Pomidor czarny, granatowy, fioletowy Cz.1

[dedert]

Mam odmianie czarnego pomidora Black Beauty. Przywiezione z Niemiec. Owoce maja ładne, czarne jak smoła, ale są jeszcze twarde. Chociaż na krzaku wiszą od 2 tygodni jak nie lepiej. Czy one tak mają czy porostu długo dojrzewają? Kiedyś zerwałem jednego, w 80% czarny, reszta zielona. Ale w środku zielony a w smaku ohydny.

[mymysteryy]

dedert, musisz poczekać aż to co jest zielone będzie czerwone

[dedert]

Czyli one tak długo dojrzewają czy może za słabo przyciąłem i krzak nie dokarmia wszystkich owoców?

[mymysteryy]

U mnie w tym roku (a z tego co rozmawiam ze znajomymi, nie tylko u mnie) pomidory jakoś opornie dojrzewają. Ma być podobno długa ciepła jesień, więc nie pozostaje nic innego jak czekać. Nie wiem co masz na myśli pisząc "za słabo przyciąłem krzak" ? Ja tam zbytnio nigdy nie ingeruję w regulowanie ilości owoców. Jedyne co, to należy ogłowić krzak pomidora w odpowiednim czasie. Najczęściej zaleca się to zrobić najpóźniej do połowy sierpnia. I ten zabieg jak najbardziej wpływa na przyspieszenie dojrzewania.

P.S. zdjęciami się zbytnio nie sugeruj, bo są z poprzedniego sezonu. W tym roku też pewnie by jeszcze nie były takie wybarwione.

[naklejka]

Mam w tym sezonie Black Cherry i Painted Pink po raz pierwszy. Oba niezwykłe plenne, nawet w amatorskiej, średnio ogarniętej uprawie ;) Oba zostają na kolejny sezon - Black Cherry za smak, a Painted Pink za to jak pięknie owocuje (bo smakować jeszcze nie smakowałam). Ten drugi był kupowany jako granatowy, niw wyszedł mi ten granat, ale mu wybaczam

[mymysteryy]

Antho Gelb, ładna od oka koktajlówka, ale smakiem mnie nie zachwyciła. Lekko kwaskowa o pomidorowym smaku, ale niestety z czasem robi się mączysta.

[docentandrzej]

Nowe u mnie, czarne odmiany, które smakowo wypadły bardzo dobrze to Czekolada, indische fleiche i frankenstein black. Wszystkie również plenne. Niestety mocno pękają i szybko miękną. Poza tym w zasadzie zdrowe, mimo brunatnej plamistości, która te odmiany poza indische fleiche mocno opanowała. Uprawiałem je tylko w tunelu. Czekolada wypada najlepiej.
Wine jug nie pękał, ale miał głąb ogromny, braki potasu (do połowy owocu praktycznie zielony), niska plenność i zdrowotność. W smaku średni.
Indygo rose, uprawa gruntowa. Krzak do dziś nie naruszony. Plenny, bardzo późny. W smaku nijaki, bez aromatu, słodyczy, kwasku.
Za rok powtarzam Czekoladę, być może indische fleiche. Wracam do Japanease Trifelle black, może Chocolate stripes. Dalej będę szukał smacznego indygo, bo są zdrowe.

[anulab]

Docentandrzej , polecam Ci Pascala de Picardie i Gargamela . Dzisiaj dokładnie
sprawdzę , czy Gargamel pęka . Bardzo dobrze smakowo wypadł u mnie P20 x Beauty
King , pomidor twardy , może poleżeć , ale w tym roku całkiem sfiksował . Uprawę
powtórzę , może w przyszłym roku będzie lepiej .
Czekoladę pamiętam , że była świetna . Miała ładne owoce , wszystkie znikały .
Nasion nie miałam nawet z czego zebrać , może jakieś jedno dyżurne mi zostało .
Z czarnymi mam tak , że jednego roku jest super a na przyszły słabizna .

[docentandrzej]

anulab Gargamela mam. Nie pęka, twardy, aromatyczny, słodki, dość dużo kwaskowatej galaretki. Średnio plenny, jak na tego rodzaju odmianę. W zasadzie zdrowy, poza alternariozą na samym początku.

[anulab]

Ładny pomidorek , brawo . U mnie chyba bardziej czarny , nie mogę się
dopatrzeć czy już dojrzały . W dodatku dość wczesny .
Najwcześniejszy z indygo . Nie zwróciłam uwagi na plenność , ale faktycznie
nie było czym się dzielić .
Chyba w przyszłym roku powtórzę Sart Roloise , jeszcze się zastanawiam .
Sporo mi fiksował , tworzył multi grona .
Banded Amazon do powtórki , przede wszystkim ze względu na wczesność .
Nie doczekał końca sezonu , posadziłam go praktycznie w przejściu i po
największym zbiorze wyrwałam . Smakowo bez zarzutu . Złapał alternariozę .
Podobny do Chocolate Stripes , ale niższy .

[ganio4]

U mnie od lat, niezmiennie prym wiedzie Black Sea Man. Nie pęka, nie ma głąba, plenny, smakowity.

[Faworyt]

Teraz dopiero czas pozwala dokończyć prezentację odmian w tym roku.
American Ribbet Black.





Rośliny mocne,indeterminantne o silnym systemie korzeni.Ilość owoców na krzakach wprawdzie nie powala,ale smak to rekompensuje,delikatnie słodki-wyrazisty.Ciekawy kształt żebrowanych czekoladowych dużych owoców w granicach 250-300 gram.W przekroju trąci maliną.

[Faworyt]

Adora słodka czekoladowa odmiana wyraźnym malinowym rdzeniem widocznym po przekrojeniu owocu do wdrożenia w przyszłym sezonie.

[whitedame]

Adorę siałeś z nasion dłubanych ze sklepowych pomidorów, czy miałeś oryginały?

[Faworyt]

Nie był to oryginał.Pomimo tego owoce były okazałe bez zniekształceń i co ważne rośliny długo opierały się chorobom.Już wyobrażam sobie jak by wypadły gdybym wysiał je w przyszłym roku z oryginalnych nasion.