Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aga czy ty aby nie oszukujesz i to te dwa same miejsca
Zmiany kolosalne .Nie mogę się nadziwić jak to wszystko szybko urosło
Zmiany kolosalne .Nie mogę się nadziwić jak to wszystko szybko urosło
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Ja cię kręcę , a pod płotem to erecta ?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
nadrabiam zaległe odpowiedzi:
Małgolinko, zdjęcia są nieudolne, rozmazane, prześwietlone - mimo, że nadal jestem laikiem w temacie fotografowania, to jednak te szczegóły widać gołym okiem... wiem, że jakość jest akceptowalna, ale ja mam większe wymagania wobec swoich umiejętności i możliwości aparatu mimo, że często nic nie mogłam na nie poradzić ;)
cieszę się, że wpadasz z poranną kawą ;)
Andrzej, natura prawie zawsze nie chce współpracować z aparatem ;) a to wiatr zawieje, a to ptak odfrunie, a to główka kwiatowa opada uparcie ;) nie wspomnę o trzęsących się rękach, bo to nie 'wina' tej natury ;)
kiedyś rozmawialiśmy o berberysie z żółtą obwódką - jeśli będę miała siewki, to pamiętam o Tobie.
Ewa-emienta, no nieudolne, co ja poradzę - ciągle się uczę, żeby zdjęcia były lepsze ;) nie kokietuję ;)
co do pęcherznic - w formie strzyżonego żywopłotu wyglądają oryginalnie i bardzo atrakcyjnie, ale wolno rosnący krzew też warto mieć, właśnie dla masy kwiatów...
Ewamaj - dobrze, że się ociepla, oby temperatury były z dnia na dzień coraz przyjemniejsze!
Keetee, trudno wyobrazić sobie poranek bez kawy, prawda?
Bożenka, witaj - cieszę się, że do mnie zaglądasz!
Madziu, pęcherznice to odporne na niskie temperatury krzewy i całkowicie niekłopotliwe... raczej nie ma zagrożenia że nieokryty nie przetrwa - nie przypominam sobie żebym okrywała kiedykolwiek swoje (też mam Diabolo)... pokładaniem się nie przejmuj; tnij gałązki po kwitnieniu...
Elu-tija, słodziłam Ci szczerze, bo masz piękne i oryginalne rośliny u siebie... mój ogród wygląda lepiej na zdjęciach, niż w rzeczywistości, ale i tak kocham go bezgranicznie ;)
Małgolinko, zdjęcia są nieudolne, rozmazane, prześwietlone - mimo, że nadal jestem laikiem w temacie fotografowania, to jednak te szczegóły widać gołym okiem... wiem, że jakość jest akceptowalna, ale ja mam większe wymagania wobec swoich umiejętności i możliwości aparatu mimo, że często nic nie mogłam na nie poradzić ;)
cieszę się, że wpadasz z poranną kawą ;)
Andrzej, natura prawie zawsze nie chce współpracować z aparatem ;) a to wiatr zawieje, a to ptak odfrunie, a to główka kwiatowa opada uparcie ;) nie wspomnę o trzęsących się rękach, bo to nie 'wina' tej natury ;)
kiedyś rozmawialiśmy o berberysie z żółtą obwódką - jeśli będę miała siewki, to pamiętam o Tobie.
Ewa-emienta, no nieudolne, co ja poradzę - ciągle się uczę, żeby zdjęcia były lepsze ;) nie kokietuję ;)
co do pęcherznic - w formie strzyżonego żywopłotu wyglądają oryginalnie i bardzo atrakcyjnie, ale wolno rosnący krzew też warto mieć, właśnie dla masy kwiatów...
Ewamaj - dobrze, że się ociepla, oby temperatury były z dnia na dzień coraz przyjemniejsze!
Keetee, trudno wyobrazić sobie poranek bez kawy, prawda?
Bożenka, witaj - cieszę się, że do mnie zaglądasz!
