Ogródek Doroty - dodad cz.3
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Superaśny jest ten Rainbow . I jak fajnie przeplata się z inną rośliną.
Klimacik buszowaty u Ciebie Dorotko . I tak trzymaj .
Klimacik buszowaty u Ciebie Dorotko . I tak trzymaj .
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorka pieris cudowny....mój mi zdechł choć miał wszystko niewdzięcznik.
Bardzo mi się też podoba żonkil...ten taki postrzępiony....i kto tu mówi i braku kwiatów wiosennych.
....a kora też by mi się przydała.
Bardzo mi się też podoba żonkil...ten taki postrzępiony....i kto tu mówi i braku kwiatów wiosennych.
....a kora też by mi się przydała.
-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
O Matko, jaki masz piękny ogród...
Też chcę mieć takie magiczne oczko i czarowne zakątki!!!
Wlepiłam w ulubione i będę małpować równo (jeśli tylko mi się uda ;) )
Też chcę mieć takie magiczne oczko i czarowne zakątki!!!
Wlepiłam w ulubione i będę małpować równo (jeśli tylko mi się uda ;) )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Pisz i broń się... wszystko wskazuje na to, że ta wiosna to na Ciebie czeka... No bo co... Psidełka wyszły w świat, a tu wieje, leje i zimnica...
Pieris zachwycający. U mnie część obmarzła, część stratowana... Ale jak się cudnie rozkrzewi
Urocza kwaśna rabata- będzie roztańczona cygańska spódnica No i szmaragdowe tło - świetnie
Dziękuję za szachownice U mnie wychodzą bardzo marne dziubeczki... Cóż początki bywają trudno.
Co do Aspirynki i innych róż - czekać trzeba... Co się dało zrobić jesienią zrobiłaś- teraz tylko cierpliwości trzeba...
Pieris zachwycający. U mnie część obmarzła, część stratowana... Ale jak się cudnie rozkrzewi
Urocza kwaśna rabata- będzie roztańczona cygańska spódnica No i szmaragdowe tło - świetnie
Dziękuję za szachownice U mnie wychodzą bardzo marne dziubeczki... Cóż początki bywają trudno.
Co do Aspirynki i innych róż - czekać trzeba... Co się dało zrobić jesienią zrobiłaś- teraz tylko cierpliwości trzeba...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Odpisałam rano, ale wygląda na to że całego posta mi..... wszamało
No to jeszcze raz, pewnie krócej.
Kamyku, ja o kiścieniach dowiedziałam się w zeszłym roku, przez forum oczywiście i nie żałuję. tak więc kupuj i sadź.
Grażynko, przed twoim sokolim wzrokiem nic się nie ukryje Tak to perowskia. Musiałam ja stamtąd usunąć żeby zrobić miejsce kwaśnym. Posadzę chyba z różami.
Rozetko, ciesze się, że się podoba. Dążę do tego buszu ale jeszcze mi daleeeekoooo
Eluś, nie wiem, może wy macie inne odmiany tych pierisów. Mój nigdy nie miał problemów z przemarzaniem, najwyżej pąki mu marzły, liście nigdy a znowu u nie ten klimat nie taki łagodny, powiedziałabym nawet, że mieszkam w strefie zimniejszej naszego kraju. Jakoś w tym roku więcej wiosennych u mnie a niedługo zaczną tulipany więc będzie już bardzo kolorowo.
Azalko, bardzo mi miło. Małpuj ile chcesz . Widziałam, że wykopałaś oczko, powodzenia życzę w aranżacji brzegów. Piękne róże będą u ciebie. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić tego widoku. Będzie cudownie
Izulku ocalony z psidełkowych zębów witaj. Piszę, piszę. W sobotę ostatni egzamin, obrona 30 czerwca i wreszcie będę wolna Cygańska spódnica wkrótce się zakolorowi. Będzie czerwono i zółto i pomarańczowo i róż też się trafi, ale w przypadku azalii jakoś mniej mi to przeszkadza Na Aspirynki czekam cierpliwie, nic innego mi nie zostało
Zdjęć na razie brak, Przykułam się do komputera i nawet zdjęć nie wyszłam robić więc takie sprzed kilku dni. Nie widać czy to wiosna czy jesień
No to jeszcze raz, pewnie krócej.
Kamyku, ja o kiścieniach dowiedziałam się w zeszłym roku, przez forum oczywiście i nie żałuję. tak więc kupuj i sadź.
