Szczepienie drzew owocowych cz.2
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
I to jest przykład że pestkowe warto szczepić zrazami. Teoria mówi że gorzej się przyjmują szczepienia a 100% pewność daje tylko okulizacja pestkowych. Jednak dla amatorskich zastosowań warto próbować bo szczepienie zrazami pozwala zaoszczędzić dwa lata wzrostu w stosunku do okulizacji. W tym roku po raz pierwszy spróbowałem i z dwóch patyków mirabelki z Nancy szczepionej na Valjevka i Katinka (podkładki Wangenheima) obydwie puszczają już pąki. Kto wie może za rok będzie pierwsze próbne owocowanie
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
To że zrazy puściły liście to jeszcze niewiele znaczy, mogły puścić z własnych zapasów i jak one się skończą to zraz uschnie.
Swoją drogą to szczepiłem grusze na odrostach od podkładki gdy się wydawało że będzie ciepło (ze 2 tyg temu czy coś koło tego). Później przyszedł mróz i śnieg. Pąki co prawda puściły, ale obawiam się czy coś z tego wyjdzie.
Swoją drogą to szczepiłem grusze na odrostach od podkładki gdy się wydawało że będzie ciepło (ze 2 tyg temu czy coś koło tego). Później przyszedł mróz i śnieg. Pąki co prawda puściły, ale obawiam się czy coś z tego wyjdzie.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Po uschniętej gruszy, którą ściąłem w zeszłym roku pozostały dwa odrosty od podkładki. Zaszczepiłem je w tym roku i wygląda na to że szczepienia się przyjęły. Mam kilka pytań.
Czy takie rozwiązanie ma sens? Wokół pojawia się mnóstwo odrostów od korzeni. Co z nimi robić?
Czy można po wykopaniu takiego odrostu użyć go jako podkładki?
Może lepiej wykarczować te korzenie po drzewie.
Czy takie rozwiązanie ma sens? Wokół pojawia się mnóstwo odrostów od korzeni. Co z nimi robić?
Czy można po wykopaniu takiego odrostu użyć go jako podkładki?
Może lepiej wykarczować te korzenie po drzewie.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Owszem jest też taka opcja ale jeśli pąki rozwijają się dopiero po dłuższym czasie to może być sygnał że zrosły się w końcu. Można delikatnie odwinąć i zobaczyć czy są ślady kalusa. Bo jeśli nie to zawsze można spróbować poprawić szczepienie, o ile nadejdą cieplejsze dni. W zeszłym roku kilka zrazów jabłoni poprawiłem w ten sposób bo nie doszło do zrostu, trochę skróciłem i przyjęły się chociaż od pierwszego szczepienia minęło ze dwa tygodnie. U mnie w przypadku jabłoni nie doszło do rozwijania pąków u nieprzyjętych zrazów. Po prostu uschły i tyle. Może u śliw jest inaczej.newrom pisze:To że zrazy puściły liście to jeszcze niewiele znaczy, mogły puścić z własnych zapasów i jak one się skończą to zraz uschnie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
U mnie jabłonie wypuszczały pędy i jeśli nie było zrostów to dopiero usychały. Dobrze że wszystko co chciałem szczepiłem z naddatkiem, więc straty nie zabolały za bardzo. A podkładki zaszczepię za rok czymś innym, bo w tym jakoś zapomniałem poszukać zrazów kalkwilii jesiennej czy innego żelaźniaka.
domator, jasne że ma sens.
Odrosty się wycina, choć ja bym je zostawił na rok żeby korzenie miały więcej zielonego.
domator, jasne że ma sens.
Odrosty się wycina, choć ja bym je zostawił na rok żeby korzenie miały więcej zielonego.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
W marcu nabyłem podkładki gołkorzeniowe jabłoni M26 i M9. Wrzuciłem je do doniczek z ziemią i część trzymam na dworze a część w piwnicy gdzie jest ok 6 st. Do tej pory nu widać nabrzmiewających pąków u żadnej z nich, chociaż niektóre już zaszczepiłem. Czy te podkładki wymagają wyższej temp do rozbudzenia?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3322
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Kupowałem w listopadzie i te, które wsadziłem do gruntu już zaczynają zielenić pąki, natomiast te szczepione zimą w domu już zakończyły już wzrost zrazów i liczę na przyrost świętojański po wsadzeniu do gruntu. Z tym, że sadziłem M 26 i M 27. Ta pierwsza w opisach ma, że późno startuje i późno kończy, dlatego odradzają ją dla bardzo późnych odmian.
Klik jest tutaj fajny fragment na temat odmiany szlachetnej na M9. Ciekawe jak działało by połączenie M9 hibernal, albo jakaś inna odmiana bardzo silnie rosnąca. Bo podobno połączenie M9 i koszteli działa.
Klik jest tutaj fajny fragment na temat odmiany szlachetnej na M9. Ciekawe jak działało by połączenie M9 hibernal, albo jakaś inna odmiana bardzo silnie rosnąca. Bo podobno połączenie M9 i koszteli działa.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dedert daj im jeszcze czas i wody.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Jest ktoś z was w stanie dostarczyć mi podkładkę m27 w ilości ok 2-3 sztuk tej jesieni? Chętnie wymienię się w zamian za M9 i M26.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Mogę zapytać tam gdzie ja kupowałem, być może jeszcze mają. W piątek jak nie zapomnę to wstąpię.
A mam ciekawostkę - co jeśli zaszczepiłem oczko czereśni na wiśni łutówce a wyrosły mi takie 4 piękne kwiaty? Ktoś tu mówił o obrywaniu płatków? Czy może całkowicie usunąć całe kiaty? Urośnie z tego jeszcze gałązka?
A mam ciekawostkę - co jeśli zaszczepiłem oczko czereśni na wiśni łutówce a wyrosły mi takie 4 piękne kwiaty? Ktoś tu mówił o obrywaniu płatków? Czy może całkowicie usunąć całe kiaty? Urośnie z tego jeszcze gałązka?
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Całe kwiaty , urośnie .
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
W tamtym roku założyłem 4 oczka i wszystkie były owocowe. Poobrywałem kwiatki, czekałem do jesieni i niestety nic z oczka nie wyrosło .