Madziu, pęcherznice to odporne na niskie temperatury krzewy i całkowicie niekłopotliwe... raczej nie ma zagrożenia że nieokryty nie przetrwa - nie przypominam sobie żebym okrywała kiedykolwiek swoje (też mam Diabolo)... pokładaniem się nie przejmuj; tnij gałązki po kwitnieniu...
Elu-tija, słodziłam Ci szczerze, bo masz piękne i oryginalne rośliny u siebie... mój ogród wygląda lepiej na zdjęciach, niż w rzeczywistości, ale i tak kocham go bezgranicznie ;)
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Tamaryszku - Izo, cieszę się, że znalazłaś chwilę na odwiedziny ja przez natłok roboty w ostatnich dniach, kompletnie nie nadążam za zaprzyjaźnionymi wątkami, nie wspominając swojego ;)
odpowiadając na Twoje pytania:
- szukałam gotowej tabliczki zapraszającej do ogrodu (chyba powieszę ją na słupie ogrodzeniowym, przy furtce)... np takie: http://homeandgardensigns.com/acatalog/ ... Signs.html niestety żadna nie pasuje mi w 100%, więc pomyślałam, po dyskusjach z forumkami, że zrobię sobie taką na zamówienie... jest takie miejsce w Pęcicach (wiesz, gdzie to jest?) - ogrodniczy, ale też mający szeroką ofertę różnych dekoracji do ogrodu w kamieniu... zimą, poza sezonem, kiedy to nie sprzedają zieleniny, rzeźbią ;) jeśli będziesz chciała namiary - podam.
Skrzynie na taras zamawiałam u producenta, który mieści się niedaleko mnie... na te gotowe też nie mogłam liczyć (nie te rozmiary i nie ta jakość)... Nie wiem z której strony Wawy mieszkasz? (pw?)... może też mogłabyś skorzystać?
dzięki za poparcie łupka na palenisko... chyba fajnie powinien wyglądać i spełni swoją rolę...
AneczkoDS, jesteś
Maju-edulkot, o zdjęciach i ich jakości pisałam... do profesjonalistki mi daleko, ale różnicę widzę - to już dobrze ;)
pęcherznice polecam, z wielu względów, które już tu wymieniliśmy...
Julka, szczucie pęcherznicami mi się podoba :P
Tadek, dzięki że mnie odwiedziłeś! zdjęcia nowe będą od wiosny, teraz to ciągle wspomnienia, w kółko te same ;) cieszę się, że pozytywnie oceniasz mój ogródek
Halinko, czy masz gdzieś zdjęcie swojej zielonolistnej pęcherznicy? co to za odmiana?
Aga, tak, pod płotem są Erecty ;) niezłe maluchy, prawda? ;)
uff, jeżeli pominęłam czyjś post i odpowiedź nań, to przepraszam
odpowiadając na Twoje pytania:
- szukałam gotowej tabliczki zapraszającej do ogrodu (chyba powieszę ją na słupie ogrodzeniowym, przy furtce)... np takie: http://homeandgardensigns.com/acatalog/ ... Signs.html niestety żadna nie pasuje mi w 100%, więc pomyślałam, po dyskusjach z forumkami, że zrobię sobie taką na zamówienie... jest takie miejsce w Pęcicach (wiesz, gdzie to jest?) - ogrodniczy, ale też mający szeroką ofertę różnych dekoracji do ogrodu w kamieniu... zimą, poza sezonem, kiedy to nie sprzedają zieleniny, rzeźbią ;) jeśli będziesz chciała namiary - podam.
Skrzynie na taras zamawiałam u producenta, który mieści się niedaleko mnie... na te gotowe też nie mogłam liczyć (nie te rozmiary i nie ta jakość)... Nie wiem z której strony Wawy mieszkasz? (pw?)... może też mogłabyś skorzystać?
dzięki za poparcie łupka na palenisko... chyba fajnie powinien wyglądać i spełni swoją rolę...
