u Asi-cz.2 :))
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: u Asi-cz.2 :))
Kochane-kawka czeka-pyszna,świeżo mielona Zapraszam
Dzisiaj miałam cały dzień młyn,raniutko z młodym do okulisty,potem niespodziewany wypad z M do Castoramy,w drodze powrotnej Real i zastał mnie wieczór...Fajnie ,że syn zrobił obiad
Mam pytanko do znawców ogrodowych zwierzów robiących jamki-mam chyba jakiegoś gościa bo oo długiego czasu ciągle w tym samym miejscu jest jamka-nie za duża,ale zasypywana,pojawia się ponownie.Zasypywałam ją 3 razy bo nie wiedziałam co to jet,ale ciągle coś ją odtwarza kto?co?
nornica?Jak ją humanitarnie ewakuować?
kilka fotek
Dzisiaj miałam cały dzień młyn,raniutko z młodym do okulisty,potem niespodziewany wypad z M do Castoramy,w drodze powrotnej Real i zastał mnie wieczór...Fajnie ,że syn zrobił obiad
Mam pytanko do znawców ogrodowych zwierzów robiących jamki-mam chyba jakiegoś gościa bo oo długiego czasu ciągle w tym samym miejscu jest jamka-nie za duża,ale zasypywana,pojawia się ponownie.Zasypywałam ją 3 razy bo nie wiedziałam co to jet,ale ciągle coś ją odtwarza kto?co?
nornica?Jak ją humanitarnie ewakuować?
kilka fotek
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: u Asi-cz.2 :))
Piękne roślinki Asiu co do szkodnika próbuj walczyć,pilnuj i walcz z nim
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: u Asi-cz.2 :))
Asiu duża ta dziura wygląda.
Co rośnie w okolicy ?
Może zaproś tam jakiegoś kota.
Zapomniałam napisać, jak pięknie kwitną Twoje azalie i RH.
Mróż nie zaszkodził Twojej serduszce ?
Co rośnie w okolicy ?
Może zaproś tam jakiegoś kota.
Zapomniałam napisać, jak pięknie kwitną Twoje azalie i RH.
Mróż nie zaszkodził Twojej serduszce ?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: u Asi-cz.2 :))
Witam
Serduszka ładnie rośnie,troszkę podmarzł pieris variegata,kiwi,kwiaty bergenii,liście magnolii,jedna fuksja,dzwonek campanula,hortensja ...
Jestem jednak osłonięta żywopłotami,domami...to jednak miasto,cieplej...chociaż jak wieje to tego nie czuję-duje okropnie do tego teraz ten zwierz... poczytałam i się podłamałam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=98
Jutro pogrzebię i sprawdzę jaka ta norka głęboka bo wydaje się płytka,ale...teraz juz zwątpiłam...
Serduszka ładnie rośnie,troszkę podmarzł pieris variegata,kiwi,kwiaty bergenii,liście magnolii,jedna fuksja,dzwonek campanula,hortensja ...
Jestem jednak osłonięta żywopłotami,domami...to jednak miasto,cieplej...chociaż jak wieje to tego nie czuję-duje okropnie do tego teraz ten zwierz... poczytałam i się podłamałam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=98
Jutro pogrzebię i sprawdzę jaka ta norka głęboka bo wydaje się płytka,ale...teraz juz zwątpiłam...
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: u Asi-cz.2 :))
Asiu u mnie są nornicę wzdłuż ogrodzenia mają korytarze. Początkowo chodziłam i zadeptywałam teraz już nawet tego nie robię.
Karczownika natomiast raz widziałam przyniosła ją kotka swoim młodym. Dość spory jest.
Na pewno sprawdzają się pułapki taka rura w którą mogą wejść, a już wyjść nie (ale to humanitarne zbytnio nie jest) Tak mój M wyłapał kilka niszczycieli w naszym ogródku.
Poza tym pięknie Ci kwitną azalię i RH, mróz był dla Ciebie łagodny.
Karczownika natomiast raz widziałam przyniosła ją kotka swoim młodym. Dość spory jest.
Na pewno sprawdzają się pułapki taka rura w którą mogą wejść, a już wyjść nie (ale to humanitarne zbytnio nie jest) Tak mój M wyłapał kilka niszczycieli w naszym ogródku.
Poza tym pięknie Ci kwitną azalię i RH, mróz był dla Ciebie łagodny.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: u Asi-cz.2 :))
Alu Myślałam,że w takim pięknym ogrodzie to nie ma szkodników.
Piszą o karczownikach takie przerażające wiadomości,że już w wyobraźni wypadł mi świerk,itd...strach wypowiadać co jeszcze...
Wpadłam w panikę i trudno mi ocenić sytuację
Kijem sprawdzałam głębokość to jakieś 20cm ma ta dziura...jutro wrzucę czosnek i zakopię...
