Erazm pisze:[...]Oczywiście wszystko zależy w jakim miesiącu przeprowadzisz cięcie teraz i jaka będzie zima.
W tamtym roku, robiąc przycinanie po raz pierwszy w życiu przyciąłem zbyt późno winogron i "płakał". W tym roku zrobiłem to w lutym, i zniósł wszystko mężnie, teraz jest bardzo bujny, a głównie dlatego jest trzymany, owoce to tylko dodatek.
Ale wracając do drzewek: jak ma się pora cięcia do soków krążących w drzewach? Jabłonie, grusze to styczeń-luty, kiedy jeszcze śpią. A czy letnie przycinanie pestkowców nie spowoduje "płakania"? Czy można przycinać drzewa, kiedy są upały? Bo ostatnio tylko upały są