Kwitnienie, przekwitanie storczyków
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Storczyki a kwitnienie.
Tak jak napisał Norbert. Jest to prostsze i łatwiejsze do wykonania.
W końcu po to są patyczki.
I nie "stresujemy" przy tym rośliny.
W końcu po to są patyczki.
I nie "stresujemy" przy tym rośliny.
Grzegorz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczyki a kwitnienie.
Dodam tylko że phalaenopsisom nie robi różnicy czy doniczkę przekręcamy czy nie. Ale są takie gatunki storczyków np. tolumnia która musi stać cały czas w takiej samej pozycji do słońca inaczej nie chce kwitnąć.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczyki a kwitnienie.
Jak nie robi różnicy? To wytłumacz dlaczego z moich obserwacji, liście falenopsisów są skierowane w stronę najsilniejszego źródła światła, czyli okna? Efekt ten jest widoczny zarówno na parapecie okna, jak i dalej od niego. Jeśli, jak piszesz nie byłoby różnicy, to liście byłyby ustawione w innym kierunku. Skoro odwracają się w kierunku światła, w związku z tym w znaczne albo częste obracanie doniczką w krótkim czasie nie może być do końca korzystne. Np. w sytuacji gdy obrót będzie o 180 stopni, gdy liście wcześniej były zwrócone w kierunku okna, a potem w kierunku pomieszczenia. Wtedy m ilość światła padająca na liście nagle dużo się zmniejszy, a to już będzie miało znaczenie dla rośliny, skoro światło to podstawowy czynnik uprawowy. Inną kwestią pozostaje w dłuższej perspektywie czasu czy takie nagłe obracanie, w jakim stopniu wpływa na rozwój rośliny, jednak byłbym tutaj ostrożny ze stwierdzeniem, że nie robi różnicy. Może nie robi różnicy w Twojej uprawie, ale czy nie zrobi u kogoś innego?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Storczyki a kwitnienie.
U mnie też nie robi różnicy obracanie doniczki. Mam storczyki ponad 8 lat, rosną jak na drożdżach i nigdy nie miałam z nimi problemów.
Moje stoją w kuchni, więc cały czas obracam i przestawiam, bo jak pitraszę muszę mieć dużo miejsca na blacie.
Pęd natomiast jak ma kilka centymetrów, od razu przyczepiam do patyczka, aby rósł w pionie.
Moje stoją w kuchni, więc cały czas obracam i przestawiam, bo jak pitraszę muszę mieć dużo miejsca na blacie.
Pęd natomiast jak ma kilka centymetrów, od razu przyczepiam do patyczka, aby rósł w pionie.
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19127
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczyki a kwitnienie.
Ale nie możesz stwierdzić, jakby dzisiaj wyglądały, jakbyś nie obracała doniczek, prawda?
I jeszcze jedno, czy w naturze rośliny obracają się wokół swojej osi? No nie, a przynajmniej nie storczyki.
Żeby było jasne, nie mam na myśli niewielkiego obracania, ale częstego i w dużym stopniu
I jeszcze jedno, czy w naturze rośliny obracają się wokół swojej osi? No nie, a przynajmniej nie storczyki.
Żeby było jasne, nie mam na myśli niewielkiego obracania, ale częstego i w dużym stopniu
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta