Pomidory zielone i żółte - uprawa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 570
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
U mnie to samo-3 grona,w czasie upałów kłopoty ,pierwsze grono bardzo wysoko.Dodatkowo bardzo kruche łodygi,albo moja niezgrabność- - udało mi się ułamać całe grono przy obwiązywaniu.Też ostatnie jeszcze rośnie.
Cała rodzina zachwyca się tym pomidorem i ma problem co zrobić w przyszłym roku.
Cała rodzina zachwyca się tym pomidorem i ma problem co zrobić w przyszłym roku.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Zebrałam owoce z pierwszego i drugiego grona, z trzeciego zebrałm 1, pozostałe to siedzące, na czwartym jeszcze zielone. Wyżej nie ma nic bo go ogłowiłam.
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
anulab też mam pomidora Great White.W porównaniu z innymi miał niewiele pomidorów.Są smaczne ,ale mnie lepiej smakuje żółta sakiewka,którą miałam z akcji wymiany od TENIAK -wg mnie jest pyszna Ilona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9962
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Czyli plennością nie powala. Ja go co prawda nie ogławiałam ale i tak pewnie już nic się nie doczekam.Kupiłam nawet białego następce do testowania .White Tomasol u mnie plenniejszy ,ale też znacznie póżniejszy.Ten nowy do testu to Captain Lucky White.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
U mnie też nie zostaje . Wylatuje nie tyle za plenność, co za przeciętny smak. Musi ustąpić dłuuuugiej kolejce nowości oczekujących na testowanie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Z ,,białych" pomidorów miałam w tym roku pod folią White Tomasol. Puszczony na dwa pędy owocuje regularnie aż do dzisiaj. Plenny, nie choruje, nie pęka.
Kasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9962
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Ilona58 ta żółta sakiewka to nn ?
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Tak.Dla mnie jest pyszna i zostaje na przyszły rok.Mam ją w gruncie i w tunelu -bezproblemowa.Jeżeli lubisz sakiewki ,to polecam sakiewkę chudziaka- bardzo plenna i smaczna,tylko kolor pomidorowy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9962
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Poczytałam i pooglądałam na forum i wychodzi na to , że sakiewka Chudziaka i sakiewka Ewy-s to dwa różne pomidorki .Ewa-s jaki rodowód ma twoja sakiewka ? Chyba zrozumiałam ,ta żółta to od Teniak i to nie jest sakiewka Chudziaka .Obie fajne.
- Teniak
- 200p
- Posty: 384
- Od: 13 sty 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Może odpowiem anulab.
Sakiewka Chudziak jest czerwona ,bardzo fajna.
Natomiast ta którą ja wysłałam na poprzednią akcję figurowała jako Persimonowa sakiewka/tak otrzymałam z AWN/ ale toczyły się na ten temat dyskusje i aby nie mylić z Persimmonem została ostatecznie jako Sakiewka żółta NN.Pomidorek bardzo fajny,bezproblemowy,bardzo dobrze wiąże .
Pozdrawiam.Teresa
Sakiewka Chudziak jest czerwona ,bardzo fajna.
Natomiast ta którą ja wysłałam na poprzednią akcję figurowała jako Persimonowa sakiewka/tak otrzymałam z AWN/ ale toczyły się na ten temat dyskusje i aby nie mylić z Persimmonem została ostatecznie jako Sakiewka żółta NN.Pomidorek bardzo fajny,bezproblemowy,bardzo dobrze wiąże .
Pozdrawiam.Teresa
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Moja sakiewka pochodzi z prywatnej wymiany z inną forumowiczką i opisana była tylko jako Żółta Sakiewka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9962
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Okazuje się, że ja mam persimonową sakiewkę ,ale moja taka mało sakiewkowata i bardziej czerwona niż pomarańczowa.Plenna jest
ale z urodą to jej daleko do tej ze zdjęcia Ewy,faktycznie to każdy pomidorek w innym kształcie ,poszła w tatusia.
ale z urodą to jej daleko do tej ze zdjęcia Ewy,faktycznie to każdy pomidorek w innym kształcie ,poszła w tatusia.
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
To może i ja pochwalę się moimi pomidorami .
http://images70.fotosik.pl/1211/3f34b109c51062bb.jpg
Za duży rozmiar zdjęcia- mod/jokaer.
(Paski tła mają ok. 2 mm)
Żółte maleństwa to Curant Gold, większe od niego to Cytrynek Groniasty. Czerwony z "meszkiem" to Garden Peach.
W prawym górnym rogu jedna z najplenniejszych w tym roku odmian: K121 F6. Piękne, bardzo duże owoce. Dwa krzaki rosnące pod daszkiem mają teraz ponad 2,0 m a na nich jeszcze kilkanaście niedojrzałych, ale już dużych owoców. Ponieważ musiałam w pierwszej kolejności zająć się pomidorami rosnącymi pod chmurką a one są już w całym mieszkaniu dlatego jeszcze ich nie zrywam. Nie mam już gdzie przechować, znajomi zostali już obdarowani, a i miejsca na kolejne słoiki w naszej minipiwniczce (mieszkamy w wieżowcu) już nie ma.
Dzisiejszej nocy należy spodziewać temperatur w okolicach zera. Dlatego zrobiłam im coś w rodzaju namiotu naciągając na wszystkie boki "daszku" włókninę. Zobaczę czy taki patent się sprawdzi. Jeżeli nie, to kilka kilogramów pomidorów wyląduje na kompoście .
Okazuje się, że przesadziłam z ilością posadzonych krzaków. Ale skąd mogłam wiedzieć, że ten rok będzie tak dobry dla pomidorów ?!
http://images70.fotosik.pl/1211/3f34b109c51062bb.jpg
Za duży rozmiar zdjęcia- mod/jokaer.
(Paski tła mają ok. 2 mm)
Żółte maleństwa to Curant Gold, większe od niego to Cytrynek Groniasty. Czerwony z "meszkiem" to Garden Peach.
W prawym górnym rogu jedna z najplenniejszych w tym roku odmian: K121 F6. Piękne, bardzo duże owoce. Dwa krzaki rosnące pod daszkiem mają teraz ponad 2,0 m a na nich jeszcze kilkanaście niedojrzałych, ale już dużych owoców. Ponieważ musiałam w pierwszej kolejności zająć się pomidorami rosnącymi pod chmurką a one są już w całym mieszkaniu dlatego jeszcze ich nie zrywam. Nie mam już gdzie przechować, znajomi zostali już obdarowani, a i miejsca na kolejne słoiki w naszej minipiwniczce (mieszkamy w wieżowcu) już nie ma.
Dzisiejszej nocy należy spodziewać temperatur w okolicach zera. Dlatego zrobiłam im coś w rodzaju namiotu naciągając na wszystkie boki "daszku" włókninę. Zobaczę czy taki patent się sprawdzi. Jeżeli nie, to kilka kilogramów pomidorów wyląduje na kompoście .
Okazuje się, że przesadziłam z ilością posadzonych krzaków. Ale skąd mogłam wiedzieć, że ten rok będzie tak dobry dla pomidorów ?!
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!