W ogrodzie Doroty cz. 11
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
fajne zagraniczne nasionka. Lobelię można będzie niedługo wysiać.
Moje ciemierniki przepięknie kwitną, to chyba zasługa ćmy bukszpanowej, bo zlikwidowałam bukszpany
przy których rosły.
Sikorki pochłaniają słonecznik, ale widok przepiękny.I mają go tylko dla siebie, odkąd gołębie nie mają dostępu,
bo zrobiłam ścianki z gałązek w karmniku i nie mogą tam wleźć.
A sikorki się przesmykną. I inne małe ptaszki też.
Moje ciemierniki przepięknie kwitną, to chyba zasługa ćmy bukszpanowej, bo zlikwidowałam bukszpany
przy których rosły.
Sikorki pochłaniają słonecznik, ale widok przepiękny.I mają go tylko dla siebie, odkąd gołębie nie mają dostępu,
bo zrobiłam ścianki z gałązek w karmniku i nie mogą tam wleźć.
A sikorki się przesmykną. I inne małe ptaszki też.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11731
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Jakie kolorowe, wspaniałe torebeczki dodają do irlandzkich gazet
Uwielbiam kolorowe torebeczki U mnie śnieg napadał i jest biało.Dzieci lepią bałwany.
Dorotko a ja myślę co by tu jeszcze do mnie sprowadzić z działki. Edenkę na wiosnę zabiorę i Jalitah .
Zdrówka życzę w Nowym Roku 2021
Uwielbiam kolorowe torebeczki U mnie śnieg napadał i jest biało.Dzieci lepią bałwany.
Dorotko a ja myślę co by tu jeszcze do mnie sprowadzić z działki. Edenkę na wiosnę zabiorę i Jalitah .
Zdrówka życzę w Nowym Roku 2021
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Świetne nasionka,szczególnie kosmos.Ze zdjęcia widać,że będą różne kwiatki.Nasiona lobelii będziesz wysiewać w lutym.?
Ciekawe czy to zwisająca odmiana.?Werbena też ma długie pędy?
Fajnie,że masz teraz rehabilitację.Na wiosnę będziesz jak nowa.
Miłego dnia.
Ciekawe czy to zwisająca odmiana.?Werbena też ma długie pędy?
Fajnie,że masz teraz rehabilitację.Na wiosnę będziesz jak nowa.
Miłego dnia.
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Witaj Dorotko
Masz już co wysiewać ja dopiero się rozglądam za nasionami. Zdrówka dużo życzę i wszystkiego dobrego w Nowym roku
Masz już co wysiewać ja dopiero się rozglądam za nasionami. Zdrówka dużo życzę i wszystkiego dobrego w Nowym roku
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, jak miło styczniową wiosenkę widzieć!
Ciemierniki u mnie zawsze zakwitają dopiero wczesną wiosną, a Twoje już otwierają pączki
Tobie ich kwiatuszki umilają życie, bo do ogrodu masz dwa kroki, ja musiałabym na działkę chodzić, by swoje oglądać, tak więc dobrze jest: niech poczekają do marca.
No i pierwiosnki u Ciebie marcowe. Nasionka przyjechały, będzie sianie!
I jeszcze biel śniegu, za którym ja ciągle tęsknię.
Trzymajcie się zdrowo i wracajcie do pełni sił w toku rehabilitacji.
Ciemierniki u mnie zawsze zakwitają dopiero wczesną wiosną, a Twoje już otwierają pączki
Tobie ich kwiatuszki umilają życie, bo do ogrodu masz dwa kroki, ja musiałabym na działkę chodzić, by swoje oglądać, tak więc dobrze jest: niech poczekają do marca.
No i pierwiosnki u Ciebie marcowe. Nasionka przyjechały, będzie sianie!
I jeszcze biel śniegu, za którym ja ciągle tęsknię.
Trzymajcie się zdrowo i wracajcie do pełni sił w toku rehabilitacji.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, przypomniałaś mi, że nie kupiłam jeszcze lobelii a przecież już za 3-4 tygodnie można je wysiewać. Zawsze to robię i wtedy zaczyna się dla mnie nowy sezon ogródkowy .
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2985
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, to masz dobrze, że już jesteś pasażerką i jeszcze pospać możesz Tylko nie szalej z pracą w trakcie rehabilitacji, a i po, otrożnie przez jakiś czas, bo sobie zaszkodzisz. Organizm rozregulowany zabiegami, potrzebuje wypoczynku, żeby dobrze zareagować.