Przymrozek był łaskaw...najbardziej szkoda mi magnolii-młodej,jeszcze w donicy.Liczę,że kolejne liście ładnie się zazielenią
Dzisiaj poszłam do ogródka z zamiarem wielu prac ,ale burzowe deszcze co i rusz moczyły mnie skutecznie goniąc pod daszek.
5 x startowałam i się chowałam.Mokra,ale nieugięta ciut posunęłam do przodu pilne prace na rabatkach-posadziłam kanny,wyrwałam trawsko przy rabatkowych ścieżkach,przekopałam ziemie z kompostem i obornikiem i dosadziłam zapomniane cebulki,byliny...
Trochę przemieszałam roslinki-wykopałam,wkopałam gdzie indziej...lub wydałam...
Rozplenica wylądowała w donicy-robienie tarasu wymusiło eksmisję bo groziło jej zadeptanie...
Usunęłam resztki betonu z rabatki...
Jutro chciałam posadzić ostatnie mieczyki...
Chciałabym sie spotkać z Agnieszką...
mam młyn i nie wiem czy się wyrobię...
Jakos mnie ten "dołek"wpędza w dołek
Piszą o karczownikach takie przerażające wiadomości,że już w wyobraźni wypadł mi świerk,itd...strach wypowiadać co jeszcze...
Wpadłam w panikę i trudno mi ocenić sytuację
Kijem sprawdzałam głębokość to jakieś 20cm ma ta dziura...jutro wrzucę czosnek i zakopię...
Przymrozek był łaskaw...najbardziej szkoda mi magnolii-młodej,jeszcze w donicy.Liczę,że kolejne liście ładnie się zazielenią
Dzisiaj poszłam do ogródka z zamiarem wielu prac ,ale burzowe deszcze co i rusz moczyły mnie skutecznie goniąc pod daszek.
5 x startowałam i się chowałam.Mokra,ale nieugięta ciut posunęłam do przodu pilne prace na rabatkach-posadziłam kanny,wyrwałam trawsko przy rabatkowych ścieżkach,przekopałam ziemie z kompostem i obornikiem i dosadziłam zapomniane cebulki,byliny...
Trochę przemieszałam roslinki-wykopałam,wkopałam gdzie indziej...lub wydałam...
Rozplenica wylądowała w donicy-robienie tarasu wymusiło eksmisję bo groziło jej zadeptanie...
Usunęłam resztki betonu z rabatki...
Jutro chciałam posadzić ostatnie mieczyki...
Chciałabym sie spotkać z Agnieszką...
mam młyn i nie wiem czy się wyrobię...
Jakos mnie ten "dołek"wpędza w dołek
-
- 500p
- Posty: 778
- Od: 10 mar 2011, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: u Asi-cz.2 :))
Wpadłam z rewizytą i zachwycił mnie Twój ogród . Jeszcze wszystkiego nie zobaczyłam bo dotarłam tylko do tarasu-piękny jest. Urzekła mnie serduszka, paproć o nieziemskich kolorach i liść na którym siedzi sikorka- to poidło dla ptaków? gdzie je kupiłaś?
Poza tym masz same wyszukane rośliny, na pewno jeszcze zobaczę kilka stron.
A w tą rurkę co pisze a-nie to gryzoń łapie się żywy i możesz go przenieść naprawdę w odległe miejsce, no chyba że masz nielubianych sąsiadów
Poza tym masz same wyszukane rośliny, na pewno jeszcze zobaczę kilka stron.
A w tą rurkę co pisze a-nie to gryzoń łapie się żywy i możesz go przenieść naprawdę w odległe miejsce, no chyba że masz nielubianych sąsiadów
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: u Asi-cz.2 :))
Misiaczko dziękuję za miłe słowa ,jakoś tak zawsze dodają sił do dalszej pracy
Srebrzysta paprotka to nowy ,jesienny nabytek-bardzo mi się podoba i szukam jej najlepszego miejsca-właśnie ja osadziłam tam gdzie jest na zdjęciach.W poprzednim miejscu była zbyt zagłuszona.
Sikorka to piękne ,wdzięczne poidełko -kupiłam w ogrodniczym,była 1szt. za 20zł.
Jakbym gdzieś widziała to dam znać więcej osób jest zainteresowanych
Jak wygląda taka rura/pułapka i gdzie jej szukać?
Srebrzysta paprotka to nowy ,jesienny nabytek-bardzo mi się podoba i szukam jej najlepszego miejsca-właśnie ja osadziłam tam gdzie jest na zdjęciach.W poprzednim miejscu była zbyt zagłuszona.
Sikorka to piękne ,wdzięczne poidełko -kupiłam w ogrodniczym,była 1szt. za 20zł.
