Jaki kolor owoców ma Polesie? Czy to jest czerwień ciemniejsza niż w najbardziej dojrzałych Polkach i Polanach? W internecie szukałam Polesie i zdjęcia maja bardzo różne kolory.
Mam malina powtarzającą NN i ma duże owoce z dużymi "kulkami" ale kolor bardziej fioletowy od Polek i Polan. Przysmak mojego męża .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
seedkris
Cieszę się, ze mam Polki i Polesie. Gdybym miała wybrać jedną (nie pozwolono by mi mieć dwóch ) to wybrałabym Polkę. A Polany trzymam trochę z sentymentu - to były pierwsze moje maliny powtarzające i fajnie coś odmienić w smaku.
Dam takie porównanie: Polesie jest dla mnie jak pszenna bułeczka, Polka jak dobry chleb pszenno-żytni. Bułkę fajnie mi się je, ale po kilku dniach zatęsknię do chleba. Jak wyjeżdżam nad Adriatyk i muszę jeść pszenne pieczywo to po przyjeździe do Polski długi czas nie kupuję bułek .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Chciałam się upewnić..dostałam w zeszłym roku jesienią kilka patyków maliny owocującej na pędach drugorocznych. Teraz widzę że na 99% ma żółtą plamistość liści maliny.
Zutylizować, prawda?
To moje sobotnie zbiory, wczoraj zamknięte w słoiczki a dzisiaj wyniesione do piwnicy.
Uploaded with ImageShack.us
A malina to Glen Ample, mam tylko 3 dwuletnie krzaki dlatego tak mało. A ten ich smak to niebo w gębie, tak naprawdę to było na krzaku więcej ale nie dałam rady oprzeć się pokusie. Do tej pory myślałam, że moją ulubioną maliną jest Laszka ale teraz zmieniam zdanie.
Moje Glen Ample są boskie w smaku i wielkości, na Laszce się zawiodłam - niesmaczna, część drobnieje, słabo przyrastają nowe pędy, nie jest wcześniejsza od Glen Ample a dlatego ją kupiłam. Podjęłam decyzję - po zakończeniu owocowania wyrywam jak najdokładniej, przez rok tępię odrosty korzeniowe i jesienią 2014 posadzę tam Glen Ample. Laszki są młode - sadzone jesienią 2010, ziemia nie jest wyjałowiona, a w tym miejscu pasują mi maliny.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Moja Laszka jest słodka i dobrze przyrasta i owocuje. Jest wydłużona i mocniej omszona od Glen Ample ale jeszcze nie dojrzała. Myślę, że dojrzeje na początku sierpnia. Co do drobnienia to te przyrosty, które wyrosły poza uprawianym zagonkiem czyli w piachu są drobne, ale tak się też dzieje z innymi odmianami. Zawiodłam się za to na Tulamen, bardzo polecaną przez sadowników - u mnie totalna porażka.
Beata Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
No więc wykopaliśmy porażone maliny i namawiam kupujcie z wiarygodnego, sprawdzonego źródła. Nie dość, że miały żółtą plamistość to jeszcze prawie wszystkie guzowatość korzeni Na szczęście posadzonych było tylko 10 patyków, ale krzaczyska zdążyły porosnąć. Już w zeszłym roku widziałam, że z nią coś nie tak. Urobiliśmy się jak woły, żeby to wszystko starannie wykopać.
Moniko, możesz zdradzić, gdzie kupiłaś te maliny? Bo patrząc na nie, przypomniały mi się czerwone porzeczki kupione wiosną w Biedronce. Tylko jedna się przyjęła. Później dowiedziałam się, że rasowa sadzonka nigdy tak nie wygląda (patyk z kilkoma listkami)
Rozmalinko żaden sklep, to sąsiadka mnie namówiła, znajomy znajomego miał mięć suuuper maliny. Obie kupiłyśmy. Jutro ona wykopuje, a że jest fest kobitą to zrobi porządek z tymi 'znajomymi'
Aha, czyli to jakieś amatorskie sadzonki. Ja powkładałam patyki do ziemi, żeby podeprzeć bób. Te patyki wypuściły liście. czyli też są sadzonkami, a jakże....