Pięknie wyglądają kosmosy na obrazku, bardzo fantazyjne kształty płatków Niech wszystkie wzejdą i zakwitną Reszta nasionek też. Widzę tam jakąś ciekawą werbenę.
Azaliami zrzucającymi liście na zimę, wcale się nie martw, one są bardzo wytrzymałe i nie potrzebują okrycia. Swoich nigdy nie okrywałam, a rosną i kwitną, już 20 lat. Chyba, że masz japońskie, drobnokwiatowe, to te lepiej okryć.
Zdrówka i pomyślnej rehabilitacji
Pięknie wyglądają kosmosy na obrazku, bardzo fantazyjne kształty płatków Niech wszystkie wzejdą i zakwitną Reszta nasionek też. Widzę tam jakąś ciekawą werbenę.
Azaliami zrzucającymi liście na zimę, wcale się nie martw, one są bardzo wytrzymałe i nie potrzebują okrycia. Swoich nigdy nie okrywałam, a rosną i kwitną, już 20 lat. Chyba, że masz japońskie, drobnokwiatowe, to te lepiej okryć.
Zdrówka i pomyślnej rehabilitacji
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko ja specjalnie nasion nie wysiewam, chyba że dla eksperymentu jak :żurawki, hosty, tojeść. Ostatnio też mi wzeszdł agapant biały, ciekawe kiedy zakwitnie? Lobelię bardzo lubię i w zeszłym sezonie też miałam swoją, nawet obdarowałam sąsiadkę Dobrze ,że mi o niej przypomniałaś
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Trochę poprószyło śniegiem, szkoda bo długo się nie utrzymał. Dzisiejszy dzień był ładny nawet słoneczko zaświeciło, aż nie do uwierzenia, że mamy styczeń.
Mam nowy domek dla murarek, ten ma większe gabaryty, jeszcze tylko trzeba zabezpieczyć daszek, a później cięcie rurek i wypełnianie półek.
Krysiu widziałam u Ciebie piękne zimowe pejzaże, niedaleko mieszkasz u nas poskąpiło śniegu. Nam lało porządnie, dobrze bo piaski dostają zastrzyk wodny. Azalii japońskich nie mam, nie chciały ze mną współpracować a tak mi się podobają, będę kwitnienia podziwiała w Waszych ogrodach. Ciemierniki bardzo lubię, one u mnie się ładnie sieją, nawet mi się udaje siewek nie wyplewić
Wiolu cieszę się, że nie zapomniałaś o mnie mam nadzieję, że wróciłaś do nas na dobre.
Każda z nas chce już wiosny, pogoda jak nie w styczniu taka typowa dla przedwiośnia. Zaczynamy się rozkręcać planować. Na kwitnienie ciemierników czekam, dla mnie ich kwitnienie to zapowiedź nadchodzącej wiosny. Dopiero teraz zobaczyłam, że te kosmosy to mieszanka, oby coś wyrosło, bo gratisowe nasiona są zawsze wielką niespodzianką- wykiełkują czy nie
Dziękuję z życzenia noworoczne
Tereso dobrze, że podpowiadasz o sianiu lobelii, zapomniałam, że ją trzeba wcześniej wysiać.
Też sporo krzaków bukszpanów wykopałam, ćma bardzo szybko je załatwiła, żadne opryski nie pomogły.
Szukałam Twojego wątku, nie mogłam znaleźć, a może to ja gapa, jak masz to poproszę o namiary.
Aniu tam do gazet dodają sporo nasionek, siostrzenica mi je zbiera. To gratisy z zeszłego roku z dłuższą datą wysiewu. Też lubię takie prezenciki. Mam różne doświadczenie z tymi nasionami, kiełkowanie zaskakujące, często ani jednej siewki się nie ujrzy. Zdarza się też tak, że 100% nasionek wykiełkuje i kwiatuszki pięknie kwitną.
Aniu przenoś z działki co tylko możesz, dziel byliny, abyś później nie żałowała, że jakiś kwiatów nie przesadziłaś.
Śnieg dla dzieci spadł w odpowiednim czasie, przynajmniej w ferie mają rozrywkę.
Dziękuję z życzenia noworoczne
Danusiu a wiesz ja dopiero teraz zwróciłam uwagę na zdjęcie kosmosu, oby zakwitły takie cuda jak na zdjęciu. Na pewno lobelię wysieję jako pierwszą, pewnie na początku lutego. O wysiewie werbeny doczytam.
Rehabilitacja sprawia mi przyjemność, kończę ją 20 stycznia.
