Nawozów fosforowych nie należy stosować łącznie bądź w krótkim czasie po zastosowaniu ochrony biologicznej , gdyż pożyteczne szczepy grzybów zostaną zniszczone.piotrpex pisze:
Moje sadzonki pomidora "zasiliłem" lub też "zaszczepiłem" pewnym preparatem, grzybem. Znalazłem informację, że w takiej sytuacji nie wolno podlewać sadzonek nawozami mineralnymi, gdyż te (w bliżej niejasny dla mnie sposób) niszczą owego grzyba. Zupełnie tego nie rozumiem i proszę o pomoc w uzmysłowieniu sobie tej kwestii.
Czym nawozić pomidory-cz.2
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5142
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 23 kwie 2015, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Witam serdecznie,
Dziękuje jokaer za wyjaśnienie i przeniesienie wątku we właściwie miejsce
Odnośnie linków oczywiście rozumiem, że się dezaktualizują, dlatego być może niepotrzebnie podałem. Zatem pozwolę sobie skrótowo opisać o co chodzi z tymi nawozami. Otóż podczas analizy pewnej grupy nawozów okazało się, że są one produkowane z odpadów przemysłowych, które zawierały ogromne ilości zanieczyszczeń. W tym konspekcie była dość ważna puenta, mianowicie nawozy przeznaczone do roślin jadalnych były jakby zupełnie innego sortu, pomimo tego, że produkowała je ta sama firma. Stąd pojawiły się moje wątpliwości odnośnie np. florovitu. Co prawda rzecz miała miejsce w USA ale, skoro działy się tam takie "numery", to dlaczego u nas miałoby być inaczej. W Chinach były bowiem podobne przypadki, gdzie jedna i ta sama firma produkowała nawozy "spożywcze" i "ozdobne". Uważam, że jest to bardzo ważna kwestia, warta poruszenia. Bo cóż z tego, że np. będziemy uprawiać warzywa ekologiczne/zdrowe, skoro je zalejemy nawozem nie przeznaczonym do tychże.
Wpadłem na pomysł aby napisać do producenta Florovitu, aby się ustosunkowali do tego: czy nawóz do pelargonii można stosować do roślin jadalnych.
ekopom, bardzo dziękuję za wyjaśnienie odnośnie fosforu i ochrony biologicznej. Z tego wynika, że zasilając dwukrotnie grzybem moje sadzonki pomidorów, a tydzień później podlewając je florovitem mogłem w zasadzie zniweczyć ten zabieg ?
Pozostaje jeszcze kwestia nawozów dedykowanych do pomidorów. W kilku z nich nijak nie mogłem tak obliczyć dawki aby zmieścić się w liczbach granicznych. Czy zatem producenci owych nawozów specjalnie tak je sformułowali, żeby nie "pasowały" do pomidorów, czy też może się pomylili ? Ktoś tu na forum, w jakimś wątku pomidorowym, sugerował że być może specjalnie jest to tak robione aby istniała konieczność nabycia kolejnego produktu. Bo w kontekście NPK faktycznie florovit do pelargonii nadaje się idealnie. Co o tym sądzicie ?
Pozdrawiam.
Dziękuje jokaer za wyjaśnienie i przeniesienie wątku we właściwie miejsce
Odnośnie linków oczywiście rozumiem, że się dezaktualizują, dlatego być może niepotrzebnie podałem. Zatem pozwolę sobie skrótowo opisać o co chodzi z tymi nawozami. Otóż podczas analizy pewnej grupy nawozów okazało się, że są one produkowane z odpadów przemysłowych, które zawierały ogromne ilości zanieczyszczeń. W tym konspekcie była dość ważna puenta, mianowicie nawozy przeznaczone do roślin jadalnych były jakby zupełnie innego sortu, pomimo tego, że produkowała je ta sama firma. Stąd pojawiły się moje wątpliwości odnośnie np. florovitu. Co prawda rzecz miała miejsce w USA ale, skoro działy się tam takie "numery", to dlaczego u nas miałoby być inaczej. W Chinach były bowiem podobne przypadki, gdzie jedna i ta sama firma produkowała nawozy "spożywcze" i "ozdobne". Uważam, że jest to bardzo ważna kwestia, warta poruszenia. Bo cóż z tego, że np. będziemy uprawiać warzywa ekologiczne/zdrowe, skoro je zalejemy nawozem nie przeznaczonym do tychże.
Wpadłem na pomysł aby napisać do producenta Florovitu, aby się ustosunkowali do tego: czy nawóz do pelargonii można stosować do roślin jadalnych.
ekopom, bardzo dziękuję za wyjaśnienie odnośnie fosforu i ochrony biologicznej. Z tego wynika, że zasilając dwukrotnie grzybem moje sadzonki pomidorów, a tydzień później podlewając je florovitem mogłem w zasadzie zniweczyć ten zabieg ?
Pozostaje jeszcze kwestia nawozów dedykowanych do pomidorów. W kilku z nich nijak nie mogłem tak obliczyć dawki aby zmieścić się w liczbach granicznych. Czy zatem producenci owych nawozów specjalnie tak je sformułowali, żeby nie "pasowały" do pomidorów, czy też może się pomylili ? Ktoś tu na forum, w jakimś wątku pomidorowym, sugerował że być może specjalnie jest to tak robione aby istniała konieczność nabycia kolejnego produktu. Bo w kontekście NPK faktycznie florovit do pelargonii nadaje się idealnie. Co o tym sądzicie ?
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2482
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Z niecierpliwością czekam ( pewnie nie tylko ja ) czy i co Ci odpiszą w tej kwestii .piotrpex pisze:Wpadłem na pomysł aby napisać do producenta Florovitu, aby się ustosunkowali do tego: czy nawóz do pelargonii można stosować do roślin jadalnych.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Ja też jestem ciekawa. Ale wydaje mi się, że skoro nawóz jest do pelargonii to niestety nie jest "czysty".
Też napiszę maila z tym zapytaniem . Może jak nas będzie więcej takich dociekliwych to bardziej "przyłożą" się do odpowiedzi
Też napiszę maila z tym zapytaniem . Może jak nas będzie więcej takich dociekliwych to bardziej "przyłożą" się do odpowiedzi
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Z lektury tego (link):
Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 8 września 2010 r. w sprawie sposobu pakowania nawozów mineralnych, umieszczania informacji o składnikach nawozowych na tych opakowaniach, sposobu badania nawozów mineralnych oraz typów wapna nawozowego
zdaje się wynikać że wymagania dla nawozów mineralnych są jednolite.
Czyli czy napisano nawóz do pelargonii czy do pomidorów muszą spełniać takie same wymagania.
Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 8 września 2010 r. w sprawie sposobu pakowania nawozów mineralnych, umieszczania informacji o składnikach nawozowych na tych opakowaniach, sposobu badania nawozów mineralnych oraz typów wapna nawozowego
zdaje się wynikać że wymagania dla nawozów mineralnych są jednolite.
Czyli czy napisano nawóz do pelargonii czy do pomidorów muszą spełniać takie same wymagania.
pozdrawiam, Tomek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 23 kwie 2015, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Rybka, niezły pomysł. Warto pisać większa ilością. Bardzo dziękuję za wsparcie (tym uporem dowiedziałem się, że kilka produktów ekologicznych nie nadaje się do uprawy warzyw jadalnych - nie będę podawał szczegółów). Wszak walczymy o swoje zdrowie a nie zapewnienia "na pałę". Żeby nie było, iż jestem stronniczy, to napisze uczciwie. Sam zakupiłem Florovit do pelargonii i podlewałem nim sadzonki. Ale coś mnie tknęło, że to jednak do pelargonii i zacząłem szukać w necie zagranicznym. I włos mi się na głowie zjeżył, po przeczytaniu kilku artykułów. To coś jak z piorunochronami, gdzie nasze pradziady "montowały" a potem "przestały" bo "któś" rzekł, iż nie trzeba już. Świat cywilizowany jednak pyta o pioruny, montuje piorunochrony i boi się utraty sprzętu lub życia;) Dlatego, poprzez analogię, nie wolno niczemu ufać i drążyć temat nawozów. Przy okazji proponuje poczytać o tzw. BIOSOLIDS. Tam dopiero pod terminem eko robią numery. Oby do Europy nie trafiło.
edit
Bardzo cenny materiał poddałeś. Dzięki. Jeżeli faktycznie rodzimi producenci przestrzegają tego, co w ustawie napisano, to napawa to optymizmem. Z drugiej strony mamy na rynku kilka nawozów, na których etykiecie producent wyraźnie zaznacza: nie zawiera metali ciężkich lub skrótowo - metale ciężkie w normie. Dlaczego inni tego nie napisali ? ostatnio czytałem o użyciu osadów ze ścieków w rolnictwie w Polsce. Jedno mnie zastanowiło. Otóż w dostępnych dokumentach podawano ilości metali ciężkich jakie może zawierać gleba PRZED użyciem nawozu produkowanego z tychże osadów, powiedzmy na polu. Dlaczego nie podano norm, po użyciu ? To jako ciekawostkę.
Wracam jednak do kwestii takiej: czemu producenci nawozów dedykowanych do pomidorów, opracowują je tak, że nie pasują do liczb granicznych ? Dlaczego musimy się posiłkować czym innym, np. do pelargonii ? Czy te przedsiębiorstwa strzeliły proporcje na chybił trafił, czy może też ich receptury są poparte badaniami ?
edit
Tomku,TomekD pisze:Z lektury tego (link):
...
zdaje się wynikać że wymagania dla nawozów mineralnych są jednolite.
Czyli czy napisano nawóz do pelargonii czy do pomidorów muszą spełniać takie same wymagania.
Bardzo cenny materiał poddałeś. Dzięki. Jeżeli faktycznie rodzimi producenci przestrzegają tego, co w ustawie napisano, to napawa to optymizmem. Z drugiej strony mamy na rynku kilka nawozów, na których etykiecie producent wyraźnie zaznacza: nie zawiera metali ciężkich lub skrótowo - metale ciężkie w normie. Dlaczego inni tego nie napisali ? ostatnio czytałem o użyciu osadów ze ścieków w rolnictwie w Polsce. Jedno mnie zastanowiło. Otóż w dostępnych dokumentach podawano ilości metali ciężkich jakie może zawierać gleba PRZED użyciem nawozu produkowanego z tychże osadów, powiedzmy na polu. Dlaczego nie podano norm, po użyciu ? To jako ciekawostkę.
Wracam jednak do kwestii takiej: czemu producenci nawozów dedykowanych do pomidorów, opracowują je tak, że nie pasują do liczb granicznych ? Dlaczego musimy się posiłkować czym innym, np. do pelargonii ? Czy te przedsiębiorstwa strzeliły proporcje na chybił trafił, czy może też ich receptury są poparte badaniami ?
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2015, o 18:59 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: połączenie postów
Powód: połączenie postów
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Piotrze,
Moim zdaniem problem w tym że liczby graniczne to, powiedzmy, komfortowe warunki życia dla pomidora.
Jednak roślina w różnych stadiach rozwoju pobiera poszczególne składniki w niejednakowych proporcjach.
Aby więc nadal utrzymać podłoże w idealnym, granicznym stanie potrzebne są nawozy o zróżnicowanym składzie, tak aby uzupełniły to co pomidor akurat teraz najbardziej wyżera.
Spójrz np. tutaj:
http://web.archive.org/web/201408100630 ... uirements/
(link jest do http://web.archive.org czyli z dużym prawdopodobieństwem nieznikający)
i pomyśl co by się stało z podłożem gdybyś nawoził cały czas nawozem o idealnym składzie !?
Doskonale można się przekonać że tak jest naprawdę uprawiając pomidory w pojemnikach
Moim zdaniem problem w tym że liczby graniczne to, powiedzmy, komfortowe warunki życia dla pomidora.
Jednak roślina w różnych stadiach rozwoju pobiera poszczególne składniki w niejednakowych proporcjach.
Aby więc nadal utrzymać podłoże w idealnym, granicznym stanie potrzebne są nawozy o zróżnicowanym składzie, tak aby uzupełniły to co pomidor akurat teraz najbardziej wyżera.
Spójrz np. tutaj:
http://web.archive.org/web/201408100630 ... uirements/
(link jest do http://web.archive.org czyli z dużym prawdopodobieństwem nieznikający)
i pomyśl co by się stało z podłożem gdybyś nawoził cały czas nawozem o idealnym składzie !?
Doskonale można się przekonać że tak jest naprawdę uprawiając pomidory w pojemnikach
pozdrawiam, Tomek
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Gratuluje znajomości tematu
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Mam pytanie odnośnie gnojówki z pokrzyw. Uzbierałam połowę 50 litrowej beczki (po przyciśnięciu pokrzyw jest ich pół beczki). Ile wody dodać? Do przykrycia, czy do pełna? Zawsze robiłam w małym wiadrze na oko, ale przy takich ilościach wolę nie przedobrzyć. I drugie pytanie, mam wiadro nieczystości kurzych, świeżych. Czy mogę to dodać do pokrzyw, czy lepiej zrobić oddzielną gnojówkę?
Po przerobieniu podlewać 1l gnojówki na 10l wody. Co jaki czas mogę ją stosować w gruncie i pod folią, a co jaki w donicach i 40l workach?
Po przerobieniu podlewać 1l gnojówki na 10l wody. Co jaki czas mogę ją stosować w gruncie i pod folią, a co jaki w donicach i 40l workach?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5142
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Nie zupełnie. Najbardziej chodzi o to, żeby łącznie lub w bardzo krótkim czasie nie stosować razem z fosforem, bo w ziemi on i tak musi być, bo by rośliny nie rosły. Jeszcze większym wrogiem pożytecznych mikroorganizmów jest wysoka temperatura i słońce, ale to bardziej dotyczy oprysków.piotrpex pisze:
... odnośnie fosforu i ochrony biologicznej. Z tego wynika, że zasilając dwukrotnie grzybem moje sadzonki pomidorów, a tydzień później podlewając je florovitem mogłem w zasadzie zniweczyć ten zabieg ?
...
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 23 kwie 2015, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Dzięki Tomek za tak ciekawe opracowanie. W dwóch książkach, które mam (jedna z 1983 roku, druga z 2014) faktycznie są podane rozpiski odnośnie różnych zapotrzebowań składników względem fazy wzrostu. Fajne to jest.
Co masz na myśli pisząc o uprawie pomidorów w kontenerach? Nie bardzo zrozumiałem Twoją sugestię, czego szukać i jak. Czyli, że uprawiając pomidory w donicach nie należy ich podlewać ciągle jednym i tym samym nawozem ?
ekopom, odstęp był około tygodnia, pomiędzy grzybem a nawozem mineralnym. Dziękuję za naprowadzenie w temacie
Co masz na myśli pisząc o uprawie pomidorów w kontenerach? Nie bardzo zrozumiałem Twoją sugestię, czego szukać i jak. Czyli, że uprawiając pomidory w donicach nie należy ich podlewać ciągle jednym i tym samym nawozem ?
ekopom, odstęp był około tygodnia, pomiędzy grzybem a nawozem mineralnym. Dziękuję za naprowadzenie w temacie
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Piotrze,
Pomidor rosnący w donicy (mocno ograniczonej ilości podłoża) znacznie gwałtowniej zareaguje na wszelkie błędy w nawożeniu.
Pomidora w gruncie zamordować to nie lada sztuka, w pojemniku nie ma z tym problemu a im mniejsza doniczka tym łatwiej.
Tak jak wielokroć tutaj pisano - uprawa w pojemnikach to doskonała szkoła i nauka.
