Aguś, nie mam jakiegoś specjalnego doświadczenia z clematisami
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Niemniej wszystkie, które mam, mogę polecić. Nie chorują i chociaż po ostatnie zimie każdy miał zmarznięte pędy, to odbiły gęsto od korzeni i są obsypane pąkami. Pierwszy zakwitł właśnie Omoshiro. The First Lady do tej pory słabo przyrastała- w tym roku ostro poszła w górę i lada moment zakwitnie.
W ostatnim numerze "Mojego pięknego ogrodu" Marczyński opisuje Solidarność jako odmianę wolno rosnącą, do pojemników. U mnie przez niecały miesiąc osiągnął 1,5 m
Straciłam tylko Multi Blue- nie wiem, czy z powodu zimy czy raczej sąsiedztwa
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Miał przerosnięte korzenie przez rh i hortensję pnącą - nie mogę już nic sadzic przy karmniku
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Oczywiście, muszę go sobie odkupić, bo obok Omoshiro to mój ulubiony clematis
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Mam jeszcze jednego z grupy viticella- jutro sprawdzę etykietę. Szybko rośnie, ma mnóstwo pąków.
Veronica`s Choice i Wildfire to tegoroczne nabytki, więc nic bliższego nie moge o nich powiedzieć.
Śliczne dzwonki!!
Pozdrawiam Cię serdecznie
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)