Grażynko, przed twoim sokolim wzrokiem nic się nie ukryje Tak to perowskia. Musiałam ja stamtąd usunąć żeby zrobić miejsce kwaśnym. Posadzę chyba z różami.
Rozetko, ciesze się, że się podoba. Dążę do tego buszu ale jeszcze mi daleeeekoooo
Eluś, nie wiem, może wy macie inne odmiany tych pierisów. Mój nigdy nie miał problemów z przemarzaniem, najwyżej pąki mu marzły, liście nigdy a znowu u nie ten klimat nie taki łagodny, powiedziałabym nawet, że mieszkam w strefie zimniejszej naszego kraju. Jakoś w tym roku więcej wiosennych u mnie a niedługo zaczną tulipany więc będzie już bardzo kolorowo.
Azalko, bardzo mi miło. Małpuj ile chcesz . Widziałam, że wykopałaś oczko, powodzenia życzę w aranżacji brzegów. Piękne róże będą u ciebie. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić tego widoku. Będzie cudownie
Izulku ocalony z psidełkowych zębów witaj. Piszę, piszę. W sobotę ostatni egzamin, obrona 30 czerwca i wreszcie będę wolna Cygańska spódnica wkrótce się zakolorowi. Będzie czerwono i zółto i pomarańczowo i róż też się trafi, ale w przypadku azalii jakoś mniej mi to przeszkadza Na Aspirynki czekam cierpliwie, nic innego mi nie zostało
Zdjęć na razie brak, Przykułam się do komputera i nawet zdjęć nie wyszłam robić więc takie sprzed kilku dni. Nie widać czy to wiosna czy jesień
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, ja też jestem fanką kiścieni i to juz od paru lat :P U mnie rosną w przedogródku, w którym panują naprawdę trudne warunki - mało słońca, kiepska ziemi, duże drzewa. A kiścienie są niezawodne - cały rok ładnie i elegancko wyglądają, a wiosną kwitną. No, bądźmy szczerzy - kwiaty są takie sobie, ale nie wymagajmy za dużo
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
No posadziłam kolejną partię lilii ( do donic) i zaczęło padać. Chyba jednak to ochłodzenie nadejdzie
Rozmawialiśmy o kiścieniach. tak wyglądają dzisiaj
Ten drugi ma jakies dziwne plamy, ale nie usycha ani nie zrzuca liści, nie wiem co to jest
I parę ogólnych widoczków
Rozmawialiśmy o kiścieniach. tak wyglądają dzisiaj
Ten drugi ma jakies dziwne plamy, ale nie usycha ani nie zrzuca liści, nie wiem co to jest
I parę ogólnych widoczków
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5298
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Pięknie już u Ciebie ..
To na biało kwitnące to Fortegila?Pięknie wygląda..
Mój kiścień trochę oberwała musiałam go przesadzić..może uda mu się pożyć
Była w tym Centrum Park-M....lubię robić tam zakupy:))Mają zawsze coś ciekawego
To na biało kwitnące to Fortegila?Pięknie wygląda..
Mój kiścień trochę oberwała musiałam go przesadzić..może uda mu się pożyć
Była w tym Centrum Park-M....lubię robić tam zakupy:))Mają zawsze coś ciekawego
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Reniu, to pieris
Wybieram sie do Park-M, może uda się po świętach. Teraz brak funduszy.
A to ostatnie zakupy
Trzmielina oskrzydlona i klon shirasawy (jeszcze bez liści)
Wybieram sie do Park-M, może uda się po świętach. Teraz brak funduszy.
A to ostatnie zakupy
Trzmielina oskrzydlona i klon shirasawy (jeszcze bez liści)
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ale pączuszki ma obserwuj jak się rozwiną listeczki i cykajdodad pisze:.... i klon shirasawy
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Ja się zastanawiałam nad tym klonem. Tylko gdzie go posadzic
U mnie kiścień trochę po zimie zmaltretowany. Jesienią go przesadzałam. Widocznie nie zdązył zasnąć.
Ale widać, że żyje.
Zatem jest o niebo lepszy od pierisa. Ale z pierisem jeszcze nie skonczyłam. W tym roku ostatnia próba.
U mnie kiścień trochę po zimie zmaltretowany. Jesienią go przesadzałam. Widocznie nie zdązył zasnąć.
Ale widać, że żyje.
Zatem jest o niebo lepszy od pierisa. Ale z pierisem jeszcze nie skonczyłam. W tym roku ostatnia próba.