Może mi ktoś wytłumaczyć, ot tak , czym się różnią Curzate Cu od Kurzate M? Bom, chyba popryskałam nie tym co trzebaHania_wroc pisze:moniko to Curzate Cu odpada Pomidorki mają już zawiązki kwiatów. Pozostanie chyba Curzate M.
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Romaszko Curzate Cu różni się od M:
1. Składem: Cu (miedź, cymoksamil), M (mankozeb, cymoksamil)
2. Okresem karencji: Cu- 7 dni, M- 4 dni.
Z tego co zrozumiałam z FO to środków miedziowych nie powinno się używac przy wyższych temperaturach oraz zalecane są raczej jeszcze zanim pomidory kwitną. To taka moja dedukcja.
1. Składem: Cu (miedź, cymoksamil), M (mankozeb, cymoksamil)
2. Okresem karencji: Cu- 7 dni, M- 4 dni.
Z tego co zrozumiałam z FO to środków miedziowych nie powinno się używac przy wyższych temperaturach oraz zalecane są raczej jeszcze zanim pomidory kwitną. To taka moja dedukcja.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Myślę że w pewnym momencie zaistniało nieporozumienie. Miedzianu 50 WP nie należy używać w okresie kwitnienia pomidorów. Miedzian 50 WP też jest na ZZ. W czasie dyskusji na forum postawiono znak równości między Miedzianem a Curzate.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Kurcze, no to kicha Kilka dni temu, jak ukazał się komunikat o zarazie, opryskałam w szklarni CU a przecież, pomidory kwitną na dobre.
Teraz, dopiero, wpisałam te informacje do "mądrego kajecika" Jeszcze dużoooo nauki prze de mną
Teraz, dopiero, wpisałam te informacje do "mądrego kajecika" Jeszcze dużoooo nauki prze de mną
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Romaszka
Co Cie nawiedziło ?
Przecież pod folie wystarczyłby Ci Acrobat a on jest stosunkowo dostępny .
Ja w ub. roku poradziłem sobie w gruncie przy użyciu Acrobatu a co dopiero pod folią. Tylko są dwa warunki :
- krzaki muszą byc dokładnie pokryte
- nie można czekać aż pojawia się oznaki zarazy
Co Cie nawiedziło ?
Przecież pod folie wystarczyłby Ci Acrobat a on jest stosunkowo dostępny .
Ja w ub. roku poradziłem sobie w gruncie przy użyciu Acrobatu a co dopiero pod folią. Tylko są dwa warunki :
- krzaki muszą byc dokładnie pokryte
- nie można czekać aż pojawia się oznaki zarazy
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
A no własnie, coś mnie odwiedziło ja chyba, kierowałam sie tym, że Curzate na ZZ i jeszcze na coś tam działa a Acrobat, tylko na ZZ. Chciałam dobrze...a wyszło tak jak zwykle
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Witam Wszystkich,
ja dzisiaj pierwszy raz tu piszę, chociaż mam wrażenie, że wszystkich znam doskonale, bowiem posty na tym forum czytam i studiuję od miesięcy.
Zastanowiła mnie w tej chwili kwestia Acrobatu. To jest przecież tak zwany ciężki kaliber przeciwko zarazie ziemniaczanej, owszem do użytku w chwili gdy zostanie ogłoszony komunikat o ZZ, ale również w momencie pojawienia się choroby.
Skoro piszecie jednak, że Acrobat należy używać jedynie prewencyjnie, to w takim razie co zrobić jak już pomidory zostaną zaatakowane? Czy jest jakiś środek, który ma szanse uratować zarażone pomidory???
Pozdrawiam.
ja dzisiaj pierwszy raz tu piszę, chociaż mam wrażenie, że wszystkich znam doskonale, bowiem posty na tym forum czytam i studiuję od miesięcy.
Zastanowiła mnie w tej chwili kwestia Acrobatu. To jest przecież tak zwany ciężki kaliber przeciwko zarazie ziemniaczanej, owszem do użytku w chwili gdy zostanie ogłoszony komunikat o ZZ, ale również w momencie pojawienia się choroby.
Skoro piszecie jednak, że Acrobat należy używać jedynie prewencyjnie, to w takim razie co zrobić jak już pomidory zostaną zaatakowane? Czy jest jakiś środek, który ma szanse uratować zarażone pomidory???
Pozdrawiam.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Lilid z tego co zdążyłam się nauczyć, to najlepszym środkiem interwencyjnym jest nie dopuścić do tego, żeby był potrzebny. Taki kalambur ogrodniczy
A tak na serio, to mi sie wydaje, że każdy środek interwecyjny można a raczej lepiej użyć jako zapobiegawczy. Jeżeli się mylę, to proszę mnie sprostować.
A tak na serio, to mi sie wydaje, że każdy środek interwecyjny można a raczej lepiej użyć jako zapobiegawczy. Jeżeli się mylę, to proszę mnie sprostować.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Widzę, że nie rozumiesz zagadnienia.lilid pisze:Skoro piszecie jednak, że Acrobat należy używać jedynie prewencyjnie
Istotą skutecznej ochrony przed ZZ jest to, byś to Ty był szybszy od zarodników tego fitopatogena.
Każdy środek użyty przed objawami choroby jest prewencyjny/ zapobiegawczy/. Nie każdy jednak jest w tej roli skuteczny. W momencie ataku zarodników środek musi się znajdować w komórkach liści by uniemożliwił kiełkowanie zarodników ZZ.
Oczekiwanie na ukazanie sie objawów na pomidorach przy aktywnym komunikacie PIORiN jest skrajną nieodpowiedzialnością i świadczy o braku wyobraźni.
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 578
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
forumowicz co do Amistaru to przeczytałeś etykiete nie tego Amistaru, Syngenta wypuściła tańszy produkt Amistar Contakt czy Concept już nie pamiętam - i w tym wypadku proporcja się zgadza. Natomiast typowy Amistar 250SC (bez żadnych dodatków) posiada 250g substancji na litr. W tym roku kupowałem z datą produkcji 01.2012r. Więc nic się nie zmieniło w flagowym produkcie Syngenty.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ja odebrałem jednoznacznie, że forumowicz mówi tu o 480 SC,forumowicz pisze:Moniko
Przed zmianą receptury nie wykazywał Amistar należytych zdolności systemicznych zwalczania zarazy. Teraz jeszcze obniżono stężenie z 25 % do 8 % ...
czyli tym :
http://ochrona-roslin.com.pl/sor/Amista ... 0%20SC.pdf
A mowa o zmianie receptury, dlatego, że 480, to "ulepszona", nowa wersja :
http://www.farmer.pl/srodki-produkcji/o ... 26544.html
spójrz na datę artykułu;
250-ka, ma jak najbardziej 25 % :
http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... rat&id=733
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Monika pytała O :krismiszcz pisze:co do Amistaru to przeczytałeś etykiete nie tego Amistaru,
I tu jest ta etykieta http://www.ochronawarzyw.pl/files/prepa ... 0_sc_0.pdfforumowicz co sądzisz o środku Amistar Opti 480 SC
No nie mów , że dołączyłeś do klubu moich" wielbicieli"