Jakbym gdzieś widziała to dam znać więcej osób jest zainteresowanych
Jak wygląda taka rura/pułapka i gdzie jej szukać?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8638
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: u Asi-cz.2 :))
Asiu
Twarda jesteś
Ja też się ie dam tak łatwo przegonić z ogrodu przez deszcz
Myślę, ze ten stwór to nie karczownik.W mieście, jeszcze bez zbiornika wodnego
On robi większe dziury bo jest wielkości szczura.
Paprotka i serduszka faktycznie piękne
Twarda jesteś
Ja też się ie dam tak łatwo przegonić z ogrodu przez deszcz
Myślę, ze ten stwór to nie karczownik.W mieście, jeszcze bez zbiornika wodnego
On robi większe dziury bo jest wielkości szczura.
Paprotka i serduszka faktycznie piękne
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Re: u Asi-cz.2 :))
Asiu ślicznie wszystko ci kwitnie,serduszka mnie urzekła
Co do szkodnika pocieszające jest to że ta norka jest nie głęboka u mnie był kilka lat temu karczownik to zrobił takie tunele pod warzywami ze mi się cały zapadł.Normalnie na moich oczach marchew znikała pod ziemie. U mnie było ok7 sztuk stara z młodymi,wielkie to było okropnie. Ale mam nadzieje że u ciebie ten gagatek jednak się nie zadomowił.
Co do szkodnika pocieszające jest to że ta norka jest nie głęboka u mnie był kilka lat temu karczownik to zrobił takie tunele pod warzywami ze mi się cały zapadł.Normalnie na moich oczach marchew znikała pod ziemie. U mnie było ok7 sztuk stara z młodymi,wielkie to było okropnie. Ale mam nadzieje że u ciebie ten gagatek jednak się nie zadomowił.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: u Asi-cz.2 :))
Dziękuję Kiedy to futrzaste tam nocuje?Nie mogę go przyłapać
Skoro to nie karczownik to co?
Skoro to nie karczownik to co?
Re: u Asi-cz.2 :))
Witam serdecznie
Zarejestrowałam się specjalnie z powodu tej norki na Pani ogródku. Też mieszkam w Gdyni, od niedawna. Od wiosny próbuję urządzać nasz nowy ogródek, co nie jest proste, bo to dla mnie nowość. Zaczęłam oczywiście od usuwania chwastów. Podczas tych prac również natrafiłam na malutkie norki, dokładnie na 2. Okazało się, że zamieszkiwane są przez jaszczurki zwinki! Poczytaliśmy o nich m. in. tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jaszczurka_zwinka , po czym wydzieliliśmy specjalnie dla nich teren "ochronny", na którym nie wykonujemy żadnych drastycznych prac, które mogłyby je skrzywdzić, lub spowodować u nich choćby poczucie zagrożenia. Zawsze, gdy jest słońce, wygrzewają się na kamieniach lub na ziemi. Zaobserwowaliśmy 3 piękne samice i 2 samczyki. Jesteśmy nimi wprost zachwyceni
Może u Pani również zamieszkały te przeurocze i bardzo pożyteczne stworzonka?
Zarejestrowałam się specjalnie z powodu tej norki na Pani ogródku. Też mieszkam w Gdyni, od niedawna. Od wiosny próbuję urządzać nasz nowy ogródek, co nie jest proste, bo to dla mnie nowość. Zaczęłam oczywiście od usuwania chwastów. Podczas tych prac również natrafiłam na malutkie norki, dokładnie na 2. Okazało się, że zamieszkiwane są przez jaszczurki zwinki! Poczytaliśmy o nich m. in. tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jaszczurka_zwinka , po czym wydzieliliśmy specjalnie dla nich teren "ochronny", na którym nie wykonujemy żadnych drastycznych prac, które mogłyby je skrzywdzić, lub spowodować u nich choćby poczucie zagrożenia. Zawsze, gdy jest słońce, wygrzewają się na kamieniach lub na ziemi. Zaobserwowaliśmy 3 piękne samice i 2 samczyki. Jesteśmy nimi wprost zachwyceni
Może u Pani również zamieszkały te przeurocze i bardzo pożyteczne stworzonka?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4467
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: u Asi-cz.2 :))
- jest to rurka plastikowa ok 5-6cm średnicy i 25 cm długaasma pisze:Jak wygląda taka rura/pułapka i gdzie jej szukać?
- z obu końców ma zapadki otwierające się tylko do środka
- kupisz w marketach ogrodniczych - cena ok 15-20 zł
ostrożnie zdejmujesz ziemię w tym miejscu, gdzie jest korytarz - wkładasz rurkę/pułapkę i przykrywasz ją np deseczką (rurka ma okienko przez które zobaczysz czy coś wlazło - ja tak wyłapałem krety)
- wynosisz zwierzaka daleko od domu - i to jest właśnie humanitarna łapka, bo nie zabijasz