Kasiu, ależ oczywiście, że mają pasję ogrodniczą... Szukają co by dla nich było dobre, jak zbyt długo i często siedzą w domu
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Ta ziemia im potrzebna, wręcz niezbędna, tylko my zbyt szybko reagujemy i nie zawsze widzimy co te nasze koty wyprawiają. Mam je już czterdzieści lat, co kot, to charakter. Moje też wywalają zasiewy, dlatego zostawiłam jeden parapet dla nich, teraz innych roślin nie ruszają w domu. Taki układ mamy. W ogrodzie się załatwiają, jak jest sucha, pulchna ziemia, mokrej unikają. W domu mają też jedną szafkę do drapania i ostrzenia pazurków. A dodam, że to koty wychodzące i załatwiające się na zewnątrz, zima, lato, w domu kuwety nie mam, bo kotów za dużo, a miejsca dla wszystkich za mało. One przeinteligentne są i jak psocą, to nam często na przekór. Ale nie wyciągają roślin ziemi, tego jestem pewna. To często my, swoim nadopiekuńczym zachowaniem powodujemy niedobre zachowania kotów. I wiem to z własnego, niestety, doświadczenia. One potrafią wykorzystać nasze słabości, specjalnie się o to nie starając...
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Idę spać, bo jutro praca i oczy lecą...
Dobrej nocy wszystkim...
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)