Borówka amerykańska - 4 cz
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
OK. Mam różne odmiany i czasy kwitnięcia.Czy ma to jakieś znaczenie w jakim czasie prysnę?
Różne dałeś odpowiedzi o ilości oprysków,ale na końcu zrozumiałem,że w moim przypadku jeden wystarczy?
Pisaliśmy w jednym czasie Amistar użyć w jakim stężeniu i okresie?
Nie mogę znaleźć też stężenia dla oprysku Signum?
Różne dałeś odpowiedzi o ilości oprysków,ale na końcu zrozumiałem,że w moim przypadku jeden wystarczy?
Pisaliśmy w jednym czasie Amistar użyć w jakim stężeniu i okresie?
Nie mogę znaleźć też stężenia dla oprysku Signum?
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Po zbiorach i tylko raz bo to środek bez rejestracji na borówkę i inne jagodowe, w minimalnym z ogólnych zalecanych stężeń 0,1%. Ogólnie niebezpiecznie jest stosować tak długo działające środki tym bardziej nie posiadające rejestracji na drzewa i krzewy owocowe. To co po tym czy innym tego typu środków może pozostać w roślinie może być bardzo niebezpieczne dla Twojego zdrowia i wszystkich których poczęstujesz jagodami -TEGO POWINIENEŚ BYĆ ŚWIADOMY.
signum 1,5kg/700L/ha u mnie idzie. Zalecana ilość wody to 500-1000l to wychodzi 1,5-3 gram na 1litr. Drożyzna nie ziemska
@Dobre ja to liczę? nie przeliczam tak małych iloci na co dzień .
signum 1,5kg/700L/ha u mnie idzie. Zalecana ilość wody to 500-1000l to wychodzi 1,5-3 gram na 1litr. Drożyzna nie ziemska
@Dobre ja to liczę? nie przeliczam tak małych iloci na co dzień .
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
No to mnie teraz nastraszyłeś z tymi opryskami. Ty jednak stosujesz
A czy pozostawienie tego bez jakichkolwiek zabiegów pozbawi krzew przyrostów?
A może Polyversum da radę?
A czy pozostawienie tego bez jakichkolwiek zabiegów pozbawi krzew przyrostów?
A może Polyversum da radę?
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Stężenie 0,1% to 1 g / 1 litr.
Ty robisz około 0,2%
Ty robisz około 0,2%
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Polyversum stosowałem 3 czerwca i radzi sobie dobrze z szarą pleśnią i z niczym innym co widać obecnie na krzewach. To ogólnie był drugi oprysk wykonany przeze mnie w tym sezonie pierwszy zniszczył ogrodnice bo wszystko by pożarła ,łącznie z owocami. Może będę musiał uderzyć jeszcze po zbiorach bo są problemy z Earliblue i Darrowem . Twoje problemy z grzybem ustąpią jeśli pogoda się poprawi ale będą nawroty , w przyszłym roku problem może nie wystąpić .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Sama jestem zainteresowana tematem, czytam i czytam....Meteor pisze:... amistar tak na dwa razy ale powinien dać rade miedzian nie pomaga siarkol możesz użyć do zakwaszania ziemi
Nie wiem jak to zdanie zinterpretować.
*Przypomina mi sie stary kawał:
Pomocnik Sołtysa rozwinął pismo i czyta zgromadzonym na targowisku, robiąc duże przerwy dla lepszej słyszalności:
Panowie bydło............................zdycha Sołtys.........................nakazywał aby z niego mięsa nie jeść.
Ot i parę pominiętych przecinków
Czyż nie lepiej z przecinkami?
Panowie,..............bydło zdycha,...............Sołtys nakazywał aby z niego mięsa nie jeść.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Na co dzień mam styczność z masą głupich obostrzeń i przepisów a to negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne . Wybacz że ta wypowiedź zabrzmiała jak ponury żart . Powinienem napisać Signum i cześć. Amistar stosowałem do zabezpieczania sadzonek borówki w mnożarce , jego spektrum działania jest bardzo szerokie ale co do zamierania wierzchołków wzrostu nie mam pewności czy pomaga, chociaż problem przy sadzonkach w późniejszej doniczkowej uprawienie nie występował .Zrezygnowałem ze stosowania amistaru bo odnoszę wrażenie że ma negatywny wpływ na wzrost borówek. Użycie środka rejestrowanego na dany patogen i uprawę nie gwarantuje CI pozbycia się problemu , ba czasem oprysk potrafi działać jak sama woda więc gwarancji tak samo ja jak i producent danego fungicydu Ci nie da.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Tak próbowałem ale nic nie dało, kupiłem niedawno Score i wczoraj miałem pryskać a tu takie pozwijane liście i wolałem nie ryzykować. Jedynie co zauważyłem to delikatne objawy pryszczarka ale nie znalazłem żadnych zwierzątek. Chemii żadnej nie lałem.Meteor pisze:cewe Pryszczarka nie widać , ale za to z grzybem będziesz musiał chwile powalczyć .
markis80 Próbowałeś zlikwidować plamistość ? Do korzenia jakiejś chemii w ostatnim czasie nie puszczałeś?
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 15 kwie 2014, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Która odmiana wcześniej owocuje ,,Earliblue'' czy ,,Chanticleer''? W jakim terminie owocują?
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Chanticleer niby wczesny ,ale u mnie owoców wczesnie niestety nie ma
Pozdrawiam. Ewa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 11 paź 2012, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołów Młp.
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Choć lato słabo się zaczęło, to jednak zaczyna się coś dziać na borówkach. Wybarwiają się pierwsze jagody. Na poniższych zdjęciach krzaki sadzone w tamtym roku. Pierwsze zdjęcie to Chandler i jagoda wielkości 2 cm, na drugim Patriot z wielkością jagód 1,5 cm. Na razie Bluecrop jeszcze zielony a Elliot sadzony w tym roku więc bez jagód. Oprócz jagód krzaki mają mnóstwo młodych przyrostów, co mnie bardzo cieszy. Mam jeszcze pytanie odnośnie nawożenia. Każdy krzak był podsypany nawozem do borówek. Dwukrotnie, w połowie kwietnia i w połowie maja w ilości niepełnego pudełka po zapałkach. Zalecane jest trzecie nawożenie w czerwcu. Czy podsypać jeszcze teraz tak młode krzaki (mają po trzy lata) czy dać sobie już spokój?
Chandler oraz Patriot
Chandler oraz Patriot
Re: Borówka amerykańska - 4 cz
Tak patrze na tego chandlera dwa posty wyzej i zastanawia mnie, dlaczego ja mam male owoce? Swego czasu mialem problem z plamistoscia i po majowych ulewach byly przesuszone liscie, ale teraz nowe przyrosty wychodza juz dosyc czyste. Czy plamistosc i inne infekcje moga wplywac na wielkosc owocow? Czy moze dostalem krzaki z etykietka chandler, a w rzeczywistosci mam zupelnie cos innego?
W porownaniu do blucropa, ktory juz dojrzewa pod wzgledem wielkosci jagod wyglada marnie.
Nie dalem zdjec bo musialbym isc zrobic a juz mi sie niechce o tej godzinie
W porownaniu do blucropa, ktory juz dojrzewa pod wzgledem wielkosci jagod wyglada marnie.
Nie dalem zdjec bo musialbym isc zrobic a juz mi sie niechce o tej godzinie