Petunia z nasion cz.4
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje przez tydzień wszystkie zaczęły się krzewić i zrobiły się dwa razy większe. Przesadziłam je do ziemi z granulkami osmocote. Rosną jak na drożdżach. Postaram się jutro wrzucić fotki.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 16 kwie 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieś na zachód od Wrocławia.
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje też już ładne się robią, myślałem że nic z nich nie bedzie zostawiłem 40 i wysiałem kolejne a tu takie ładne się robią i co mnie zdziwiło forsycja prawie już kwitnie...;)
Re: Petunia z nasion cz.4
Bardzo ładne są Twoje petunie , czy nawozisz je ? Moje również prawie codziennie są wynoszone na balkon .
Dziś pikowałam do osobnych doniczek petunie pełne, nie było to trudne bo mam ich tylko 6.
Dziś pikowałam do osobnych doniczek petunie pełne, nie było to trudne bo mam ich tylko 6.
Re: Petunia z nasion cz.4
Kropko. W sumie dzięki tobie zaczęłam je wynosić, bo powiedziałeś, że wynosisz a u nas klimat ten sam. Gdy przesadziłam tydzień temu dodałam im do tych doniczek 6cm odrobinę osmocote Burza Kwiatów i dostały wigoru. Ja też mam między nimi pełną taką biało- fioletową Bicola, ale są wymieszane i nie wiem, które to.
Re: Petunia z nasion cz.4
Też mam petunie pełną biało-fioletowa ale mikrus z niej przy waszych, jutro jadę po dopalacz dla nich.
Kasia
Re: Petunia z nasion cz.4
Łał piękne macie Petunie moje już przepikowane ale jeszcze malutkie ale moje również mają codzienne spacery na balkon południowy i mam nadzieję że niedługo ruszą z kopyta, mam ich 35szt.
Re: Petunia z nasion cz.4
PUMO. Ja mam pięćdziesiąt, dwie takie poletki po 25 sztuk.
Kasiu. Bierz Osmocote. Kosztuje 17 zł. Ja dosypałam wszystkim, na wszystkich parapetach i jeszcze mam połowę. To działa 6 miesięcy i uwalnia składniki roślinom według potrzeb, zależnie od temperatury i wilgoci. Dowiedziałam się o nim tu na forum i strasznie się z tego cieszę.
Kasiu. Bierz Osmocote. Kosztuje 17 zł. Ja dosypałam wszystkim, na wszystkich parapetach i jeszcze mam połowę. To działa 6 miesięcy i uwalnia składniki roślinom według potrzeb, zależnie od temperatury i wilgoci. Dowiedziałam się o nim tu na forum i strasznie się z tego cieszę.
Re: Petunia z nasion cz.4
Zakupiłam Florovit - czy może być. Mam go rozcieńczyć bardziej niż jest napisane na opakowaniu ??
Kasia
Re: Petunia z nasion cz.4
Swoje petunie podlewam florovitem i na początek rozcieńczałm bardziej niż w przepisie .Brałam połowę dawki .
Re: Petunia z nasion cz.4
Słyszałam, że Florovit jest bardzo dobry. Zamierzam nim zasilać rośliny, gdy pójdą już na miejsce stałe. na pewno połowa dawki. A jak często?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja tak narzekałam na moje petunie,
że wolno rosną.
Teraz wydaje mnie się, że jest wszystko ok.
Wszak to jeszcze prawie dwa miesiące
do wystawienia na dwórek.
Jutro będą dopiero pikować surfinie.
Ciekawe cy dogonią do mają petunie?
że wolno rosną.
Teraz wydaje mnie się, że jest wszystko ok.
Wszak to jeszcze prawie dwa miesiące
do wystawienia na dwórek.
Jutro będą dopiero pikować surfinie.
Ciekawe cy dogonią do mają petunie?
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje były zasilane 2x w odstępach tygodniowych połową dawki ,a odkąd dostały duże doniczki jeszcze nie zasilałam .Rosną dobrze i ładnie się krzewią ,a tak jak pisze Mariola jeszcze zostało dwa miesiące no może półtora.