AneczkoDS, jesteś
Maju-edulkot, o zdjęciach i ich jakości pisałam... do profesjonalistki mi daleko, ale różnicę widzę - to już dobrze ;)
pęcherznice polecam, z wielu względów, które już tu wymieniliśmy...
Julka, szczucie pęcherznicami mi się podoba :P
Tadek, dzięki że mnie odwiedziłeś! zdjęcia nowe będą od wiosny, teraz to ciągle wspomnienia, w kółko te same ;) cieszę się, że pozytywnie oceniasz mój ogródek
Halinko, czy masz gdzieś zdjęcie swojej zielonolistnej pęcherznicy? co to za odmiana?
Aga, tak, pod płotem są Erecty ;) niezłe maluchy, prawda? ;)
uff, jeżeli pominęłam czyjś post i odpowiedź nań, to przepraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8553
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
kawka z rana musi być ...a potem druga , już tak mam a najlepiej smakuje w towarzystwie ,wiec się do forumek przysiadam....i jest git ,a Ty coś zapracowana jesteś ...nie daj się tak zamęczać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Widać wyraźnie jakie postępy poczyniły Twoje roślinki, ale mając taką opiekę wcale im się nie dziwię. Miło tak powspominać jakie było pustkowie na samym początku. Takie wspominki dodają otuchy tym którzy niecierpliwie czekają na efekty w swoich ogrodach. Dziękuję za te zdjęcia.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Musze powiedziec, ze busz rozrosl sie pierwsza klasa Lubie takie zdjecia, bo dodaja czlekowi otuchy
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1884
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Witaj Aguś , dziś spadł u mnie snieg, rano wstaję i aż oczy przetarłam że tyle go napadało.
Fotki pierwsza klasa! Teraz widać ile napracowałaś się z mężem w ogrodzie. To baaardzo pocieszające że to wszystko tak urosło w ciągu 5 lat!
Jednym słowem " kawał dobrej roboty" Pani Agnieszko
miłego dnia
Fotki pierwsza klasa! Teraz widać ile napracowałaś się z mężem w ogrodzie. To baaardzo pocieszające że to wszystko tak urosło w ciągu 5 lat!
Jednym słowem " kawał dobrej roboty" Pani Agnieszko
miłego dnia
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aga, tylko 5 lat i taki już dojrzały ogród!!
Wyobraź sobie jak będzie wyglądał po 17 latach (pomyśl zanim coś wsadzisz), bo u mnie poszło od piłę ponad 80 nasadzeń.
To byłe skutki braku mojej wyobraźni, no i braku doświadczenia ogrodniczego z przyrodą.
Wyobraź sobie jak będzie wyglądał po 17 latach (pomyśl zanim coś wsadzisz), bo u mnie poszło od piłę ponad 80 nasadzeń.
To byłe skutki braku mojej wyobraźni, no i braku doświadczenia ogrodniczego z przyrodą.