Czytając historyczne wpisy na forum znajdziesz opisy udanych upraw w pojemnikach przy użyciu nawozu o stałym składzie.
Tylko przypuszczam że wynika to z wielkości donic (objętości podłoża) które jest w stanie buforować potrzebne składniki.
To co czytasz napisał ktoś kto z pomidorami będzie miał do czynienia ledwie trzeci sezon więc nie przyjmuj na 100% że tak jest naprawdę
Pomidor rosnący w donicy (mocno ograniczonej ilości podłoża) znacznie gwałtowniej zareaguje na wszelkie błędy w nawożeniu.
Pomidora w gruncie zamordować to nie lada sztuka, w pojemniku nie ma z tym problemu a im mniejsza doniczka tym łatwiej.
Tak jak wielokroć tutaj pisano - uprawa w pojemnikach to doskonała szkoła i nauka.
Czytając historyczne wpisy na forum znajdziesz opisy udanych upraw w pojemnikach przy użyciu nawozu o stałym składzie.
Tylko przypuszczam że wynika to z wielkości donic (objętości podłoża) które jest w stanie buforować potrzebne składniki.
To co czytasz napisał ktoś kto z pomidorami będzie miał do czynienia ledwie trzeci sezon więc nie przyjmuj na 100% że tak jest naprawdę
pozdrawiam, Tomek
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
forumowicz teraz mam trochę więcej informacji na temat stanu działki i prosiłbym o pomoc w dobraniu jakiegoś wiosennego nawozu. Czy wystarczy tylko to, co pisałeś wcześniej: "rozsypać 0,3 kg/10m2 saletry amonowej i przelecieć kultywatorem lub lekko przekopać. W trakcie sezonu począwszy od czerwca systematycznie dokarmiać saletrą potasową najlepiej w postaci 0,5 % roztworu"
Do rzeczy:
Działka nie była uprawiana mniej więcej z 10 lat, rosła na niej tylko trawa, plus kilka drzewek. Wcześniej dziadkowie uprawiali warzywa kilkanaście lat. Nawozili wtedy obornikiem tudzież nawozem kurzym. W tamtym roku usunąłem darń i przekopałem cały warzywniak. Posypałem to nawozem granulowanym kurzym. Zmierzyłem pH w tym roku wyszło 7. Biorąc pod uwagę fakt, że ogórki były dziwnych kształtów brak było im potasu. Więc sądzić można, że tych składników w glebie jest za mało. Także forumowicz ponawiam prośbę, czym mogę nawieźć ziemię jeszcze w tym sezonie?
Do rzeczy:
Działka nie była uprawiana mniej więcej z 10 lat, rosła na niej tylko trawa, plus kilka drzewek. Wcześniej dziadkowie uprawiali warzywa kilkanaście lat. Nawozili wtedy obornikiem tudzież nawozem kurzym. W tamtym roku usunąłem darń i przekopałem cały warzywniak. Posypałem to nawozem granulowanym kurzym. Zmierzyłem pH w tym roku wyszło 7. Biorąc pod uwagę fakt, że ogórki były dziwnych kształtów brak było im potasu. Więc sądzić można, że tych składników w glebie jest za mało. Także forumowicz ponawiam prośbę, czym mogę nawieźć ziemię jeszcze w tym sezonie?
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Tomek ja Cię rozumiem. Pisałeś, że poprzedni rok nawożony był na ślepo, a w tym roku jak dla mnie, robisz to samo.
Dlaczego nie zrobisz analizy ? Za trzy cztery dni będziesz miał wyniki. I wtedy będziesz nawozić z głową.
Dlaczego nie zrobisz analizy ? Za trzy cztery dni będziesz miał wyniki. I wtedy będziesz nawozić z głową.
Re: Czym nawozić pomidory-cz.2
Jedyny nawóz, który może być zastosowany wiosną na glebę otwartą w ciemno to jest nawóz azotowy. Reszta składników wymaga analizy . Bez tego to jest nawożenie na wariata w czym ja na pewno nie będę brał udziału. Jeśli mam komuś coś doradzać to konkretnie.