Joasiu witaj, jak dawno na forum nie zaglądałaś, dobrze że się odezwałaś. Nasionek jeszcze przybędzie, jak pojadę do ogrodniczego.
Dziękuję za życzenia noworoczne wzajemnie.
Lucynko wolałabym, żeby styczeń, luty był taki mroźny jak 20 lat temu. To były zimy, śniegu, mrozu sporo, obecne zimy nie mają tyle uroku.
Ogród wokół domu bardzo cieszy, codziennie można wyjść i podglądać rabatki. Zawsze myślałam, że jak będę miała ogród blisko to będzie wypielęgnowany na cacy, jak się myliłam
Śnieg był tylko moment, już z powrotem byle jakie bure widoki.
Dzięki za życzenia rehabilitacja pomaga, mój M dzielnie ćwiczy.
Kasiu to moje nasionka lobelii na coś się przydały Z sianiem lobelii mam różne doświadczenia sukcesy i porażki.
Marto teraz mam dobrze, bo przez dwa ostatnie lata to ja musiałam męża wozić wszędzie. Po powrocie z rehabilitacji muszę ogarnąć dom, do ogrodu wychodzę tylko na chwilę, udaję że psa wyprowadzam na spacer i przy okazji zawsze coś uda mi się zrobić Wczoraj na przykład miałam kryzys i większość po południa przespałam, coś mnie zmogło.
Czy nasionka wykiełkują to jak rosyjska ruletka
Dobrze, że piszesz o mocy azalii, mają sporo zawiązków pąków, żal byłoby stracić ich pięknego kwitnienia.
Halinko staram się mało wysiewać, ale jak widzę piękne torebki ze zdjęciami w ogrodniczym to nie mogę utrzymać łapek w ryzach. Jak mi wykiełkują, to później przychodzi zastanowienie, gdzie ja to zmieszczę, a jeszcze jak trzeba pikować, to większy problem
Szkoda, że moje sąsiadki nie mają ogródków.
jeszcze takie torebki mam
Mam nowy domek dla murarek, ten ma większe gabaryty, jeszcze tylko trzeba zabezpieczyć daszek, a później cięcie rurek i wypełnianie półek.
Krysiu widziałam u Ciebie piękne zimowe pejzaże, niedaleko mieszkasz u nas poskąpiło śniegu. Nam lało porządnie, dobrze bo piaski dostają zastrzyk wodny. Azalii japońskich nie mam, nie chciały ze mną współpracować a tak mi się podobają, będę kwitnienia podziwiała w Waszych ogrodach. Ciemierniki bardzo lubię, one u mnie się ładnie sieją, nawet mi się udaje siewek nie wyplewić
Wiolu cieszę się, że nie zapomniałaś o mnie mam nadzieję, że wróciłaś do nas na dobre.
Każda z nas chce już wiosny, pogoda jak nie w styczniu taka typowa dla przedwiośnia. Zaczynamy się rozkręcać planować. Na kwitnienie ciemierników czekam, dla mnie ich kwitnienie to zapowiedź nadchodzącej wiosny. Dopiero teraz zobaczyłam, że te kosmosy to mieszanka, oby coś wyrosło, bo gratisowe nasiona są zawsze wielką niespodzianką- wykiełkują czy nie
Dziękuję z życzenia noworoczne
Tereso dobrze, że podpowiadasz o sianiu lobelii, zapomniałam, że ją trzeba wcześniej wysiać.
Też sporo krzaków bukszpanów wykopałam, ćma bardzo szybko je załatwiła, żadne opryski nie pomogły.
Szukałam Twojego wątku, nie mogłam znaleźć, a może to ja gapa, jak masz to poproszę o namiary.
Aniu tam do gazet dodają sporo nasionek, siostrzenica mi je zbiera. To gratisy z zeszłego roku z dłuższą datą wysiewu. Też lubię takie prezenciki. Mam różne doświadczenie z tymi nasionami, kiełkowanie zaskakujące, często ani jednej siewki się nie ujrzy. Zdarza się też tak, że 100% nasionek wykiełkuje i kwiatuszki pięknie kwitną.
Aniu przenoś z działki co tylko możesz, dziel byliny, abyś później nie żałowała, że jakiś kwiatów nie przesadziłaś.
Śnieg dla dzieci spadł w odpowiednim czasie, przynajmniej w ferie mają rozrywkę.
