deski poczytałam i teraz wiem więcej. Wydaje mi się, że tylko obcięcie go uratuje, bo po 1 - nie da się go już niżej posadzić w doniczce (chyba, że bez drenażu na spodzie doniczki) po 2 - zaczynają mi więdnąć wszystkie liście od dołu a po 3 - łodygi również żółkną i obsychają, więc wygląda na to, że on cały mi umiera.

A dzisiaj byłam w odwiedzinach u mojej dawnej koleżanki. Okazało się, że ma kilka storczyków a jeden ładnie kwitnie, ale jak zobaczyłam do osłonek gdzie była woda a podłoże w falkach czarne to dostałam szoku ;:111 Powiedziała mi, że ona zawsze je trzyma tak we wodzie i żyją. Liście miały na ogół dobre, ale korzeni prawie wcale albo całe czarne i zastanawiałam się jak to jest, że one u niej żyją i jak to znoszą??? Możecie mi to jakoś wytłumaczyć?
Miałam przy sobie akurat aparat to wkleję fotkę falka który strasznie mnie urzekł swoją urodą.

Obrazek

Śliczny kropkowany

Obrazek

A to jego podłoże ;:14
Awatar użytkownika
PolishGal
100p
100p
Posty: 127
Od: 20 gru 2011, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Basingstoke

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

rosarita pisze: A dzisiaj byłam w odwiedzinach u mojej dawnej koleżanki. Okazało się, że ma kilka storczyków a jeden ładnie kwitnie, ale jak zobaczyłam do osłonek gdzie była woda a podłoże w falkach czarne to dostałam szoku ;:111 Powiedziała mi, że ona zawsze je trzyma tak we wodzie i żyją. Liście miały na ogół dobre, ale korzeni prawie wcale albo całe czarne i zastanawiałam się jak to jest, że one u niej żyją i jak to znoszą??? Możecie mi to jakoś wytłumaczyć?
Miałam przy sobie akurat aparat to wkleję fotkę falka który strasznie mnie urzekł swoją urodą.
Jak też tego nie pojmuje... wykończyłam dwa falki przez przelanie, a nie 'stały' nigdy w wodzie... Mojego narzeczonego mama ma pięknego falka który ani razu nie ususzył pędzików, kwitnie cały czas z tych samych.. teraz chyba trzeci albo czwarty raz, nie widziałam jego korzenie w doniczce ale ma dużo zdrowych korzeni powietrznych i cały czas 'stoi' w wodzie :shock: :D
'Flowers are the sweetest things God ever made and forgot to put a soul into...'
Moje storczykowe początki.
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Ciekawa jestem jak długo je ma?

PolishGal - tego u teściowej ratują korzenie napowietrzne, inaczej już dawno by nie żył.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Rosarita oczywiście miałam na myśli ten jeden pęd. Tu na forum przeczytałam dobrą poradę jak transportować świeżo zakupionego ze sklepu, może Ci się przyda
Grażyna Widera pisze:.. zrzuciły kwiaty bo je zawiało!!!!..
Każdy storczyk powinien zostać najpierw zapakowany w papier a potem jeszcze w torbę foliową.W domu zdejmuje się folię a papier zostawia na roślinie ze 2 godziny,dopóki nie wyrówna się temperatura.
Kwiaty zostały zrzucone na skutek zmiany temperatury!!!
A co do tego wg mnie chorego - ja Tobie coś poradziłam, choroba to prawdopodobnie Pythium, storczyk z tamtego linka też miał tego grzyba..nie od zalania stożka wzrostu tylko od korzeni.
Zrobisz jak będziesz chciała..jeśli się zdecydujesz ciąć to pokaż zdjęcie przekroju poprzecznego.
I możesz oczywiście zamiast słoika użyć cokolwiek, dobry też jest worek foliowy strunowy, wtedy podwieszasz go do karnisza firankowgo (jak robią często dziewczyny rozmnażając fiołki z liści). Ziemię po takiej roślinie wywalasz.
i najważniejsze - Storczyka zostawiasz w spokoju!!!!! :D nie zaglądasz, nie ruszasz...itd itp :D
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Merghen - znajoma mi mówiła, że trzyma go (je) tak już rok. Miała 3 falki. Jeden to ten kropkowany i w najgorszym stanie, drugiego też trzymała we wodzie ale widać było, że korzenie ma
w połowie dobre tylko powinna dać mu teraz odpocząć od nawadniana z dobrych kilka tygodni, no i obcięła dwa zupełnie zdrowe i proste pędy przy samym dole. :| A trzeci miał mnóstwo korzeni który kwalifikuje się do przesadzenia jak i rozsadzenia, bo z boku kwiatka wyrosły jej kolejne liście które już mają ponad 10 cm. Oczywiście poinstruowałam ją co i jak powinna zrobić. Powiedziałam, że zrobi tak jak mówię.

A teraz trochę 'nowości'. Falek którego zamierzam (zamierzałam :roll: ) reanimować i miałam plany, że jak tylko przyjdą zamówione preparaty to go skrócę i obetnę, ale on mi zrobił niespodziankę i teraz mam dylemat co dalej z nim robić. Mianowicie wypuszcza ze środka nowego listka ;:224 Postanowiłam dzisiaj dorzucić mu mchu i codziennie gdy wyschnie zraszać ten mech aby miał w ten sposób więcej wilgotności. (chyba mu to nie zaszkodzi?) Storczyk jest niepodlewany od dłuższego już czasu, bo przesadzałam go 23.12 i tylko miał umyte korzonki. Może teraz sytuacja się zmieniła i coś innego możecie mi poradzić? Będę bardzo wdzięczna ;:180

Może zrobić jak mówi Merghen - zostawić tak i tylko podlać go z preparatem grzybobójczym? Czy nie wydaje się to teraz najlepszym wyjściem dla niego?

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Wydaje mi się,że przesadzenie wyzwoliło u Phalaenopsisa siły żywotne i teraz powinno już być tylko lepiej. Osobiście nic bym z nim nie robiła chyba,że w przyszłości wypuści sporo korzeni powyżej tego zaschniętego trzonu to wtedy bym go ciachnęła i odmłodziła. Teraz możesz go podlać antygrzybem tylko zastanawiam się po co? Chyba nie dokońca pamiętam co mu było :oops: Jeśli nie ma żadnej choroby grzybowej to nie ma potrzeby podlewać go chemią a raczej zastosowałabym Biosept Active by go tylko wzmocnić.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Poza tym on już stracił korzenie powietrzne niestety, które miał w grudniu..
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Po części masz rację Monika, ale jak rośnie nowy listek to jak to możliwe, skoro twierdzisz, że ma grzyba, nie ma korzeni powietrznych, ale ma (miał w grudniu) zdrowe korzenie w podłożu? Pytam z czystej ciekawości, bo taka sytuacja kiedy kwiat jest chory a rośnie strasznie mnie zaskakuje. Nadal twierdzisz, że powinnam go mimo wszystko obciąć i włożyć do jakiegoś worka foliowego czy tylko obciąć i posadzić w nowe podłoże?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”