Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1574
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Wrocławscy urzędnicy posadzili w środku upalnego lata na otwartej nieosłoniętej przestrzeni świerki. W ogóle ich nie podlewali. Kiedy okoliczni mieszkańcy zobaczyli opadające świerkowe szpiki i zgłosili to marnotrawstwo do mediów urzędnicy odpowiedzialni za taki ogrodniczy bezsens odpowiedzieli, że przecież firma sadząca w ramach gwarancji posadzi nowe drzewka.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:Newrom, za ograniczenie praw własności?
A jak nazwiesz zakaz używania własności wg własnego pomysłu ? Jakby Ci urzędnik zabronił jeździć samochodem więcej niż raz w tygodniu, dla Twojego dobra to też nie zauważysz ograniczenia ? :)
A jak nie buli?
Jego nieruchomość idzie na licytacji (ale nie urzędniczej, tylko na komercyjnym portalu) i dostajesz kasę.
A jak ja nie chcę by ktoś obniżał mi wartość?
To kupujesz sąsiednie działki. Albo nasyłasz na niego kiboli ;)
Mam gdzieś odszkodowanie? Nie chcę i już zakładu?
W poprzedniej wypowiedzi jęczałeś żeś nie dostał oznaczenia "teren przemysłowy" dla swojej działki. Czyli sam byś chciał postawić zakład. Nie jesteś słabszy :P
Tak - ta metoda byłaby dość skuteczna. Ale nie samą marchewką człowiek żyje. Za pewne sprawy winny być tez kijek. Nie tylko brak marchewki.
Kij jest potrzebny gdy marchewka zgniła.
U nas jest mentalność, że urząd to ZABORCA.
A skąd się to wzięło ? :)
I do tego co urząd to własna interpretacja :-) Przerabiałem niedawno, w skrócie po konsultacjach dowiedziałem się że "w sądzie wygrasz, ale zejdzie kilka lat, napisz we wniosku co chcą, zrób co planujesz boś w prawie i nie trać zdrowia" :)
Skąd jeszcze wiem? A stamtąd, że jak jeżdżę po Polsce, to widzę jak ludzie się budują - każdy jak chce.
To jak będziesz kiedyś w Krakowie to przejdź się po starym mieście, każda chałupa inna. Jedna aniołki, druga maszkary, kolejna jakichś świętych dla ozdoby. Nic pod sznurek, KOSZMAR. A jak jeździsz do rodziny to porozglądaj się po niemieckich miasteczkach, jeszcze większy bajzel, zero unifikacji (mówię o budowlach z przed ~1930r). Widziałeś Wawel ? Jeden komplek, a co kawałek inny styl. Samo zło! ;)
A tak niewiele trzeba, by był też łąd architektoniczny.
Np osiedla z wielkiej płyty.
Niemcy powycinali wiele lat temu wiele drzew przy drogach. Dzisiaj wracają do sadzenia. Dlaczego nie uczyć się na ich błędąch tylko pokazywać że na zachodzie podjęto 30-40lat temu takie decyzje?
W Polsce obecnie niema tylu przydrożnych zadrzewień co obecnie w Niemczech, może pomijając dawne Prusy i Prusy wschodnie. Przy czym koledzy pszczelarze z Lubuskiego i Wielkopolski płaczą bo URZĘDNICY wycinają wielkie aleje lipowe sadzone jeszcze za cesarza.
Wychodzi taki z RDKKIA i opowiada że jak można uratować choćby jedno życie to warto - to zdanie klucz.
Skoro jesteśmy tacy wspaniali, że nikt nam nie musi mówić co mamy robić, bo jesteśmy we wszystkim specjalistami, to dlaczego w tym kraju jest tak źle?
U nas nie można robić tego co się uważa za słuszne, u nas trzeba walczyć z urzędnikiem bo kasta urzędnicza* WIE LEPIEJ, i wg niej ludzie są głupsi od nieletnich dzieci i jak im się pozwoli kupić żyletkę to niechybnie potną siebie i kolegów.
Nie muszę być lekarzem, by wiedzieć że ktoś jest chroy, ale to lekarzowi trzeba pozwolić jednak leczyć, bo On wie na co i jak to leczyć. Nawet jak komuś bańki nie odpowiadają, bo zostawiają brzydkie ślady to trzeba zaufać, że dzięki temu będzie lepiej a ślady znikną...
To co proponujesz to nie bański tylko nakaz lobotomii.

