Wszystko o pomidorach cz. 8

[Alyaa]

U mnie Ispolin, Purple Pear Brandywine i kilka innych. Mam wrażenie,że to przez pogodę, bo wszystkie rosną w gruncie niedaleko rzeczki, na stanowisku bardzo słonecznym.Ciężko będzie to ogarniać,bo się przez to busz robi. Ale najważniejsze by kwitły i owocowały normalnie i były zdrowe.

[ekopom]

Różnica wzrostu pomidorów sadzonych w tym samym czasie i ta sama sadzonka w gruncie i w szklarni.Samo mówi za siebie.

[Aimee]

Mam dokładnie to samo...aż się wierzyć nie chce,że dwa lata temu w gruncie nie starczało mi tyczek,tak szybko rosły.
Na głowie się staje,a i tak wszystko dyktuje pogoda.

[BobejGS]

Ludwik wszystko dlatego, że sadzone w tym samym czasie Moje w gruncie wysadzone dużo później, ale krzaki mam ładne No nie takie jak Twoje w foli i takie jak Joli(jode), które ostatnio pokazywała ale narzekać nie mogę :wink

[Alyaa]

Moje w gruncie coraz wyższe mimo niepogody. Ale sadzonki nie były wybiegnięte, mam wreszcie krzaczory na grubych łodyżkach i niższe niż w zeszłym roku. W tym roku krzaki 40cm i już kwitną w zeszłym to metr miały. Jaks ię pogoda polepszy to im zdjęcie zrobię nowe. Pierwsze pomidorki mi już rosną (albo raczej dopiero) i jest to krzyżówka Jarsona ;)

[Aimee]

Ja to chyba jednak odczuwam skutki miejsca osiedlenia...

[Alyaa]

Ja w tym roku już specjalnie osłaniam warzywniak od wiatru. Ale rzeczka i podmokły teren też robią swoje. Do tego grad biedakom liście posiekał i dopiero do siebie doszły.
Dwa lata temu miałam warzywniak u brata (działka obok, płaski teren bez drzew i mniej wilgotny). ZZ weszła już w czerwcu, krzaki niskie porosły, mało gron. Wiatr hulał i to im nie pasowało.

[Aimee]

No tak.Ja mam pył,a nie ziemię,wody nie trzyma,wiatrów ile chcieć,pogodę kapryśną i krótszy okres wegetacji.
Zauważyłam,że...jak jest u mnie pogoda łagodniejsza wiosną to warto sadzić młodziutkie sadzonki i podlewać często.
Jak jest pogoda trudna,to sadzić spore krzaki i podlewać jak wyżej
I to też z dwukrotnym przesadzaniem do większych doniczek w trakcie produkcji.
Mniejsza rozsada gorzej się adaptuje w trudnych warunkach.
Może komuś to pomoże,aczkolwiek sama już nie wiem.
Edit:. Mówię o gruncie.

[Alyaa]

Ja w zeszłym roku posadziłam mikruski w czerwcu, maleństw nie było widać z kilku metrów. Krzaki porosły na 2 metry wysokie. Dojrzało bardzo niewiele owoców, ale za to ile miałam potem jesienią
W tym roku za to krzaki mają grube łodygi i potężne liście w większości. Część już kwitnie, reszta ma pączki. Tak liczę, że pod koniec sierpnia powinny być pierwsze dojrzałe owoce. Po cichu liczę, że balkonowe będą na początku sierpnia ;)

[kaLo]

Nie narzekan w tym roku ,mimo pogody.Sadziłem w pierwszej dekadzie czerwca rozsadę 'rwaną'.Z braku miejsca przygotowałem w skrzynkach kwiatowych 45 cm, po 28 szt w skrzynce.W połowie kwietnia pościnałem za 2 liściem ,bo były strasznie wyciągnięte.Mimo to nie pamiętam ,żebym miał takie pomidory.W tym roku na wiosnę zrobiłem analizę gleby i okazało się ,że potasu jest połowa ,a azotu prawie wcale.Uzupełniłem braki i są efekty.Ciekawostka jest taka,że dużo gron kończy się kwiatem staśmionym. .

[BobejGS]

Dużo gron czy dużo pędów? Bo Ja miałem na kilku krzakach, takie coś, że wstożek wzrostu kończył się kwiatem(staśmionym) ale spowodowane to było częstym przesurzeniem podłoża w trakcie rozsady i krzak musiał przestawić się tak aby za wszelką cenę wydać owoc. Stąd koniec wstożka wzrostu zakończony gronem.

[Aimee]

Ja nie narzekam w tunelu.
Gleba ta sama,obornik pod spodem(w gruncie też obornik dawałam). Reasumując warunki te same,tylko folia nad głową...
U mnie też sporo staśmionych było na początku-podczas chwilowych upałów.Teraz zdecydowanie mniej ich się tworzy.

[chudziak]

Mam pytanko: czy obrywamy pędy boczne z pomidora odmiany Megagron

Ponieważ Megagroniasty ma dużo owoców , ja zostawiam kilka wilków uszczykując je przed pierwszym kwiatostanem czyli mają ze 2-3 liście i koniec.