Ogród za borem - Danio
Re: Ogród za borem - Danio
Bardzo lubię takie naturalne ogrody. Miło się spacerowało wśród Twoich roślin, Dorotko
Też mam problem ze skrzypem. Wapnowałaś? Chyba spróbuję, choć już byłam zdecydowana na wiosenny roundap, bo ile można walczyć z wiatrakami
Też mam problem ze skrzypem. Wapnowałaś? Chyba spróbuję, choć już byłam zdecydowana na wiosenny roundap, bo ile można walczyć z wiatrakami
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko
Pokazujesz fajne ujęcia ze swojej działki , mi się kojarzy to z zaczarowanym ogrodem . Wszystko wygląda tak naturalnie ,z miłą chęcią tu zaglądam by odpocząć i poczuć niczym nie zmącone dzieło matki natury . Masz tu swój wkład ale robisz to tak subtelnie ,że wszystkie roślinki wyglądaja jakby rosły tam od samego początku
Dorotko tak trzymaj
Pozdrawiam
Swoją drogą komp mi się wywalił diabli wzięli to co wcześniej napisałam
Pokazujesz fajne ujęcia ze swojej działki , mi się kojarzy to z zaczarowanym ogrodem . Wszystko wygląda tak naturalnie ,z miłą chęcią tu zaglądam by odpocząć i poczuć niczym nie zmącone dzieło matki natury . Masz tu swój wkład ale robisz to tak subtelnie ,że wszystkie roślinki wyglądaja jakby rosły tam od samego początku
Dorotko tak trzymaj
Pozdrawiam
Swoją drogą komp mi się wywalił diabli wzięli to co wcześniej napisałam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogród za borem - Danio
Danieczko
Co to za pustynna rabata?.............w w mokrych pagórach świetokrzyskich?
eeee smoków nic nie dziwi czytam że glebę masz tak zróżnicowaną na terenie że co krok to inny smok..
Masz chwilkę żeby wkopać jodełkę?
Life in plastick is fantastic ........ale w ogrodzie podzielam Twoje postanowienie 1 co zrobiłam po przeprowadzce to było wyrzucenie plastikowych mebelków ogrodowych[ wraz z poduchami],wpadły w zgrzyt z otoczeniem tak straszny ,ze w swietle księzyca zamieniały sie w zombi
cmokasy
Co to za pustynna rabata?.............w w mokrych pagórach świetokrzyskich?
eeee smoków nic nie dziwi czytam że glebę masz tak zróżnicowaną na terenie że co krok to inny smok..
Masz chwilkę żeby wkopać jodełkę?
Life in plastick is fantastic ........ale w ogrodzie podzielam Twoje postanowienie 1 co zrobiłam po przeprowadzce to było wyrzucenie plastikowych mebelków ogrodowych[ wraz z poduchami],wpadły w zgrzyt z otoczeniem tak straszny ,ze w swietle księzyca zamieniały sie w zombi
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród za borem - Danio
Witaj Dorotko! Ładne wrzosowisko! Co to za trawa na nim rośnie ? Czy na kwaśnej ziemi ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogród za borem - Danio
dorotko witaj .w zaczarowanym ogrodzie rośnie hortensja debolistna ,proszę podpowiedz jak z nią postępujesz na zimę .okrywasz czy nie ?.kupiłam ją w tym roku i straszą że lubi przemarzać. osłoniłam ją kępą miskanta ,ale kiedy on urośnie ? na razie to miotełka
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród za borem - Danio
Iza dziękuję za słowa uznania. Wrzosowisko w tym roku nie ukazało całego swojego piękna. Przeszkodziły częste deszcze. Muszę jednak przyznać, że wrzosy darzę wyjątkowym sentymentem, kojarzą mi się z moją zmarłą siostrą.
Siberio witam miłośniczkę naturalnych ogrodów, mój niestety czasami staje się zbyt naturalny Może jednak z czasem uda mi się go trochę podrasować.
Muszę Cię zmartwić Roundap nie działa na skrzyp. Wapnowanie zresztą też nie niszczy go radykalnie. Pozostają widły amerykańskie
Elu aż się zarumieniłam od Twoich pochwał. Mój ogród najładniejszy jest wiosną i właśnie jesienią. Gdyby jeszcze było trochę więcej czasu na zajmowanie się nim. Zawsze myślałam, że jak dorosną dzieci, to będę miała czas na wszystko, a jest akurat odwrotnie
Smokinko pisałam już kiedyś o "stepie szerokim", który otacza moją działkę. Teraz wprowadzę go na wąską piaszczystą rabatę, gdzie nie chciały rosnąć ani maliny, ani truskawki a świetnie rozsiewały się polne maki.
Jodełka będzie musiała niestety poczekać, bo pojutrze wyjeżdżam na 3 tygodnie podreperować zdrowie na ciele i umyśle
Izo- Tamaryszku ta trawa to Spartyna grzebieniasta "Aureomarginata". Strasznie mi się rozrosła w tym roku. Na wiosnę muszę ją trochę przytemperować. Moję wrzosowisko jest trochę nietypowe, gdyż gleba nie jest zbyt kwaśna a wrzosowate swoją dobrą kondycję zawdzięczają mikoryzie
Alinko To będzie pierwsza zima dębolistnej. Okryję ją jak hortensje ogrodowe. Gałązki sosny a na to agrowłóknina i zobaczymy. Mam nadzieję, że skoro straszą zimą tysiąclecia, to będzie akurat odwrotnie
Siberio witam miłośniczkę naturalnych ogrodów, mój niestety czasami staje się zbyt naturalny Może jednak z czasem uda mi się go trochę podrasować.