* - od "panienki w okienku" do p.osła, premiera, marszałka itd
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Newrom, z góry zakładasz że urzędnik Twój wróg, do tego tępy a nadmierną ufność pokładasz w Kowalskiego, że każdy będzie z szacunkiem do sąsiada podchodził. Wiele można poprawić, ale nie można puścić ludzi samych, bez żadnych regulacji, bo wówczas nie będzie nawet sadu - skoro żaden czyn nie jest zabroniony. Wygra silniejszy i agresywniejszy nie koniecznie mądrzejszy czy uczciwszy.

Odnoszę wrażenie że w różnych światach żyjemy.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:To jak będziesz kiedyś w Krakowie to przejdź się po starym mieście, każda chałupa inna. Jedna aniołki, druga maszkary, kolejna jakichś świętych dla ozdoby. Nic pod sznurek, KOSZMAR. A jak jeździsz do rodziny to porozglądaj się po niemieckich miasteczkach, jeszcze większy bajzel, zero unifikacji (mówię o budowlach z przed ~1930r). Widziałeś Wawel ? Jeden komplek, a co kawałek inny styl. Samo zło! ;)
To nie o to chodzi, żeby wszystko było pod sznurek. Hosta nazwał to ładem architektonicznym, ale jeszcze lepsza jest nazwa ład przestrzenny - "takie ukształtowanie przestrzeni, które tworzy harmonijną całość oraz uwzględnia w uporządkowanych relacjach wszelkie uwarunkowania i wymagania funkcjonalne, społeczno-gospodarcze, środowiskowe, kulturowe oraz kompozycyjno-estetyczne."
Na krakowskim rynku jednak istnieje ład przestrzenny, mimo, że każda kamienica jest inna. Dlaczego? Bo budowano kamienice, nikt nie wstawiał między nie drewnianej wiejskiej chałupy. Podobnie na wsi nikt między drewniane chaty nie wstawiał kamienicy.
Hosta pisze:domy zatracają swój "góralski" charakter a traci na tym cala okolica - zanika tzw klimat lokalizacji.
Klimat lokalizacji to nic innego jak wynik dziedzictwa kulturowego danego miejsca/regionu. Składa się na to wiele elementów, w tym architektura. Odcinając się od tego tracimy część naszej kultury, która jest specyficzna dla danego regionu. I tu nie chodzi o wierne kopiowanie tego co było, ale mądrą inspirację i kontynuację, tak aby zachować genius loci - ducha miejsca.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta, zakładasz że Kowalski jest tępy, złośliwy i pazerny oraz że trzeba go niańczyć jak dziecko. Natomiast nadmierną ufność pokładasz w urzędnikach, przepisy dają taką możliwość interpretacji że sąd Kowalskiemu nie pomoże, jak to mówią, jeśli nie chcesz znajdziesz powód, jeśli zechcesz znajdziesz sposób.
Potwierdza się że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

LaViol, nie wstawiał ? :)
A te kramy ?
Obrazek
Domy na rynku się zmieniały, budowano i przebudowywano, bez pozwoleń, sprowadzano najlepszych architektów, niszczono gotyk gdy modny stał się renesans itd. Postawienie renesansowej kamienicy obok gotyckiej w życiu nie zyskałoby akceptacji urzędnika, tak jak dzisiaj nie uzyska akceptacji plan budowy w stylu nowoczesnym obok zabytku (przynajmniej w Polsce).
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:Hosta, zakładasz że Kowalski jest tępy, złośliwy i pazerny oraz że trzeba go niańczyć jak dziecko. Natomiast nadmierną ufność pokładasz w urzędnikach,
:D sorry, ale jednak pokładałem nadmierną ufność w Tobie, że zrozumiesz :D

Newrom, ale urzędnik robi to chcą mieszkańcy! Jak może być przeciw? Jako ze nie da się w każdej sprawie zwoływać referendum, to masz swoich radnych. A ci mają wpływ na to co jest budowane i jakie zasady np. co do zabudowy tworzą.
Urzędnik nie wymyśla przepisów. Więc do kogo te żale? W skali kraju też tak masz: jakżeś głosował tak masz.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1574
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

