Domowo i zdrowo cz. II

[Biotit]

Leki, lekami, ale jeść też trzeba.

Królowa wędlin jest wg mnie jedna i nazywa się Szynka Konserwowa, dawno jej nie robiłem:




do tego wyjątkowo smaczna kiełbasa a'la myśliwska, tylko nie wiem, czy zdąży podeschnąć?



wędzona była dębem.

[Anitaaa]

Ale mi ślinka cieknie.


Czy szynka konserwowa własnej roboty ?

[aria]

Biotit, ten piernik jest przepyszny dzięki za przepis, upiekłam 4 szt za parę dni idą do ludzi

[alicjad31]

Piotrze wędlinki super wyglądają , oglądam razem z mężem Twoje kulinaria i apetyty nam rosną

[GrazynaW]

Gdybyś mógł jeszcze zapach podesłać.

[Biotit]

Tak wygląda mięso sarny, jest już zrobiony pasztet , reszta to będą kiełbasy: Myśliwska i Żywiecka leśna, mięso jest subtelne, trochę mdłe, ale pozbawione w całości cholesterolu. Z mięsa sarny nie robi się wędzonek.

[nena08]

Jakie jeszcze mięso dodawałeś do pasztetu z sarny
Ja robiłam pasztet z dzika.

[Biotit]

Cielęcina, wołowina, wieprzowina, pachwina, wątroba + 30% mięsa z sarny, Z dzikiem to uważaj, jeśli nawet jest badany, to ja go mrożę min 3 miesiące w zamrażarce, a potem go przerabiam na wyroby.

[leszczyna]

PIOTRZE ile tej sarniki potrzeba aby zrobić porcję pasztetu ok 1,5 kg.
Mam zamrozoną porcję ponoć to co najlepsze z sarny na moje oko będzie tego na pewno 1 kg. z przechodem jakie proprcje pozostałych mięs dokładasz i ile jaj tam wkładasz, na oko mendel to mi wychodzi.
Aco dobrego jeszcze szykujesz na święta, proszę podziel się swoimi przysmakami może gości zaszokuję

[Biotit]

Krysiu
przepis na pasztet już podałem , poszukaj w tytułach, do ogólnej wagi dodałem 30% mięsa z sarny i na ok 1 kg daje 1 całe duże jajo od szczęśliwej kury, do tego biały pieprz , niewiele soli, sporo(0.6g/kg) tartej gałki i obowiązkowo 50g dobrej brandy, tym razem był to Stock. Dzika daję mniej, jelenia podobnie jak sarnę. O zającu nie ma co pisać, bo niedługo zapomnimy jak wygląda.

[kaLo]

Raczej pół mendla + 0,5 , albo 2/3 tuzina

[Biotit]

Pasztet już spróbowany, jest w smaku niezły, mięsa wszelakie uwędzone i się parzą, śledzie czekają, więc Święta tuz tuż:

[leszczyna]

PIOTRZE jestem pewna że pasztecik smakowity, ja swojego nie robiłam poszłam na gotowca ale z pod ręki myśliwego, jeszcze nie próbowałam. Twój ma ładne rumieńce mój trochę przyblaknięty, ale ponoć bedzie smaczny.
Ja robiąc pasztet zawsze na spód rynienki kładę plastry wędzonego boczku, wyjmująć go z rynienki wykładam do góry nogami i boczuś mam na wierzchu - smakuje

pozdrawiam i Świąt radosnych życzę