Zieloni przyjaciele Kati cz.2

[Anetta]

Oj tak tak trzymamy mocno i czekamy na dobre wieści

[kati-1976]

Celinko dziękuję za słowa otuchy. . Spróbuję go podtuczyć tylko nie wiem, czy mój organizm to zniesie. Ja też uwielbiam słodycze, jednak cały czas je ograniczam, bo mam skłonności do niesamowicie szybkiego tycia od nich.
Kasiu będę odpoczywać ile się da jeszcze I dziękuję za kciuki. mam nadzieję, że małemu nie spieszy się za bardzo. Chciałabym aby do tego 10 wytrwał. By ta cesarka przebiegła na spokojnie a nie na wariata.
Aniu, Anetko te kciuki i ciepłe słowa naprawdę działają kojąco na moją duszę. Strach jest mniejszy a czasami pozwalacie mi zupełnie się zapomnieć.
Dziękuję, że jesteście

Pokażę Wam te domowe od Ani na zbiorowej foci. Muszę jeszcze z Anią ustalić oznaczenia co niektórych sukulentów.

[katrina26]

Kasiu świetne domowe Niech zdrowo rosną i korzonki piękne puszczają

[trzynastka]

Kasiu będzie wszystko ok zobaczysz a potem już będziesz tulić kruszynkę w ramionach ..Nowości są super

[kubusiowa mama]

Kasieńko wagą dzidziusia się nie przejmuj.
Celinka ma rację, ze waga z USG jest często rozbieżna z rzeczywistą.
Pan profesor który robił mi badania jak byłam w ciąży wyraźnie mi to zaznaczył, że w ostatnich tygodniach nie da się dokładnie okreslić wagi dziecka.
To da się zrobić tylko w pierwszych tygodniach życia płodu.
Poza tym.... ja jak się urodziłam , to ważyłam 2300.
A teraz mam 170 cm wzrostu i fajna ze mnie kobitka jest.
Więc tak do końca nie jest to wykładnikiem jakie potem będzie dziecko.
Mój Kubuś ważył 3350.
A potem tak nagle przybrał na wadze, że pani doktor wręcz się zastanawiała czy mu cyca nie ograniczyć, żeby nie miał nadwagi. I cały czas był większy niż dzieci w jego wieku. teraz też wygląda na ponad 3 latka.

Kwiatuszki nowe piękne dostałaś.
To masz nowe zajęcie teraz

[treissi]

Kasiu nie przejmuj się wagą maleństwa. Czasami wcale się to niesprawdza. Moja Klaudia dzień przed porodem niby ważyła 2800, a urodziła się 3600. Wątpię, żeby tyle przytyła w kilka godzin. Ty teraz się nie przemęczaj Niech maluszek jeszcze posiedzi w brzusiu!

Nowe roślinki super! Fajne takie niespodzianki

[kati-1976]

W sumie macie rację, bo u Wiktorka też była różnica 280 g w wadze. Z tym, że mam porównanie. Wiki urodził się w 36 tygodniu i ważył 3280 a wg Usg miał 3 kg. Maluszek jest w 36,5 tygodnia i waży niecałe 2800, stąd moje obawy. Widocznie gdzieś uciekają te składniki odźywcze co powinien dostać.
Wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo nie może być inaczej

Teraz intensywnie odpoczywam i ostatecznie dopieszczam roślinki. Muszę zostawić wskazówki jak domownicy podczas mojej nieobecności mają o nie dbać. Boję się, że większość szlag trafi, bo zarówno mama jak i Małż będą lać ile fabryka daje by im "dogodzić"

[maribat]

Kasiu z tym usg to bardzo różnie bywa. Z moim syniem to mnie lekarz do porodu o miesiąc za wcześnie chciał podać, że niby długość uda maleństwa na to wskazywała Ot, chłop był duży i już. A maluszki w ostatnich tygodniach jeszcze sporo wagi nabierają Będzie dobrze, trzymam kciuki i

[treissi]

Kasieńko pewnie, że musi być dobrze! Nie ma co martwić się na zaś...

Jeśli chodzi o zostawianie roślinek pod czyjąś opieką to wiem jak to jest. Niestety zazwyczaj nie obchodzi się bez strat. Ale trzymam kciuki, żeby żadnych nie było!

[eba]

Kasiu, dołączam się do dziewczyn. Bądź dobrej myśli, a wszystko dobrze się ułoży .
Nawet jeśli w roślinkach będziesz miała jakieś straty, to wspólnie szybko je uzupełnimy. Może w końcu i ja będę mogła coś Ci sprezentować?

[daka]

Kasiu trzymamy kciuki za pomyślne rozwiązanie,10 czerwca to już niedługo,teraz musisz bardzo zadbać o siebie i unikać wszelkiego wysiłku,jesteśmy z tobą.

[AGA Z]

Kasiu i Ja dodam swoje 3 grosze. Nie przejmuj się tymi wyliczeniami. Będziesz się denerwować a niepotrzebnie. Wykorzystaj ten czas na lenistwo i dogadzanie, bo potem nie będzie na to czasu. Masz super Mężusia i syneczka, na pewno Ci pomogą.
Ważne, że dzidzia zdrowa i silna.
Jak miałam przy Izie USG na 5 dni przed porodem to aż wylądowałam w szpitalu, bo niby dziecko maleńkie a już 38 tydz. Miała ważyć, słowa lekarza: "tyle co torebka cukru". Wywołali poród i okazało się, że jest większa, bo ważyła 2850 g. Lekarze mierzą obwód główki i na tej podstawie wyliczają wagę. Iza była malutka, mierzyła 47 cm a jaka kobita teraz z Niej.

Fajne roślinki dostałaś.

[agnieszkar1978]

Witaj Kasiu . Jestem u Ciebie pierwszy raz. Kwiatki przepiękne. na pewno będe zaglądać . O maluszka się niemartw. Wiem że często lekarze się mylą co do wagi dziecka.
Mam ich troje. Przy pierwszej przytyłam zaledwie 7 kilogramow i powiedzieli że będzie mała a ważyła 3230 i była długa 54 cm.
Przy drugiej lekarz pomyliła się powiedział że będzie miała 2800 a miała 3470. Więc niemartw się na zapas. Maluszek na pewno urośnie i będzie wszystko dobrze. Trzeci mój bobas ważył 4 kg i lekarz też sie tego nie spodziewał