Dziękuję z życzenia noworoczne
Danusiu a wiesz ja dopiero teraz zwróciłam uwagę na zdjęcie kosmosu, oby zakwitły takie cuda jak na zdjęciu. Na pewno lobelię wysieję jako pierwszą, pewnie na początku lutego. O wysiewie werbeny doczytam.
Rehabilitacja sprawia mi przyjemność, kończę ją 20 stycznia.
Joasiu witaj, jak dawno na forum nie zaglądałaś, dobrze że się odezwałaś. Nasionek jeszcze przybędzie, jak pojadę do ogrodniczego.
Dziękuję za życzenia noworoczne wzajemnie.
Lucynko wolałabym, żeby styczeń, luty był taki mroźny jak 20 lat temu. To były zimy, śniegu, mrozu sporo, obecne zimy nie mają tyle uroku.
Ogród wokół domu bardzo cieszy, codziennie można wyjść i podglądać rabatki. Zawsze myślałam, że jak będę miała ogród blisko to będzie wypielęgnowany na cacy, jak się myliłam
Śnieg był tylko moment, już z powrotem byle jakie bure widoki.
Dzięki za życzenia rehabilitacja pomaga, mój M dzielnie ćwiczy.
Kasiu to moje nasionka lobelii na coś się przydały Z sianiem lobelii mam różne doświadczenia sukcesy i porażki.
Marto teraz mam dobrze, bo przez dwa ostatnie lata to ja musiałam męża wozić wszędzie. Po powrocie z rehabilitacji muszę ogarnąć dom, do ogrodu wychodzę tylko na chwilę, udaję że psa wyprowadzam na spacer i przy okazji zawsze coś uda mi się zrobić Wczoraj na przykład miałam kryzys i większość po południa przespałam, coś mnie zmogło.
Czy nasionka wykiełkują to jak rosyjska ruletka
Dobrze, że piszesz o mocy azalii, mają sporo zawiązków pąków, żal byłoby stracić ich pięknego kwitnienia.
Halinko staram się mało wysiewać, ale jak widzę piękne torebki ze zdjęciami w ogrodniczym to nie mogę utrzymać łapek w ryzach. Jak mi wykiełkują, to później przychodzi zastanowienie, gdzie ja to zmieszczę, a jeszcze jak trzeba pikować, to większy problem
Szkoda, że moje sąsiadki nie mają ogródków.
jeszcze takie torebki mam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, jakbyś miała nadmiaru czegokolwiek to wiesz gdzie się kierować;)
Ciekawe co Ci wyrośnie. Ja już dawno przestałam się napalac na to co jest na etykietkach, bo nigdy to nie wychodzi. A swoją drogą to nie pamiętam czy pytałam - czy coś Ci wyrosło z kosmosów żółtych które Ci dawałam rok temu ? Bo mnie nic żółtego nie udało się wyhodować.
Ciekawe co Ci wyrośnie. Ja już dawno przestałam się napalac na to co jest na etykietkach, bo nigdy to nie wychodzi. A swoją drogą to nie pamiętam czy pytałam - czy coś Ci wyrosło z kosmosów żółtych które Ci dawałam rok temu ? Bo mnie nic żółtego nie udało się wyhodować.
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko nie mam swojego wątku.
Ja jestem taki forumowy skoczek. To tu, to tam.
Pooglądam cudze kąty, podyskutuję,
ale na swój wątek naprawdę nie mam czasu.
Ja jestem taki forumowy skoczek. To tu, to tam.
Pooglądam cudze kąty, podyskutuję,
ale na swój wątek naprawdę nie mam czasu.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Kochana faktycznie trudno Ci rączki utrzymać w ryzach, bo nasionek wciąż przybywa. Ja wczoraj specjalnie podjechałam do ogrodniczego ,aby kupić lobelię i białą serduszkę, którą wykopałam razem z dzikim winem, ale w sklepie była pustka i wróciłam z niczym. Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2985
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, masz jeszcze sporo tych nasionek kwiatków i ciekawe warzywka Muszę przejrzeć Twój wątek, bo nie pamiętam, czy pisałaś o tym co siałaś i z jakimi efektami w tamtym roku.
U mnie dzisiaj co chwilę sypnie śniegiem, ale niemal wszystko topnieje. Mogłoby porządnie sypnąć i zostać, bo prognozują coraz niższe temperatury.
Miłego weekendowego wypoczynku.
U mnie dzisiaj co chwilę sypnie śniegiem, ale niemal wszystko topnieje. Mogłoby porządnie sypnąć i zostać, bo prognozują coraz niższe temperatury.
Miłego weekendowego wypoczynku.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3