We Wrocławiu rządzą prezydent i radni wybrani przez mieszkańców. Wielu ma o te rządy pretensje. Ale te pretensje trzeba mieć do siebie że się nie brało udziału w wyborach i nie odrobiło zadania domowego aby się zorientować kto jest kto i na kogo trzeba głosować.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom, zwróć uwagę, że w pierzei placu nie masz obok siebie kamienicy i chałupy.
Wbrew pozorom miasta zawsze były planowane (plan regularny lub nieregularny - zależnie od ukształtowania terenu) i zabudowa podlegała przepisom. W średniowieczu miasta wzorowano na modelu rzymskim i uwzględniając inne czynniki starano się, aby były dzień drogi od siebie. Wytyczano ulice i kwartały na zabudowę na konkretne cele. Proces rozrostu miasta i działalność budowlana była regulowana ustaleniami prawnymi tzw. kodeksami. Zawierały one dokładne wytyczne dotyczące szerokości ulic, formy otworów okiennych i drzwiowych skierowanych w stronę ulicy/placu, relacji między budynkami i między budynkiem a ulicą, wymagania materiałowe itp. W XIV w Polsce w. wprowadzono tzw. porządki ogniowe - były to zazwyczaj zakazy i nakazy wzmacniające bezpieczeństwo pożarowe http://www.straz.gov.pl/panstwowa_straz ... nej_polsce
To nie jest tak, że dawniej była totalna samowolka. Ludzie zawsze starali się wprowadzić ład i porządek w swoją przestrzeń.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Budowanie na postawie praw, to zupełnie co innego niż pytanie o pozwolenie na budowę.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Tego nie neguję. Natomiast nowelizacja Prawa Budowlanego z 2015 zmniejszyła liczbę obiektów, które wymagają pozwolenia.
http://muratordom.pl/prawo/formalnosci- ... 13568.html
czy
http://kb.pl/teksty/2016/10/05/ustawa-p ... -wiedziec/
Zmiany idą w dobrą stronę.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

DecoY pisze:Budowanie na postawie praw, to zupełnie co innego niż pytanie o pozwolenie na budowę.
Tak, byle jednak jakaś kontrola przestrzegania praw była (a z tym bywa różnie). Forma zaś też istotna. Negując kontrolę warto się zastanowić, czy negujemy kontrolę stricte czy też jej formę.

Z autopsji, gdy nie ma ma realności kontroli jest "a co mi zrobią?" . Z wycinką drzew podobnie. Choć kary absurdalne dla Kowalskiego, to jednak niektórzy najpierw "a co mi zrobią jak usunę razem z korzeniem" a potem płakali "że nie wiedzieli" i to ten zły urzędnik wszystkiemu winien i pewnie mu to drzewo też wyciął - a przepisy są przecież dawno określone. Ale nie będzie taki pisał wniosku, bo to uwłacza jego godności. Z jednym drzewem mu się udało, to jest pan na wiosce. Tylko potem płacz i zgrzytanie zębów.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1574
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

LaViol pisze:Zmiany idą w dobrą stronę.
Też tak uważam.
Idąc na działkę przechodzę obok domków jednorodzinnych gdzie przed 40 laty posadzono małe, gustowne iglaki i brzozy dwa, trzy metry od domów.
Teraz są wyższe od tych jednopiętrowych domków jednorodzinnych.
Zasłaniają okna, sypią liście do rynien, zatykają rury spustowe.
Co robią właściciele domów? Ano jedni tną brzozę 3 metry nad ziemią - strasznie to wygląda. Inni wycinają wszystkie gałęzie sosny od strony domu. Z daleka wygląda to jak chorągiew łopocąca na silnym wietrze.
Może przy nowym ustawodawstwie doprowadzą estetykę posesji do jako takiego stanu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

To jest zaskakujące, bo ustawa ani przepis nie zabrania wydania zezwolenia. Jasne, że dla takich drzew prościej będzie, jak nie ma potrzeby pisać niczego, ale skoro jest, to w czym problem? Złożenie samego wniosku przerasta "mądrego" Polaka? (wielokrotnie, im ktoś głośniej krzyczy, gdy prosi się o go, o zapisanie tego co mówi w formie pisemnej.... kończy się na dalszej pyskówce albo ucięciu tematu).
Jak ktoś chce usunąć, to na taką brzozę przecież dostaje zwykle bezproblemowo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”