Muszę Cię zmartwić Roundap nie działa na skrzyp. Wapnowanie zresztą też nie niszczy go radykalnie. Pozostają widły amerykańskie
Elu aż się zarumieniłam od Twoich pochwał. Mój ogród najładniejszy jest wiosną i właśnie jesienią. Gdyby jeszcze było trochę więcej czasu na zajmowanie się nim. Zawsze myślałam, że jak dorosną dzieci, to będę miała czas na wszystko, a jest akurat odwrotnie
Smokinko pisałam już kiedyś o "stepie szerokim", który otacza moją działkę. Teraz wprowadzę go na wąską piaszczystą rabatę, gdzie nie chciały rosnąć ani maliny, ani truskawki a świetnie rozsiewały się polne maki.
Jodełka będzie musiała niestety poczekać, bo pojutrze wyjeżdżam na 3 tygodnie podreperować zdrowie na ciele i umyśle
Izo- Tamaryszku ta trawa to Spartyna grzebieniasta "Aureomarginata". Strasznie mi się rozrosła w tym roku. Na wiosnę muszę ją trochę przytemperować. Moję wrzosowisko jest trochę nietypowe, gdyż gleba nie jest zbyt kwaśna a wrzosowate swoją dobrą kondycję zawdzięczają mikoryzie
Alinko To będzie pierwsza zima dębolistnej. Okryję ją jak hortensje ogrodowe. Gałązki sosny a na to agrowłóknina i zobaczymy. Mam nadzieję, że skoro straszą zimą tysiąclecia, to będzie akurat odwrotnie
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród za borem - Danio
Ostatni wekend podarował nam trochę złotej jesieni. Kolorowe liście w słońcu wyglądają zupełnie inaczej niż w pochmurny dzień.
Zrobiłam ostateczne porządki w warzywniku, bo Pan Sąsiad będzie go przeorywał. Posadziłam ostatnie róże i ponaprawiałam szkody wyrządzone przez wiatry - przewróconą pergolę dla powojników.
No i oczywiście zrobiłam parę zdjęć
Jeszcze jedna odsłona h. dębolistnej - robi się coraz bardziej purpurowa
Kalina pagodowa wg etykiety, ale jaka na prawdę - nie wiem
Zimowit pełny - wygramolił się z ziemi dopiero teraz. Już dawno spisałam go na straty a tu niespodzianka
Astry wysokie i trochę niższe - w tym roku kwitną nieco później
Tulipanowiec w jesiennej szacie
Fotergilla też przybrała jesienne kolory, choć jeszcze malutka
Zrobiłam ostateczne porządki w warzywniku, bo Pan Sąsiad będzie go przeorywał. Posadziłam ostatnie róże i ponaprawiałam szkody wyrządzone przez wiatry - przewróconą pergolę dla powojników.
No i oczywiście zrobiłam parę zdjęć
Jeszcze jedna odsłona h. dębolistnej - robi się coraz bardziej purpurowa
Kalina pagodowa wg etykiety, ale jaka na prawdę - nie wiem
Zimowit pełny - wygramolił się z ziemi dopiero teraz. Już dawno spisałam go na straty a tu niespodzianka
Astry wysokie i trochę niższe - w tym roku kwitną nieco później
Tulipanowiec w jesiennej szacie
Fotergilla też przybrała jesienne kolory, choć jeszcze malutka
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród za borem - Danio
Piękna jesień u Ciebie Dorotko...te kolorowe listki w promieniach słoneczka wyglądają ślicznie
Marcinka czerwonego oczywiście przyjmę z radością
Marcinka czerwonego oczywiście przyjmę z radością
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród za borem - Danio
Witaj Dorotko! Wiesz,że u fotergilii to dopiero początek przebarwiania...? No, chyba,że mróz zrzuci jej liście... Normalnie będzie coraz jaśniejsza i czerwono-pomarańczowa, jak pochodnia!
Skoro mikoryza u Ciebie działa tak korzystnie, może wreszcie i ja ją zastosuję... A spartynę zapisałam. Ona chyba ekspansywna ?
Skoro mikoryza u Ciebie działa tak korzystnie, może wreszcie i ja ją zastosuję... A spartynę zapisałam. Ona chyba ekspansywna ?
Re: Ogród za borem - Danio
Dorotko
Pięknie wybarwiają się listki dębolistnej i ten kształt tak inny od pozostałych ech ...póki co to moje marzenie do spełnienia . Pomimo ostrzeżeń że taka wrażliwa , jak tylko spotkam ją na swojej drodze kupię i posadzę , a nóż się uda trzeba w to wierzyć
Pozdrawiam i zostawiam
Pięknie wybarwiają się listki dębolistnej i ten kształt tak inny od pozostałych ech ...póki co to moje marzenie do spełnienia . Pomimo ostrzeżeń że taka wrażliwa , jak tylko spotkam ją na swojej drodze kupię i posadzę , a nóż się uda trzeba w to wierzyć
Pozdrawiam i zostawiam
Re: Ogród za borem - Danio
Doczytałam, że wapnowanie należy przeprowadzać na głębokości 50 cm, tam gdzie ten czort ma korzenie. Stosuje się do tego lancę doglebową.Danio pisze: ... skrzyp. Wapnowanie zresztą też nie niszczy go radykalnie. Pozostają widły amerykańskie
Podobno przez kilka sezonów regularnie wyrywany (bez konieczności wykopywania) skrzyp zanika. I chyba na tym poprzestanę
Piwniczka przeurocza i, tak jak cały okoliczny gąszcz, wzbudza zazdrość
-
- ZBANOWANY
- Posty: 453
- Od: 4 lip 2010, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród za borem - Danio
Masz piękne roślinki a zwłaszcza moje ukochane lilie różnorodność kolorów u cb to bije na głowę nie jeden ogród