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aguś nie ja nie wierzę że to wszystko tak szybko urosło Ty chyba jakieś sterydy podawałaś tym swoim "chabziom"
widać że dobrze się opiekujesz swoimi roślinami a one odwdzięczają się pięknym wzrostem i kwitnieniem róże pewnie też świetnie będą rosły i jeszcze piękniej cieszyły kwieciem
napracowaliście się przy tworzeniu swojego cudnego ogrodu ale warto było bo efekty są wspaniałe
miłego dnia
widać że dobrze się opiekujesz swoimi roślinami a one odwdzięczają się pięknym wzrostem i kwitnieniem róże pewnie też świetnie będą rosły i jeszcze piękniej cieszyły kwieciem
napracowaliście się przy tworzeniu swojego cudnego ogrodu ale warto było bo efekty są wspaniałe
miłego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aguś kiedy patrzę, na Twoje klepisko, to trudno mi uwierzyć, że od tego czasu minęło tylko 5 lat
Chyba, że faktycznie, tak jak sugerują dziewczyny, stosujesz jakieś "przyspieszacze"
Ja również posiadam pęcherznice, ale moim daleko do twoich, choć w podobnym wieku
Chyba muszę pomyśleć o nowej miejscówce dla nich
Chyba, że faktycznie, tak jak sugerują dziewczyny, stosujesz jakieś "przyspieszacze"
Ja również posiadam pęcherznice, ale moim daleko do twoich, choć w podobnym wieku
Chyba muszę pomyśleć o nowej miejscówce dla nich
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1884
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Taak przyspieszacze, ja Wam powiem jakie:
Aga te roślinki po prostu kocha ot i cała tajemnica
Aga te roślinki po prostu kocha ot i cała tajemnica
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Małgosiu, wiesz jak to z tą miłością jest - jednostronna zwykle jest nieszczęśliwa ;) liczę, że one mnie trochę też kochają, nawet jeśli jest to uczucie czysto konsumpcyjne (daj nam jeść, pić i podetnij włosy )... miłego dnia również!
Iwonko, witaj masz rację, ale było klepisko jeszcze kilka lat temu... wolę obecne widoki, chociaż gdy śnieg zniknie, obawiam się swojej i M. reakcji na trawnik i spustoszenia zrobione przez krety...
jaką masz u siebie glebę? pęcherznice nie są zbyt wymagające co do podłoża, na jakim stanowisku rosną u Ciebie?
Bożenko, witam uwierz, uwierz - zdjęcia nie kłamią ;) dbam o ogród nie mniej, niż inni, ale dziękuję za słowa uznania
Majeczko, staram się nie sadzić 'na kupie', ale tego typu sytuacji chyba nie da się uniknąć... po jakimś czasie każdy przesadza, nieprawdaż? oby nie trzeba było wycinać...
Julka, fajnie wyglądał modrzew ;) taki niepozorny...
Maju, dzięki temu progresowi, który wykonały rośliny przez te kilka lat, można mieć nadzieję, że posadzone róże także rozbujają się w swoich rozmiarach i ilości kwiatów
Keetee, ja już wypiłam dwie kawy i myślę o trzeciej wczesnym popołudniem ;) zapracowana jestem ostatnio bardzo mocno... mam jeszcze na widoku 2-tygodniowy staż w UK w marcu z ramienia mojej firmy i zastanawiam się, czy jechać, bo jeśli przyjdzie wiosna, to będę daleko od swojego ogrodu! ;)
Iwonko, witaj masz rację, ale było klepisko jeszcze kilka lat temu... wolę obecne widoki, chociaż gdy śnieg zniknie, obawiam się swojej i M. reakcji na trawnik i spustoszenia zrobione przez krety...
jaką masz u siebie glebę? pęcherznice nie są zbyt wymagające co do podłoża, na jakim stanowisku rosną u Ciebie?
Bożenko, witam uwierz, uwierz - zdjęcia nie kłamią ;) dbam o ogród nie mniej, niż inni, ale dziękuję za słowa uznania
Majeczko, staram się nie sadzić 'na kupie', ale tego typu sytuacji chyba nie da się uniknąć... po jakimś czasie każdy przesadza, nieprawdaż? oby nie trzeba było wycinać...
Julka, fajnie wyglądał modrzew ;) taki niepozorny...
Maju, dzięki temu progresowi, który wykonały rośliny przez te kilka lat, można mieć nadzieję, że posadzone róże także rozbujają się w swoich rozmiarach i ilości kwiatów
Keetee, ja już wypiłam dwie kawy i myślę o trzeciej wczesnym popołudniem ;) zapracowana jestem ostatnio bardzo mocno... mam jeszcze na widoku 2-tygodniowy staż w UK w marcu z ramienia mojej firmy i zastanawiam się, czy jechać, bo jeśli przyjdzie wiosna, to będę daleko od swojego ogrodu! ;)